Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olala09001

Czyja wina? Są szanse na lepsze życie?

Polecane posty

Gość Olala09001

Mąż od wielu lat był dla mnie tyranem, wyzywał, poniżał, straszył rozwodem. W końcu go zdradziłam, nie wytrzymałam... on się o wszystkim dowiedział. Minął rok, nie ma przemocy, ja urwałam znajomość z tamtym mężczyzną. Z jednej strony wszystko idzie ku lepszemu, ale z drugiej mąż ma do mnie pretensje, że zrobiłam mu wielką krzywdę, że nigdy mi nie zaufa i z dnia na dzień każe mi się rozwieść, po czym po kilku godzinach tuli i przeprasza. Mam ogromne wyrzuty sumienia i nie wiem, czy nasze małżeństwo ma dalszy sens... Co Wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu . Udaj sie po pomoc psychiatry , bo masz zrabana psychike . Takich ludzi sie zostawia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne szanse że będzie lepiej, nigdy Ci tego nie zapomni ani nie wybaczy. scenariusz będzie taki jak ci powiedział: każdego dnia możesz się spodziewać rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zrobiłaś mu wielką krzywdę, a on Tobie nie? Lata wyzwisk, poniżania to nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze miałas dawać Mu sie pokornie poniżać do konca życia i jeszcze byc wierna?mógłby mieć pretensje i poczucie krzywdy gdyby był przez te lata dobrym szanującym mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×