Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wytłumaczyć skąd wiem?

Polecane posty

Gość gość

Dowiedziałam się dużo za dużo o nielojalności mojego chłopaka z.. jego własnego telefonu. Wiem, że tak nie powinno się robić, że osoby, które ufają, tak nie postępują. Jednak kierowałam się przeczuciem, a ono mnie nie zawiodło. Powiedziałybyście skąd wiecie, czy coś wymyśliły? Jak wymyśliły to może macie jakiś niezawodny sposób? Nie chciałabym się przyznawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tłumacz sie. Powiedz ze wiesz i tyle. Jak zapyta skąd wiesz to obwin go ze jeszcze smie pytac skad wiesz zamiast sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej, że jedna z większych jego nielojalności to smsy.. Tego ot tak nie mogłam się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczta pantoflowa bez konkretnych osób to dobra wymówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby z godnością osobistą wyniesioną z domu po prostu porzucają oszustów nie odzywając się do nich ani jednym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz wprost powiedzieć "podejrzewałam cię o zdradę i przejrzałam ci telefon - miałam rację".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:50 Nie wiem kim jesteś, ale bardzo bardzo mocno podoba mi się Twoja odpowiedź. Honor, duma i godność. Piękne <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tłumacz mu się i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, powiedz, że wiesz, że zrywasz, nie chcesz go znać i tyle. Nie odzywaj się już do niego więcej, nie rób awantury, zachowaj klasę. Bo po co się denerwować i robić sceny szumowinie, szkoda Twojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym pamietaj- jak powiedz, że przejrzałaś smsy, to wmówi Ci, że to nie on pisał, tylko kolega jakiś pożyczył telefon, że to dla żartu było albo w ogóle wmówi, że to nie jego telefon, tak, niektóre dziewczyny z miłości by w to "uwierzyły"... złodziej złapany za rękę wyprze się, że to nie jego ręka.. także nie ma co się przed nim tłumaczyć i oczekiwać wyjaśnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dwie opcje. Albo sie nie przyznac, ukryc to i byc takim samym jak ona, ktora tez cos chciala ukryc Albo sie przyznac, porozmawiac, po prostu powiedziec i zobaczyc co stanie sie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.32 dokladnie. Pamiętaj, intuicja nigdy nie myli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto - gdybys nic nie znalazła, to mogłabyś sie wstydzić. Ale znalazłaś i zapewne masz znieczulicę. Ja tak miałam. Zawsze kierowałam sie, ze tak nie wolno, ale, gdy raz, drugi i trzeci znajdowało sie cos, co mnie raniło - przestałam czuć, ze robię złe. I racje ma osoba, ktora pisze, ze, gdy go zdemaskujesz, to on ci wmówi, ze to nie jego telefon... Przerabiałam to. Miałam czarno na białym, a on dalej brnął w scieme. Nie dość, Że mnie nie docenił, to jeszcze uważał, ze jestem taka głupia, jak on mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:43 nie mam pojecia czemu uznajesz brak przyznania się do przejrzenia komuś telefonu do jakichś grubszych akcji faceta, który okazał się niegodny zaufania Autorko, nie musisz mu się z niczego tłumaczyć. Przejrzałaś smsy, ale przecież możesz mu wmówić, że jakimiś dziwnymi źródłami prawda dotarła do Ciebie od samego ich adresata, jeśli już będziesz czuła jakąkolwiek potrzebę tłumaczenia się tej świni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie konkretnie obciążające fakty odkrylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×