Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wątpliwości przedślubne

Polecane posty

Gość gość

Za dwa miesiące wychodzę za mąż, a ja mam nadal wątpliwości czy nie zrezygnować. Mój przyszły mąż ma gospodarstwo rolne ja nie mam o nim zielonego pojęcia, ale nie w tym tkwi problem. Nie potrafię odnaleźć się w jego rodzinie na myśl, że mam do nich jechać robi mi się słabo, a przecież będę musiała z nimi pracować i żyć. Jego mama wpatrzona w niego jak w obrazek jak mówi o nim to płacze,, odczuwam, że za mną nie przepada od samego początku choć ja naprawdę staram się być miła, a wręcz odczuwam, że jest zazdrosna o syna. Mój przyszły mąż raz idzie za mną raz broni matkę, sama nie wiem co o tym myśleć. Nie potrafię się tam odnaleźć. Mamy mieszkać oddzielnie, ale mieszkanie też mama chciałaby za nas wyremontować albo najlepiej mieszkać w pozarywanych podłogach i nie remontować go wcale bo szkoda pieniędzy na remont lepiej żeby mieszkały cztery rodziny w jednym domu. Mam zupełnie inne myślenie o życiu niż oni ja chciałabym mieszkać na wynajętym z dala od rodziców i teściów i sama klepać biedę i dorabiać się bez ich pomocy i wymawiania, bo oni uważają, że wielkie szczęście mieć za męża bogatego gospodarza i wdać się we wszystko i sadzą, że ja też tak myślę, a dla mnie to tylko powód do rozpaczy i kłótni. Całe życie słuchać wymawiania i zero radości iść tak na gotowe. Naprawdę nie tak wyobrażałam sobie mój okres narzeczeństwa i przygotowania do ślubu.. zamiast się cieszyć to mam ochotę uciec na koniec świata.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy bedziesz z nim szczęsliwa czy nie, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×