czy u was w rodzinie kobiety sa takie pazerne na pieniadze?

ciagle im mało i mało;o wiecznie źle

Moja szwagierka taka jest, masakra robi z siebie dziwke juz.. Potrafi rzucić komentarz ze ona to nie wie czy będzie ze swoim obecnym bo malo zarabia, jej byly byl fajniejszy bo więcej zarabial. No jak można cos takiego przy ludziach powiedzieć? Nawet jeśli tak mysli to jak jej nie wstyd tak gadać. U mnie w rodzinie różnie, raczej wszyscy w standardowyc warunkach finansowych żyją i nie narzekają szczególnie, poza jedna ciocia ktora ma najwięcej a najbardziej narzeka

Mnie to najbardziej drażni jak ludzie wydawaja pieniądze na prawo i lewo, w sensie wakacje 3x w roku plus ze trzy weekendy w spa, non stop nowe ubrania markowe, drogi kosmetyki, bary, dyskoteki, imprezy, a wiecznie narzekają ze nie maja pieniędzy ( zona mojego chrzestnego powiedziala ze nie wiadomo czy przyjdą na nasze wesele bo nie maja pieniędzy ) ale wlasnie zarezerwowali kolejne wczasy. Niektórzy w ogóle wstydu nie mają, niech nie przychodzą ale te ich teksty.. Na wesele przyszli-to byli dwa lata temu, ale po co tak gadać.

To znaczy, ze maja w d***e jakies wesele bo ten wydatek woleliby przeznaczyc na wczasy i wcale im sie nie dziwię

Ja też,wesele ro za droga impreza w pieownaniy do jej jakosci,tez,wole kase zamiast na,czyjes wesele,wydac na to co mi sie pidoba,albo pohechac tam gdzie chce.

a ja mam sąsiadkę, ciągle płacze, ze nie ma na życie ale na nowe ciuchy ma

Za kasę wydaną na wesele mam 2 albo i 3 ekstra weekendowe wyjazdy. A wesele, to z reguły koszmarna impreza, na którą chodzi się z poczucia obowiązku. Może nietaktowne powiedzieć, to głośno, ale wszyscy tak myślą

Teraz za duzo młodzi sobie żądają na prezent slubny,potem tylko obliczaja czy im sie wesele zwrocilo. Ciesze sie ze u mnie w rodzinie nie szykuje sie na razie zadne wesele,za taka kase wole sobie gdzies pojechac.

Moje szwagier ki takie są tylko kasa i kasa kto na więcej kto mniej. Zresztą teściowa tez jest taka .

tez nie znosze wesel. Ostatnio byłam na takim, ze nie było co zjeść, siedzieliśmy glodni na stole była tylko woda mineralna i sok :O a 1500zl poszlo. Panstwo młodzi tez w zaproszeniu wierszyk żeby kase dawac a nie prezenty :O zenada. Powiedzialm sobie ze ide tylko do najbliższej rodziny a reszte mam w d***e.

Tez wolę wydać na wczasy / ciuchy / obiad w restauracji niż na wesele.

Jak tak to byc chrzestnym każdy chce, a później sie dupa wykręcają jak potrzeba w czymś pomoc czy chociażby uczestniczyć w sakramentach.. Żenada

Ta jasne, w d***e mam chrzty wesela i inne komunie.