Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża. Jak ja dam radę?

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj potwierdziły się moje przypuszczenia. Będę mamą. Nie wierzę w to wszystko. Bardzo chce urodzić. Już kocham je. Kocham też jego/jej tate. Jest jedno "ale". Jesteśmy razem dopiero 14 miesięcy. Boję się jak zareaguje. Co zrobi. Jak ja mam powiedzieć? Płacze ze szczęścia, a jednocześnie tak bardzo boje się o maleństwo, o nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GRATULUJE mamusiu !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie ,,Kochanie zostaniesz tatusiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli boisz się jego reakcji na dziecko to znaczy że nie byliście na to gotowi i wasza miłość nie jest tak silna jak myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nie zaproponuje mi usunięcia. Chcieliśmy dziecko, ale nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planowaliśmy ślubu, nie jesteśmy zaręczyni. Chociaż mam pewne podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom buduje się od fundamentów a nie od dachu. Ale pewnie mace po 18 lat i jestes w 7 niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy po 18 lat. Mam 25 lat, a mój partner 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pora zmienić nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli boisz się jego reakcji na dziecko to znaczy że nie byliście na to gotowi i wasza miłość nie jest tak silna jak myślisz. " Daj sobie spokój z takimi wzniosłymi filozofiami. Mój mąż mnie już od dawna nie kocha, a może nigdy nie kochał, a dziecko drugie by chciał. Pierwsze też chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę Tobie autorko szczęśliwego zakończenia, u mnie było tak ja 33 lata on 30 wielka ogromna miłość, związek 3 lata , zaszłam biorąc tabletki , byłam w szoku i byłam bardzo szczęśliwa Ale moje marzenia nagle runeły , gdyż tatuś kazał usunąć mi ciaze ! Bo ja akurat w tym czasie nie miałam pracy że jestem idiotka, egoistka I zrujnuje mu życie, ze nie mam szacunku i mysle tylko o sobie tak bardzo mi wbil noz w plecy ze w koncu to zrobilam 10tc , stracilam wszystko i wiecej , teraz jestem juz jak by na innej planecie juz swoje przeplakalam i przeszlam, teraz wiem że z jednej strony dobrze się stało, staram się o tym nie myśleć ale to wraca ... Także życzę Tobie szczęśliwego zakończenia z całego serca i wszystkim innym , by nik nigdy nie przechodził tego co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie była z facetem po czymś takim i tylko chora kobieta by była nadal z takim ścierwem. Zabijanie z miłości to nie miłość tylko zryty beret. Brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×