wszyscy mówią mi że jestem ładna a jak robię sobie zdjęcia..

to wyglądam koszmarnie, zastanawiam się wtedy serio ja tak wyglądam, w takim razie , nie wiem co ci ludzie we mnie widzą. Czasem ua mi się zrobić zdjęcie, że wyglądam super, ale na większości wychodzę strasznie, do tego na każdym inaczej. Zaczęłam się zastnawiać, czy faktycznie czasem nie jestem taka brzydka, i popadać w kompleksy.. myslę sobie tez że może jstem niefotogeniczna, ale taka rozbieżność między rzeczywitością a zdjęciem to możliwe? Pokazałam mamie jedbno zdjęcie na którym wyglądam fatalnie i pytam się czy ja tak wyglądam a ona że wnie w życiu, to ja juz nie wiem, mam 27 lat i od małego zastanawiam się jak wyglądam naprawdę. Na klazdym zdjęciu inaczej...

Dodam, ze jak patrzę do lustra, to na przeważnie się sobie podobam, w lusytrze wyglądam zupełnie inaczej

jak zdarzało mi się wsychodzić gdzieś ze znajomymi, i oni robili zdjęcia, ktore miały lądować na fejsa to broniłam się rękoma i nogami bo wychodziłam na nich okropnie.. jak robie sobie zdjęcie sama, to czasem jest git, a fotka ze znajomymi tragedia!!

czasem ktoś mi mówi , ze jestem pdobna do tej akotrki czy do tej, np słyszałam porównanie że jestem podobna do taylor momsen bo mam duże oczy i okrągłą twarz, albo do clemense posey, ale one są przecież zupełnie różne, nietórzy porównywali mnie też do mishy barton albo do hanny murray. I ja naprawde mam jakąś chorobę, z e nie wiem jak wyglądam zastanawiam sie nad tym od dziecka.

nie wiem co ci ludzie we mnie widzą x najwidoczniej kłamią

Ja mam ten sam problem. Mam 32 lata. W lustrze czesto widze sie b .ladnie . Nawet sie zastanawialam jak to jest, ze w tym samym momencie robie zdjecie , a jestem i tak calkowicie inna niz w odbiciu lustrzanym. Najbardziej lubie robic sobie zdjecia w mojej sypialni, bo tam zawsze wychodze ladnie. Niestety ludzie mi mowia, ze nie jestem podobna do tych ladnych zdjec. Brzydkich nie widza, bo od razu kasuje. Na brzydkich wygladam jak jakis trans, dziwna twarz, przymulone spojrzenie . Tez mam te same mysli : czy to naprawde jestem ja? Jesli tak , to jak to sie dzieje , ze faceci na mnie zwracaja uwage, na tak brzydka osobe. Zrobilam tez eksperyment z mezem . I on tez wyglada zle na zdjeciu, jak jakis stary facet. Kazalam mu tez stanac przed lustrem i ulzylo mi, bo w lustrze jest identyczny jak ja go odbieram w rzeczywistosci. Na zdjeciach wyglada o 50 procent gorzej.

to pocvieszyłaś mnie w takim razie byc może jestem niefotogeniczna po prostu. Jak staje z kimś do lustra to też wygląda tak samo jak w rzeczywistości, a na zdjęciu często podobnie dlatgeo martwi mnie to. Wiem, że może błachy problem w zasadzie żaden, ale dziwnie tak.. tym bardziej, że wiele osób mówi nawet, że jestem śliczna, a tutaj taki paszczur;p

Tez mam takie wrażenie o sobie, podobno na zdjeciach wychodzi się albo lepiej albo gorzej niz w rzeczywistości. Nie Przejmuj się :)

a raz jeszcze ktoś mi powiedział, że do lany del rey jestem podobna:D

jestem bardzo piękną kobietą. Tak widzę się w lustrze. Na zdjęciach nie wyglądam czasem dobrze. Może dlatego, że się spinam denerwuję czy ładnie będę wyglądać i robię nieświadomie głupia minę :)