Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem w pracy kto ma racje prosze doradzcie!

Polecane posty

Gość gość

Pracuje od kilku dni gastronomi. Nie jest to moja pierwsza praca w restauracji bo mam 2letnie doswiadczenie. Jest tam najwazniejsza osoba taka dziewczyna ktora kieruje wszystkim. Wkurza mnie niemilosiernie. Poucza mnie tlumaczy jak jakiemus debilowi np jak sie wklada naczynia do zmywarki czy otwiera puszki. Owszem pracuje tam 5 dni ale tylko dorywczo. Potrzebna mi kasa wiec dlatego sie tam zatrudnilam. Ogolem jest spoko ale ta osoba doprowadza mnie do szalu. Jest nadgorliwa. Sprzata po kazdej czynnosci. Myje wszystko na blysk mimo iz i tak sie zaraz pobrudzi. Po co, co chwile sprzatac na blysk???? Ostatnio mnie ochrzanila jak nie ustawilam misiek rozmiarami. Ja zle to odbieram.czy ona jest walnieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracaj na nią uwagi po co się denerwować. Ona chce pokazać że jest ważna i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze wszystko jest ustawione pod linijke. Rozumiem ze na kuchni ma byc czysto ale po co sprzatac czysta podloge czy myc blaty zeby blyszczaly. I tak sie pod koniec dnia sprzata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis mi pokazywala jak sie wyciera talerze. Mam doswidczenie w wiekszej gastronomii niz ta knajpka podrzedna. Jaki by nie byl ****** tak sobie poradze a ta mmie uczy jakbym byla glupkiem. Zle to odbieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, że sprząta to bardzo dobrze. W gastronomii powinno lśnic. Inaczej sanepid. Lepiej za dużo przyznać niż za mało. Ale już jak mówisz pouczenie jak debila-tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes walnieta , ona dobrze robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj , ona po prostu okazuje jakie tam sa zasady . Jestes zbyt delikatna . Przeciez ona nic zlego nie robi a ze miski rozniarem uklada to na plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjdzie tu taka nowa i będzie próbowała wszystkich ustawiać:O jak ci sie nie podoba to paszła won, albo soę dostosuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem czynna zawodowo od 15 lat. Jesli zalezy ci na pracy, dostosuj sie do warunkow w miejscu pracy, czyli wykonuj sumiennie polecenia,badz elastyczna i uczynna.To zawsze bedziesz gòra I lubiana z szansa na awans. Nie ma co sie wkurzac i kłócić, taka jest praca ktorej sie podjelas I obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chce nikogo ustawiac. Po co np po krojeniu sera szorowac blaty i kafelki do lamperii do blysku jak za chwile na tym stole bedzie sie cos innego robic? Wystarczy ogarnac i tyle. Na koniev sie sprzata. Po co wrzucac do zmywarki 5 szklanek i5 talerzy skoro zmywarka pomiesci 4razy tyle. Na uj robic robote nie lepiej zrobic to rax porzadnie? Za malo za prad placa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy ja nie wykonuje polecem? Pracowalam w gastronomii nie musi mnie uczyc jakby to byl 1dzien 1szej pracy w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie, tylko dziewczyna była normalną pracownicą, jak ja. laska była tak nadgorliwa, że robiła wiele rzeczy za kierownika chociaż nikt ją nie prosił a potem narzekala. I opierd/alala wszystkich jakby była niewiadomo kim. Mnie to wkurzało bo niby chciała byc spoko a potem nagadywala na kazdego bo nie zrobil czegos co ona robi mimo ze nie lezalo to w naszych obowiazkach. Ogolnie sie dostosowywałam ale jak odchodzilam to jej szczerze powiedzialam ze sie ciesze bo to nie byla lekka praca a niektore osoby jak ona jeszcze sie do tego przyczynialy. Troche ja to zabolalo ale trudno wiedziala dobrze ze przesadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahahahaha moze odrazu powinnas zostac kierowniczka????? Dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracowałam w gastronomii to taka jedna podrzędna pracownica zaczęła mnie uczyc jak się wyciera tacki plastikowe.Poczuła się taką wartościową edukatorką , ja stoję a ta trzyma tackę i mówi - O,tu masz np zeschniętą plamkę mleczka więc najpierw trzeba to namoczyć, poskrobać ręczniczkiem papierowym a później ....bla bla bla.... mówiła tak przez 6 minut a czas leci, w tym czasie można zrobić o wiele pożyteczniejsze rzeczy, gdzieś coś nadrobić ale ta musiała zabawiać się w ważną osobę :O debila ze mnie robiła.Po 2 tygodniach odeszłam choć i tak dziw że tak długo wytrzymałam bo normalny człowiek by odszedł po 1 dniu. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie to jest super praca. Szef jest ekstra. Mlody fajny pozytywny chlopak. Kiedt go poznalam powiedzial ze u nich nie ma czegos takiego jak szef. I ze mamy mu mowic po imieniu. Pracowal rowno z nami i nawet sie za miotle wzial na koniec dnia. Super koles. Naprawde. A ona sie zachowuje jak jakas szefowa. Ona sobie wymyslila sposov wycierania ralerzy i kazdy ma robic identycznie. Mimo iz inaczej tez jest szybko i dobrze. Co za roznica jak byle by bylo dobrze. Jest taka liderka co na kazdy temat ma cos do powiedzenia... Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos ma cos do dodamia w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko powinnas sie dostosować w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sie uczyc zeby byc dyrektorką , to nie miej teraz pretensji ze ktos jezdzi po tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po studiach ale w moim zawodzie nie moge znalezc pracy Nie zawsze super wyksztalcenie zapewnia wysoka place szmaciuro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta co gada że trzeba się uczyć- a co byś zrobiła gdyby przykładowo nikt nie opróżniał pojemników śmieci bo wszyscy się uczyli i nikt nie ma tego robić ? Szczury by cię napadły we własnym domu.A co byś żarła gdyby nikt nie chciał piec chleba bo uczyli się i wszysy zostali dyrektorami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×