Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość5759

Spotkania z byłą kochanką

Polecane posty

Gość gość5759

Mąż miał przelotny romans w ubiegłym roku. Spotkał się kilka razy z dawną znajomą przy alkoholu i przeleciał ją po tych spotkaniach. Ona była chętna , rozstała się w tym czasie z wieloletnim przyjacielem. U nas akurat był kryzys i nie spaliśmy ze sobą. Szybko to odkryłam. Szok , nie mogłam uwierzyć że mógł mi coś takiego zrobić. Przyznał się, ale taką mi opowiedział bajkę- kto to jest co robi i skąd pochodzi . Nawet uwierzyłam w to wszystko . Nawet w to , że na seks spotkał się z nią tylko raz. Wiele jednak mnie niepokoiło , tłumaczenie było jakieś infantylne, niespójne , chciałam ją zobaczyć - wszystko nieosiągalne. Miałam jej nr telefonu. Nie odbierała ode mnie, Jak dzwoniłam z innego numeru , to szybko się rozłączała. Znała moje numery komórek i nr z pracy. Nie odpowiadała na smsy z prośbami o spotkanie. Wszystko to było dziwne. A ja się uparłam , ze ustalę, kto to jest. I powoli po niteczce przez pół roku doszłam bardzo blisko. Wtedy mój maż powiedział mi , kto i jak. Szok drugi. Znajoma osoba od lat, Zabawowa osóbka z dawnej pracy męża. Zaczęło się od spotkania przy piwie w knajpie i później alkohol w knajpie i seksik po drodze do jej domu( odwoził ją). Ponoć ona piła a on nie . Dotrzymywał jej towarzystwa przy alkoholu .I tak 4 razy ją odwoził ( ponoć). Po tym, jak się dowiedziałam , oczywiście tłumaczenie że potrzeba seksu, że brak ciepła z mojej strony, że okazja czyni złodzieja... itd. że nie znał innej kobiety prócz mnie i strach przed rozwodem. Na początku wypędziłam z domu. Zamieszkał u naszego dorosłego syna. Później przyszedł przepraszał, przyjęłam . Nasze małżeństwo trwa już 28 lat, dużo razem przeszliśmy ale nigdy dotąd zdrady. Zastanawiałam się nad rozwodem ale z decyzją zwlekałam do czasu aż się uspokoję. Zapewniał że zerwał ,że kocha a tamto to był tylko przypadek, że sama weszła mu w ręce .,że chce być tylko ze mną i nie chce rozstania i takie inne.gadki. Nie dzwonił i nie smsował do niej - sprawdziłam to Ale teraz sam się przyznał, że w ciągu tego półrocza widział ją kilka razy ( 4-5). I wcale nie przypadkiem, bo wstąpił do niej na kawę do pracy przechodząc niedaleko . Z tego co przysięga ,były to tylko koleżeńskie rozmowy w miejscu jak najbardziej publicznym i pełnym ludzi. Nie widzi w tym niczego złego , ja wprost przeciwnie. Co prawda nie mówiliśmy o tym , ale rozumiałam zerwanie jako zupełne zerwanie kontaktów i znajomości. Nie wiem teraz sama ,co o tym myśleć . Nie przyznaje się do żadnych seksualnych zamiarów wobec tej pani. Czy to wogóle jest możliwe jeśli kochali się ze sobą kilka razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że jest możliwe, kobieto otwórz oczy! Obiecał, że zerwie całkowicie kontakt, a teraz okazuje się, że był u niej na kawce kilka razy, jakby nigdy nic. Zaufałaś człowiekowi drugi raz, po raz drugi zawiódł Twoje zaufanie, nie dotrzymał danego słowa po raz drugi, nad czym tu się zastanawiać? Wybacz znowu ta kawkę i on będzie miał Cię z garści, będzie wpadał do niej na kawki do pracy, będziesz pewna że to tylko kawa? Dla mnie byłby to koniec, drugi raz nie dotrzymał danego słowa, trzeciej szansy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przyznaje się do żadnych seksualnych zamiarów wobec tej pani. Czy to wogóle jest możliwe jeśli kochali się ze sobą kilka razy? x nie jest możliwe, robi cię w xxxx :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5759
Chciałabym o to zapytać panów . Oni mają inne spojrzenie na temat seksu niż my , kobiety. Dla mnie też jest jednoznaczne , że ich coś łączy nadal , choć mąż się wypiera i zapewnia i przysięga. jednocześnie nie widzę powodów do kłamstw . Może odejść w każdej chwili. Jak widzą to panowie, dla których seks jest bardziej fizyczną sprawą niż emocjonalną. Czy możliwe są takie spotkania z byłą kochanką w miejscu publicznym, w towarzystwie innych ludzi i bez seksualnych podtekstów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie też jest jednoznaczne , że ich coś łączy nadal , choć mąż się wypiera i zapewnia i przysięga. jednocześnie nie widzę powodów do kłamstw . x hahahahaha zaczynam podejrzewać że to provo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 5759
To nie jest prowo. Tak to wygląda , a ja widocznie już głupieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamie jak najety. Nawet nie wiesz jak facet może kłamać w takiej sytuacji. Wiem bo przeżyłam w życiu bym się nie spodziewała takiej prawdy. On myśli tylko o własnej d**e teraz jak Cię przeprasza. Twoimi uczuciami to on specjalnie się nie przejmuje choć tak zapewnia a zapewnia bo się ratuje. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5759
Ale tego nie mogę pojąć, po co się ratuje? Ma wolną drogę. Nic gorszego co się już zdarzyło, zdarzyć się więcej nie może. Wielokrotnie już kazałam mu się wynieść , bo trudno jest mi nawet rozmawiać na temat tej historii, Informowałam wielokrotnie o mojej chęci pomocy w ułożeniu sobie przez nich życia . Proponowałam różne rozwiązania finansowe. A on nic nie chce poza tym, abym przebaczyła. Domęczymy się chyba nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy te spotkania w tym roku były gdzieś przy ludziach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 5759
Ponoć tak. To urzędniczka ,więc w urzędzie przy innych interesantach. Z tego ,co mówi, to nie chodził tam specjalnie , tylko przy okazji załatwiania jakichś urzędowych spraw. Ale ,czy mówi prawdę ,to chyba tylko wróżka by ustaliła, bo ja już na słowo nie uwierzę. Z drugiej strony dba o mnie i o wszystko. Widzę, że się stara . Pomagał mi bardzo , jak byłam chora , więc z drugiej strony daje mi dowody na to ,że mu zależy na małżeństwie. A ja jak ta chorągiewka na wietrze , raz wierzę- raz nie. Męczy mnie to bardzo , ten brak wiary. Powiedział mi o tym ,że ją widział, jakby to było coś oczywistego , co nie powinno wzbudzać mojego niepokoju , bo to małe miasteczko gdzie trudno się nie widywać i omijać jedyny urząd, w którym ma się sprawy do załatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się po prostu w niej zakochał. Z tobą jest raczej z przyzwyczajenia. Skoro nie sypiacie ze sobą, to co ci szkodzi jego znajomość z tą kobietą ? Jest młodsza od ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz wiedziec co on do niej czuje, co o niej mysli i czy nadal będą spotykali się, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż z tobą nie sypia? Jakby się zakochał to by chciał odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zakochany facet w innej może jakby nigdy nic sypiać z żoną????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiesz kim ona jest i gdzie pracuje to czas się z nią spotkać i nauczyć rozumu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co się tak męczyć? Będziesz żyła z nim w traumie do końca życia. Po co ci to skoro jak rozumiem jesteś niezalezna finansowo?Ja gdybym miała taki luksus to dawno bym nie była ze swoim zdradzaczem a póki co muszę. Uwierz mi życie z kimś po takim czymś to jedno wielkie piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to jasne. Autorka tematu panicznie boi się zostać sama. Dlatego tak się trzyma męża zdradzacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Spotkania z byłą kochanką" Z "byłą" ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sypiamy ze sobą i seks sprawia nam obojgu dużo przyjemności. Kiedyś były przejściowe kłopoty ale minęły i wszystko w tym temacie jest ok. Nawet tableteczek mąż już nie musi używać a wcześniej musiał . Czy to tak trudno zrozumieć, że po prostu go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z tobą musiał zażywać tabletki. Zastanów się dlaczego ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prowo. Znowu kogoś j......ło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak sypia z żoną to w tamtej nie jest już zakochany.prawda? Moim zdaniem żono możesz być spokojna ,nie poszedlby z tobą do łóżka gdyby tamtą kochał gdyby coś dla niego ktoś się że mną zgadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prowo ....Znowu wylazłaś, s....ko. Boli cie że jakis gość ci się wymknął ?. Weź wypij na uspokojenie i idź spać z jakimś dziadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak sypia z żoną to w tamtej nie jest już zakochany.prawda? Moim zdaniem żono możesz być spokojna ,nie poszedlby z tobą do łóżka gdyby tamtą kochał gdyby coś dla niego ktoś się że mną zgadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że tak , jak z tobą śpi to tamtej nie kocha na pewno. Byłby z nią , a od ciebie by odszedł, a tak to tamtą ma w d...e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tobie sie nie znudziło durna babo. Wysil trochę tępy mózg i wymyśl swój własny temat zamiast wklejać czyjeś. Nic tak sama nie jesteś w stanie ???? Wypij trochę to ci się mózgownica ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wściek cię zjada bo chłop ci się wysmyknął. Siedż biu.......wo na d.....ie, bo ci któryś dziadek charknie zamiast wlać s...ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×