Rozwódka po 30, czy pozostali mi tylko prawiczki i inne odrzuty społeczeństwa?

Rozwiodłam się z mężem, nie z mojej winy. Dzieci nie mamy. I tak się zastanawiam, czy w tym wieku jest szansa że jeszcze kogoś Poznam? Jestem bardzo atrakcyjna, na tyle, że porządny mężczyzna mnie raczej nie zaczepi z obawy przed odrzuceniem. Prawdziwych samców znowu jest mało, ale ci nie myślą o stalych związkach. Czy wam, atrakcyjne kobiety ze statusem rozwódka,udało się poznać faceta, bezdzietnego,nie desperata i nie prawiczka?

Ostatnio na dyskotece przyczepiło się do mnie trzech. Wszyscy pijani, dlatego odważni, ale każdy brzydki, tzn. Nie mój typ.

Mi się udało poznać prawiczka i nie narzekam. Tyle, ze ja nie skreslalam tatusiów, prawiczków i pare innych rzeczy tez nie było dla mnie ważne.

Ja skreślam, bo uważam, że jak mężczyzna po 30 jest prawiczkiem, to coś z nim nie tak. Tatusia mogłabym zaakceptować w ostateczności, ale musiałby mi dobrze zawrócić w głowie. Gdzie poznałaś swojego?

Na portalu randkowym czy przez przypadek? Ile miała lat jak się poznaliscie? Mnie właśnie portale randkowe nie przekonują do końca, tam raczej szukać nie będę.

Oczywiscie ze masz duze szanse.Jezeli jestes atrakcyjna i masz normalny charakter to nie powinno byc problemu zeby kogos poznac.Gdybym byl wolny sam bym sie wzial za ciebie.

Właściwie na takim społecznościowym. Ja miałam 37 lat a on 26. I z początku nie planowałam ani z nim być, ani iść do łóżka tylko miałam ochotę z kimś pogadać. Ani on nie miał nic przeciwko starszej partnerce, ani ja przeciw młodszemu, ale żadne z nas nie myślało o takiej różnicy wieku, wiec spotkaliśmy się zupełnie na luzie. Wcześniej miałam ładnych pare lat starszego.

Na początku mam normalny charakter, ale potem pokazuje prawdziwe oblicze. Ok, mam szanse, ale czy powinnam chodzić w jakieś szczególne miejsca i prowokować sytuacje, czy to się stanie ot tak? Nie jestem typem podrywaczki, raczej nie uśmiecham się do mężczyzn na ulicy, tym samym nie wysyłam im sygnałów, że jestem nimi zainteresowana. Czy w związku z tym, ktoś mnie sam z siebie poderwie?

Też miałam starszego, a teraz zdecydowanie chce młodszego, ale do 5 lat. No i najgorsze jest to, że lubię bardzo pewnych siebie mężczyzn, a tych prawie wcale nie spotykam :/

Ten mój jest bardzo pewny siebie ;) o dziwo :)

Zazwyczaj c***ewni siebie, stosunek płciowy mają za sobą we wczesnej młodości, ale może Ci się uchował jeden wyjątkowy egzemplarz. W takim razie zmniejszam swoje wymagania i prawiczek również wchodzi w grę. I chyba muszę czekać na cud, w końcu ludzie się poznają w najmniej oczekiwanym momencie.

Prowokacja albo rozwód był jednak z twojej winy. Głupota żony to też powód do rozwodu:) :).

Wiesz, ludzie się zmieniają, pracują nad sobą. On kiedyś był bardzo nieśmiały. Obecnie o wszystko bym go posadziła, ale nie o nieśmiałość. Choć ze mną było podobnie. Lepiej nie mieć za wiele wymagań, bo możesz skreślić bardzo ciekawych ludzi. Bądź otwarta na innych a określ sobie tylko to, czego na pewno nie przeżyjesz ;) Ja kiedyś skreslalam facetów którzy kiedyś prowadzili bujne życie towarzyskie albo zadali się z prostytutkami. A poznałam gościa, obecnie jest moim przyjacielem, który trochę ćpał, zdradzał żonę z prostytutkami etc. To długa historia, ale on zrozumiał wiele rzeczy, zmienił się i jestem pewna na 100% ze dla swojej kolejnej partnerki jest świetnym partnerem.

Burek zdradzal żonę z prostytutkami :-D ćpun :-D o lala co za szlauf..

Ćpunem nigdy nie był, ale ja stronie od narkotyków w ogóle. A żona nie była fajna. Ale to szczegół. W każdym razie i on nauczył się nie tkwić w nie rokujących związkach i rozpieprzać je jeszcze bardziej.

Narucholes tyle dzieci ty cpunku z kim mkeszkasz wszystko wiem.. brat rodzony twój w kwietniu też to wie

Nie prowokacja. Pewnie i jestem głupia, co nie zmienia faktu, że ostatecznie rozwód był z winy męża. A ja go nigdy nie kochałam i właściwie cały ten czas prowokowalam do rozstania.

Szczerze to gdyby mnie strzała amora dopadła, mogłabym znieść wszystko. Ale teraz, kiedy myślę logicznie i mogę sobie powymagac, to chciałabym, aby właśnie miał te cechy, które mi się marzą.

Wybrzydzasz i nazywasz ludzi odpadami a jestes w takiej samej sytuacji jak oni. Czyli tez jestes odpadem.

sama jesteś z odzysku

Mów co chcesz, być może prawda cię zabolała. A ja, mimo iż rozwódka, to jestem wysokiej klasy, w co pewnie nie uwierzysz, zresztą nie musisz.

Dziwczyna z praktyką powinna rozdziewiczać prawniczków i udzielać im rad e sexie.

Wysokiej klasy -prostytutka? Zdecyduj się.

Z rozwódkami wiążą się: - brzydale - stare kawalery 50+ - desperaci - obszczymury (alkoholicy) - zboczeńcy (jak rozwódka ma ładną córkę częste są przypadki przelewania uczuć z matki na córkę)

wytłumacz jak to "z wysokiej klasy" ? połowa usłyszy "rozwódka" to zrezygnuje

Nie mam napisane na czole rozwódka, więc zanim ktoś się dowie, najpierw się zakocha. Poza tym, będę starała się również o rozwód kościelny, a wtedy nie będę musiała tytułować się jako rozwódka :) Ps. Tuż przed rozwodem, jeden amant usilnie próbował zdobyć moje serce, wiedząc, że niedługo biorę rozwód i jak widać nie przeszkadzało mu to. Ważne że bachow nie mam i ojca dla nich nie szukam.

Jeżeli będziesz się dokładnie przyglądać swoim potencjalnym partnerom, których możesz spotkać w życiu to oni będą robić to samo w stosunku do Ciebie: bo podobne przyciąga podobne! I bardzo mnie dziwi jak ludzie na tej planecie są tak zakorzenieni w dogmatach typu ślub itp jeszcze kościelny! Mi jak pasuje jakaś kobieta to nie pytam się jakiegoś urzędu tym bardziej jakiejś instytucji kościelnej czy mogę z nią być bo to jest tylko nasza sprawa! W rozwódkach jest jeden ogromny plus: nie chcą już żadnych małżeństw, jest tylko chęć bycia! I mógłbym wam powiedzieć jeszcze wiele o waszym wieku i dlaczego nie warto patrzeć na wiek partnera bo ...

ogość dziś Noo? Co nam powiesz o wieku? Slucham... I co zlego jest w malzenstwie?

Może i jesteś atrakcyjna, ale czuć pustogłowie. Oj czuć ;)

lepiej wyjezdz z Polski, Polacy leca tylko na 20 stki i sami niewiele mają do zaoferowania, fajnych zaradnych facetów po 30 jest kjak na lekarstwo