Zawsze chciałem żyć poza Polska

Zawsze chciałem wyjechac z Polski ale nie jako robol tylko wykształcony specjalista. Zakochałem się, moja nie wyobraża sobie wyjechać gdzie kolwiek. Zrobiłem studia w Pl uprawnienia ważne w całej Europie i nagle wpadka i mam. Siedzę w PL. Nie mam tragedii, ale z moich planów o dalekich wycieczkach i fajnych samochodach pozostalo mieszkanie w bloku 42 metry. Dobrze ze chociaż nie wynajmowane( dostaliśmy od teściowej). Prace jak na Podkarpacie mam okay zarabiam 3800 na rękę żona 2500. Źle nie jest, ale jak widzę jak żyją znajomi na zachodzie którzy zamiast się uczyć rzucali cegowkami w szkole to aż się przykro robi. Musiałem się wyżalić. Pozdrawiam.

Jak chcecie się zrelaksować to koniecznie jedźcie do http://kopieniec.pl W zeszłym roku pojechaliśmy z rodziną i przyjaciółmi i nikt się nie zawiódł.

To bierz dzieci i jedz.

No to klops. Masz studia a nie wiesz jak założyć kondom? Fascynujące. I masz rację, twoi rówieśnicy z pewnością żyją lepiej od ciebie. Ja widzę to po sobie. W PL muszą liczyć każdy grosz, ciągłe narzekanie, wakacje na Teneryfie to wyjazd życia. Ja co 2-3 miesiące wyjeżdżam gdzie mnie poniesie (właśnie wróciłam z Yellowstone), za miesiąc i pół Alaska. O takich wyjazdach Polacy mogą sobie pomarzyć. Tak samo jeśli chodzi o mieszkanie i ogólną łatwość życia. Dzieci zawsze będą pochłaniać większość waszych wydatkow, od tego nie uciekniecie. Wg mnie przegrałeś życie, człowieku.

40 MILIONOW Polaków buduje kraj w PL i mają się dobrze. Umieli zalozyc firmy albo zaprezentowac sie na interwiew. Ukowskie osrusy tego nie umiały. Myslały ze manne im da ktos z nieba :D je!bane nieroby. Polacy są bogaci a wy zawistne emigranckie polaczki nie możecie tego strawić. Buehehehehe ale mam bekę z was nędzarze z dorzecza big bena. Gnijcie dalej w tej waszej obsranej UK na flatach zagzrybionych. Tutaj w PL nikt was nie potrzebuje.

Drugie tyle (jak nie więcej) buduje inne kraje. Wystarczy zobaczyć na najlepszych lekarzy, profesorów, naukowców w Amerykach, NZ czy Australii. W UK z resztą też. Jak dla mnie to sobie możecie żyć w PL ale prawdziwe życie zaczyna się jak się wyjedzie poza granice PL :) Tylko nieudacznicy twierdzą inaczej.

W PL złotowki leżą na ulicy. Trzeba je tylko podnieść. Tak tanio jak jest w PL to w poza pl nigdy nie będzie.

^^ no to prawda z tymi cenami polski bracie. Dzis jadłem barszcz z uszkami, 8 złotych. Ciekawe gdzie w UE dostane w takiej cenie (2 euro!) hehehe

Taniej nie znaczy lepiej smieciu a wrecz przeciwnie, nie podniecaj sie tak

I przestan sobie zalosny frajerze przytakiwac :D

Dokładnie, za 8zł to niezły syf to musiał być.:o

Nie syf tylko pyszny barszczyk z polskimi uszkami swinio, juz zazdroscisz:D Gnij w uk i wpiepszaj fast foody od kebaba.

Syf świnio i jeszcze napluli do tego syfu.:o

do osoby dziś 21:13 ja akurat mieszkam poza Polską i jest mi tu dobrze, ale mylisz się, pisząc, że Polacy (zapewne masz na mysli tych co żyją w Polsce) mogą pomarzyć o wakacjach typu Alaska czy np Australia... niekoniecznie. Moj brat pracuje w jednym z większych miast Polski, w duzym amerykańskim korpo. Pełni dość dobre stanowisko, zarabia napraqdę dużo, bo netoo co miesiąc ma pensję pięciocyfrową (PLN, w Polsce jak wspomnialam). jego pracownicy, mimo pensji czterocyfrowych, też żyją nieźle, bo nie są to 2k miesięcznie, ale np 7k na rekę. latają na Seszele, Bali, do Japonii ... dla nich Teneryfa, Faro czy tam Sycylia to smiech na sali wręcz...

do osoby 22:52 ja bym w POlsce obiadu za 8 zl nie zjadła ... bylam w Polsce w lipcu, bylam z rodzicami w restauracji w miescie niecałe 100 tys mieszkanców i za danie główne dla JEDNEJ osoby zapłaciłam 22 złote, nie 8 ... :O

on miał na myśli restaurację pod nazwą 'bar mleczny' (nic w tym złego, tyle że nie ma co porównywać cenowo), ja cenię polską kuchnię, ale nie na tyle żeby mi się chciało gotować polskie potrawy w UK jak mam darmowy lunche w pracy, brytyjska też ujdzie ;)

@23:11 są wyjątki...

Pracuje w Pl.za 10zl..wiec obiad za 8.to.majatek..nosze kanapki.i.karze o wyjezdzie

Ja mam w pl 50zł za godzine i stac mnie na tradycyjne polskie przysmaki. Wczoraj barszczyk dzis kwaśnica z boczkiem za 8zł. Mniam mniam. Trzeba bylo sie uczyc miernoty:D

We bo rzygne.:o

Będziesz przeżywał tą kwaśnice przez miesiąc jeszcze :D najlepsze co ci się w życiu zdarzyło? 50zl to masz w simsach przygłupie. Grasz na namiętnie to masz. A w przerwach srasz postami na kafe.

gość dziś rzygaj przebrzydła swinio

Kwaśnica – tradycyjne danie polskiej kuchni góralskiej, zupa otrzymywana z kiszonej kapusty z dużym udziałem soku z kiszonej kapusty i mięsa, spożywana zwykle z ziemniakami lub chlebem. Dobra kwaśnica jest bardzo kwaśna, zaś tłuszcz z mięsa jest "przegryziony" przez kwas kapusty.

Rzyg na ryja bingola

Rzyg na ryja jukejowskiego cwela

Kwaśnica - dobry sposób na sraczkę stulecia :D Każdy normalny wie, że kapusta kiszona traci na wartości jak się ją ugotuje. Jesz g****o.

Jeszcze napisz co to kaszanka i salceson, bo to bingolskie przysmaki.

Haha bingolek chyba by nie chciał wiedzieć. Niech żyje w niewiedzy :D

Po kwasnicy super samopolczucie:) a sraczke to po fast foodach z uk :D

Kwasnicą zajadali sie Polacy od stuleci. A waszymi jukejowskimi fast foodami od kiedy swinio? Gnijesz w uk przebrzydla swinio i nawet polskich smakow nie masz dlatego przylatujesz do nas po sloiki z karpiem i żurkiem na swieta. Ja zyje u siebie a ty myjesz ukowskie doopy za bezdurno. Jepane miernoty spod znaku poundlanda hehe.