Pomocy wspólokator nie szanuje prywatności

Witam, ma następujący problem. Wynajmuję pokój z balkonem gdzie balkon jest taki długi, że sięga do okna współlokatora. Ten uważa, że bez problemu może na niego wchodzić przez okno bez pytania się mnie o zdanie. Nie mam ochoty zastanawiać się czy ktoś czasami nie chodzi mi na balkonie. Próbowałem spokojnie porozmawiać to dowiedziałem się, że jestem samolubem mam się ogarnąć i on nie widzi w tym nic złego. Pomocy!!!

No to sie odgrodz czyms.

Zawieś sobie zasłony w oknie. Nie rozumiem - chcesz zabronić mu wychodzenia na balkon - bo co? Balkon jest częścią wspólną, księżniczko. Nie życzysz sobie ludzi? Trzeba było kawalerkę wynająć.

Dlaczego ma niekorzystanie tez z balkonu, skoro jest taki duży? Przeciez do pokoju ci nie wchodzi. Co innego, gdyby wchodził na balkon, włażąca na niego przez twoj pokoj:/ warto zapytac właściciela, zeby zrobil ogrodzenie, skoro balkon spokojnie starczy kazdy dla osoby z pokoju obok.

Ale tam nie ma czego grodzić jego okno jest na samym końcu zdecydowana większość jest na mojej stronie.

No to wstaw jakąś płytę OSB czy jakąś dykte na końcu czy też na początku balkonu żeby nie mógł na niego wleźć od siebie z okna. Przecież coś się da zrobić, trzeba tylko łbem ruszyć!