Jeszcze nie tak dawno rodzice nie dbali o dzieci.

Mam 25 lat. Pamietam te czasy jak bylismy mali jakie byly skrajnosci. Jedne dzieci zadbane inne wrecz olane. Zdarzala sie nawet brudna i dziurawa odziez. Duzo rodzin 2 +4 i wiecej. Duzo bylo zadbanych ale tez bardzo duzo tych olanych. Zauwazylyscie to ? Teraz malo, ktore dziecko jest takie zaniedbane.

no jak głupie pisowce kosztem tych własnie obecnie po 50 pracujących ludzi dają za pieprzenie się i rozmnażanie po 500+, oby ich szlag trafił, oby odchorowali to w ciężkiej chorobie, bo ci starzy ludzie są zmęczeni pracą, a młodzi zdrowi jak byk rodzice leżą i się rozmnażają.

16.42 niestety musze sie w wiekszosci zgodzic

Ty od 500+ jesteś jakaś nienormalna? Kto leży? Każdy ojciec rodziny pracuje, a matka też jak dziecko ma w przedszkolu albo pod czyjąś opieką. Nie pisz bzdur! Ty myślisz, że za te 500+ do cała rodzina żyje i nikt nic nie robi? Chyba z du|py spadłaś? Masz w ogóle dzieci? Masz pojęcie ile one kosztują? Teraz jest inne życie niż za czasów kiedy byłaś mała i od rodziców więcej się wymaga, żeby dziecko nie odstawało od grupy rówieśniczej! To nie jest tak, że se miskę kartofli kupisz i skrzynkę piwa, a dziecko założy buty po bracie i heja. Musisz mieć na zajęcia dodatkowe, na szczepienia, na prywatne wizyty lekarskie, na jakieś atrakcje, na nowe buty (i to nie jedną parę na 2 lata!), na dentystę, na fryzjera, na odzież zimową. Co ty w ogóle myślisz głuptaku? Byś się uczyła jak był na to czas, to być dziś lepiej zarabiała i nie psioczyła na los, że ten ma a ty nie. Nie chciało ci się, to teraz szukasz winnych, tak? Spadaj!!!

18.14 brawo, myślę dokładnie tak samo. 500+ to tylko dodatek przy paczce masła kosztującego 7 zł i bochenku lepszego chleba za 6 zł. A wracając do tematu, ja mam 33 lata, a w mojej klasie w podstawówce, która liczyła 34 osoby nie było rodziny wielodzietnej,w jednym przypadku 3 dzieci i zdecydowana większość była bardzo zadbana. Nie wiem, może na wsi było tak jak piszesz. Przecież to znowu nie są jakieś zamierzchłe czasu.

do gość dziś - małpo ile dzieci kosztują to my wiemy, a co mają kuźwa powiedzieć ci co nie dostają, ich dzieci cholero nie kosztują , to, że pracuje ojciec czy matka to dobrze, bo kuźwa jak można żyć i nie pracować, czym żyłabyś powietrzem, ale nie powiesz, 500+ to jest okradanie ludzi pracyyy, tych co nie dostają 500+, i to jest po bożemu, cholery katolickie pisowskie,

gość dziś :D o znowu ta zaczynająca wyzwyskiem dyskusje, wszedzie siedzisz? cała dobe? łatwo cie rozpoznac

Myślę, że.właśnie te olewane dzieci z lat 80i 90tych dorosły i mają własne dzieci, którym zapewniają tego czego same nie miały i ogólnie dbają o własne dzieci mając w pamięci jak same były zaniedbane. Z własnej autopsji dziwie się,że.moim rodzicom nie odebrali nas. Nie będę opisywać ale możecie się domyśleć.

do 19.03, mysle jak Ty. Ja tez jest z lat 80-tych i tez bylam zaniedbywana ( brudna , zawszona ) amatka miała w d***e. Moje dzieci wygladaja jak z żurnala, zawsze (!) czyste, odprasowane, zadbane na 1000% bo wlasnie pamiętam siebie z dzieciństwa i nie chce tego dla moich dzieci.

19:03 i 19:09 popieram.

nie mozna oceniac czy ktos jest zadbany, po wyglądzie.. Wiele osób daje dzieciom sprane rzeczy, niemodne, czy nawet dziurawe na place zabaw, bo po prostu uwaza, ze dziecko i tak zaraz wyrosnie, a to małemu dziecko do dobrego samopoczucia nie jest potrzebne zeby byc ubranym w Versace.. a kiedys ludzie mieli po prostu wiele dzieci, i wiadomo, jak jest czegos wiele, to sie dba mniej, było norma, ze dzieci sie rodziły, umierały, ludzie zyli dalej... nie wiem które czasy lepsze, bo kazda przesada jest niewskazana

Do tej co tak przeklina - 500+ nie jest po to, żeby dostawało je każde dziecko, tylko drugie, bo przyrost naturalny w PL przed PiS wyglądał tak, że rodzina to była 2+1. Rozumiesz ideę? Nie sądzę i oceniając po słownictwie nie spodziewam się, że kiedykolwiek zrozumiesz. To nie są pieniądze dla każdej Jaśki, tylko dla tej co w innym wypadku nie zdecydowałaby się świadomie na 2 czy 3 dziecko, bo normalnie stać ją było tylko na 1. Należy się też najuboższym nawet na 1 dziecko, albo na każde włącznie z pierwszym. I nie krzycz mi tu o okradaniu ludzi, bo ciebie z pewnością nikt nie okrada, bo i nie ma z czego. Z twoim rozumem to ty raczej dużo nie zarabiasz ani nie przyczyniasz się do wzrostu gospodarczego kraju, ani nawet nie partycypujesz zbytnio w podatkach, o ile w ogóle gdziekolwiek jesteś zatrudniona, w co szczerze śmiem wątpić.

Znaczy nie chodzi konkretnie o drugie, tylko każde kolejne po pierwszym.

Przestań bredzić ty nade mną. Ten zasiłek nie przekłada się na wzrost urodzeń na pewno nie u tych, co pracują. Nikt normalny nie kieruje się jałmużna przy płodzeniu dzieci. Mnoży się bezrobotna patola i mopsiarze. Już widzę jaki pożytek będzie w przyszłości z dzieci tego marginesu.

No ja mysle, ze na pewno sie przekłada, niestety... niestety, bo to swiadczy jaka w Polsce nędza. Jest wiele ludzi co rozwaza czy miec to dziecko czy nie, z powodów finansowych, i u tego szeregu ludzi która nie była pewna, 500 zł wiecej spowoduje ze podejma decyzje o kolejnym dziecku. a patologia to dzieci nie planuje raczej, tylko rodzi bez planowania...

Trzeba być skończonym kretynem żeby płodzić dzieci kierujac sie czymś tak niepewnym i motywowanym politycznie jak zasiłki.

Krzycząca kobieto zrób sobie drugie dziecko, PiS ci da 500+, zobaczysz jaka jest różnica między opieką nad jednym dzieckiem a nad dwójką. Bo 1 dziecko to naprawdę pikuś. Może wreszcie zrozumiesz, zmienisz podejście, przestaniesz mieć czas na pisanie bredni. Zobacz, same plusy, łącznie z 500+

dziś - trzeba byc kretynem, zeby rozumowac czarno- biało. nie rozumiesz ze ktos moze sie wahac? Widac nie, i chyba nikt tu ci nie przetłumaczy. a zasiłki sa z pewnoscia bardziej pewne, niz praca, która mozna stracic w kazdej chwili.

Akurat urodzeń jest więcej. Moja koleżanka jest polozna. W tym roku(czyli ponad rok od 500+ ) ilość urodzen z poprzedniego roku byla osiagnieta juz w czerwcu tego roku w naszym wojewódzkim szpitalu. Wiem ze nie wszędzie ale dzieci jest więcej i to minimum 20 procent wszędzie. Przejrzyjcie statystyki. U na urodzilo sie np 4000 dzieci do czerwca tego roku a w tamtym roku 4000 przez caly rok. Itp

dziś - czyli jak, ilosc urodzen podwoiła sie?? słyszałam glosy, ze to tłumacza ze dochodzi do wieku rozrodczego jakis wyz, ale przeciez wyze sa juz chyba od dawna, i wzrost jest za duzy zeby to tłumaczyc wyzem?

ja też przeklinam 500+ i nie pieprzcie abym sobie zrobiła dziecko bo mam 57 lat i ja na swoje zapieprzałam i dalej zapieprzam już 37 lat, gdzie obecnie na wasze dzieci tj. na 500+, gdzie w tym bogaci dostają, a ja za pracę po 37 latach mama 1800 zł w tym kupę chorób po 37 latach pracy. Pisowce nauczyły mnie, że należy dbać o siebie a nie o innych i też nienawidzę 500+ bo n ie mam w tym mojej korzyści tylko same straty tj. mam dostać emeryturę jałmużnę tj. ok. 1400 zł po tylu latach pracy, bo mi zapieprzyli z OFE na 500+

Przestań bredzić! Oczywiście, że ten dodatek pomógł podjąć decyzję o 2 lub 3 dziecku wielu parom! Zobacz po otoczeniu wokół ciebie. To nie są patole, tylko zwykli ludzie, którzy często mieli 1 dziecko już odchowane i nie myśleli o kolejnych, a nawet jak myśleli to wszystko już mieli powydawane lub sprzedane po pierwszym dziecku i na myśl o kosztach kupowania wszystkiego od podstaw i wydatków w pierwszych latach życia dziecka, kiedy matka jest na macierzyńskim i czasem na wychowawczym, więc odpada jeden pełny dochód itd., po prostu odechciewało im się, bo samo becikowe to nawet na pełną wyprawkę (taką normalną na w miarę przyzwoitym poziomie, a nie skrajnym minimum) nie starczało. Właśnie takie pary zostały częściowo odciążone finansowo, dlatego rodzi się nieco więcej dzieci. Jakby tendencja spadkowa się utrzymywała, to za kilkadziesiąt lat nie byłoby komu pracować na twoją emeryturę trollu. Ale ty pewnie i tak nie rozumiesz, także nie wiem po co tracę czas na te głupią dyskusję.

20:10 jakiś czas temu moja koleżanka odeszła na emeryturę po 41 latach pracy. Ale powiedziała,że połowę tego okresu pracowała w.bardzo dobrych czasach gdzie ludzie pracę.mogli zmienić kiedy chcieli i pracowników w porównaniu do tych czasów się szanowalo.

do gość dziś - małpo, to nie powinien być zasiłek, tylko godne wynagrodzenia za pracę i wtedy niech rodzą na ile ich by było stać. To co uczciwych ludzi po 30-40 latach pracy będziesz zabijała bo nie mają za co żyć, ponieważ byli uczciwi i pracowali tyle lat.

Poza tym co to jest te 500 na dziecko w porównaniu do kwot wydawanych na świadczenie rentowe i emerytalne? Ile tak jest tych dzieci w porównaniu z emerytami biorąc pod uwagę, że emeryci są z pokolenia powojennego wyżu demograficznego i często chadzają na wcześniejsze emerytury! A nie każdy dostaje minimalne bo są tacy co 2000 lub 3000 i więcej dostają i to nie są pojedyncze wyjątki. Skąd będą ta takich pieniądze za kilkadziesiąt lat jak ludzie będą mieli po 1 albo 0 dzieci, albo wszyscy masowo pouciekają zagranicę, tak jak to propagowało PO i wcześniej SLD? :o

Wynagrodzenia za pracę są odpowiednie do kwalifikacji. Ale tu każda na forum rości sobie prawa do wypłat absolwentów czołowych placówek edukacyjnych wykonując zwykły prosty zawód bez specjalnych kwalifikacji. Sorry, ale PL to nie jest kraj pierwszego świata, żeby siedzieć na kasie i mimo wszystko mieć w miarę dobre życie. A dodatki na dzieci są w większości zamożnych krajów z bardzo podobnych względów, choć tam ludzie nie chcą dzieci z lenistwa i z braku takiej potrzeby, bo to państwo a nie dzieci opiekują się seniorami na starość.

I ta co tak tu małpami wszystkich adresuje to powinna się uczyć jak była młoda, to miałaby jakiś konkretny fach w ręku, dobra pracę i dobrą emeryturę, a nawet na emeryturze mogłaby jeszcze dorabiać gdzieś, bo na doświadczonych kwalifikowanych fachowców zawsze jest popyt. A nie po najmniejszej linii oparu prześlizgiwała się całe życie i teraz ma pretensję, że musiała harować fizycznie i że teraz schorowana i z niskim świadczeniem. :o No pani kochana, a czegoś się spodziewała? Realizmu trochę, ludzie!

500+ nie ma nic do tego. Kto dzieci kocha ten o nie dba choćby miał sobie od ust odjąć. Program nie jest sprawiedliwy, normalni, pracujący ludzie też powinni dostawać. Powinno się kontrolować patologię bo szczerze mówiąc to nikt ich nie kontroluje.

do gość dziś - sama sobie zaprzeczasz, wynagrodzenia mają być takie jakie sa bo nie jesteśmy bogatym krajem ,ale 500+ mamy mieć tak jak w bogatych krajach, weź się babo pieprznij w ten swój głupi móżdżek

Sama się pieprznij w swój, bo nigdzie nie napisałam, że u nas ma być bo gdzieś jest, tylko że gdzieś też jest, a nie tylko u nas, bo robicie z tego halo na taką skalę, jakby to by jedyny kraj z dodatkami na dzieci. Nawet czytać nie potrafisz, to z czym tu w ogóle do ludzi wyskakujesz! Te nasze dodatki to są śmieszne w porównaniu z tymi zagranicą, ale co tam, ty się zawsze pluć będziesz dla zasady samego plucia, coby ciągłość plwociny zachować. :o