Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zaczepiaja was czasem faceci na ulicach?

Polecane posty

Gość gość

I np. zapraszają na kawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale ja jestem dość gruba, chodzę ze spuszczonym łbem i mam prawie zawsze skwaszoną minę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem sie zdarza, choc to zalezy od dnia. Jak ladnie wygladam to bywa ,ze zaczepiaja i np. ubiore sukienke i obcasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chuyu jesteś gruby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Latem często, niestety nie korzystam z tych propozycji a czasem są to naprawde fajne ciastunia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, spuszczam wzrok(głowę), widza ze nie interesują mnie wiec dają sobie siana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodze ze wzrokiem wbitym w ziemie, nie mam zatroskanej miny, więc- tak, zdarza się :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem się zdarza, ale nie tak żeby codziennie zaczepiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie machaja i gadaja z samochodow, co mnie wkur za bo nie mialabym nic przeciwko temu, zeby mnie ktos normalnie zaczepil na ulicy jakby byl mily i kulturalny to spoko a tak to zaczepia z samochodu i juz ich nie ma moze trenuja podryw cienkie bolki z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym szef lapal ja za pupę rzuciła ja bez zalu..ona nigdy nigdy w pamięci nie zginie o tak o tak o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa toeria, ale nie sądzę żeby to miał być celowy zabieg zapychania sklepow ciuchami, ktorych nikt nie kupi bo myslisz ,ze oplacaloby sie im je szyc na zmarnowanie? :P Raczej nie. wiec chyba sie w takim razie sprzedaja- co wynika chyba z tego, ze ludzie w wiekszosc maja jednak kiepski gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tak, ale spotykam się z tekstami typu "Cześć, idziemy do mnie, czy do ciebie...".. Albo koleś, co biegł za mną kawał, bo niby spodobały mu się moje usta- chciał numer telefonu itd.. Nie dałam, a po czasie zerknęłam na niego z pewnej odległości - stał w tym miejscu i co jakiś czas zaczepiał ładne dziewczyny.. pewnie z wieloma się umawia jednocześnie jakiś żigolak..ranking wygrał ok 60 letni facet, który udawał na przystanku, że mu słabo, gdy zapytałam, jak mu pomóc, to powiedział "uśmiechnąć się do mnie"... inny facet, też w podobnym wieku, zapytał, czy wiem, gdzie jest jakiś pomnik. Mówię mu, że tak, zaczynam tłumaczyć, a on na to "to będę na ciebie czekać tam codziennie o 15 po pracy"..zaczepiali też cwaniacy z głupimi teksami.. ogółem mam wrażenie, że zaczepiają pewni siebie, żałośni babiarze, bo tacy mają odwagę to zrobić... taki normalny, spokojny raczej na ulicy do obcej osoby nie zagada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×