Młodzi ludzie dzisiaj to dno, mają dwie lewe ręce do wszystkiego nie lubią robić

A właściwie lubią nic nie robić, ja wiem że ktoś powie, że 11 zł na godzinę to mało. Owszem, ale dla chłopaka 19 -20 lat to wykonującego proste czynności jak przynieś podaj pozamiataj, to chyba te 11 jest wystarczające, A większość z tych których zatrudnia mój mąż to totalne lewusy i olewacze, przychodza do pracy spóźnieni i już myślą o końcu dniówki, nie interesuje ich totalnie nic, od początku mają postawe roszczeniową, jeden chce wypłatę co tydzień, drugi co miesiąc, trzeci codziennie bo potrzebuje na fajki. Ludzie którym nie zależy na niczym a już najmniej na dobru miejsca pracy i swojej własnej reputacji, wolą stać i zbierać op*****l niż się wykazać, a na koniec i tak sie zwalniają po 2 miesiącach i idą szukać dalej szczęścia Co z tego pokolenia będzie? Czy naprawdę komuś kto nic nie potrafi trzeba, dać 20 zł żeby się starał?

Niestety takie są realia, w normalnych społeczeństwach młody człowiek zaczyna od zarbiania groszy i z biegiem czasu dochodząc do wprawy w tym co robi i odpowiedniego wieku stawka się podwyższa. U nas jest tak, prawnik na aplikacji, lekarz na praktyce, i chłopak na posyłki zarabiają po 1700 zł. Nie więcej nie mniej. Jak taki chłopak ma sie starać jak on wie że te 1700 zł wystarcza mu na papierosy, piwko z kolegami i gumy do żucia a przecież jemu nic więcej nie jest potrzeba. więc idzie do tej roboty się świetnie bawić i ma w d***e to że ktoś ma swój interes że ktoś ponosi konsekwencje jego działania

najwyraźniej firma twojego męża to kiepskie miejsce pracy - pracownicy mają pracę gdzieś bo traktują ją jako coś na przeczekanie aż nie znajdą czegoś lepszego.

gość dziś Nie prawda są normalni pracownicy, którzy się starają, ale to ludzie zatrudnieni na stałe, bo chcą być na stałe resztą to praca dorywcza od początku jasno sami to mówili ,że szukają pracy na wakacje, na chwilę, że to przejściowe, więc ok. Mają umowy i pracują stawki takie jak wszedzie. I co? I byczą się całą dniówke a jak im zwraca się uwagę to pyskują , jeden to groził Inspekcją pracy jeszcze żeby gówniarz wiedział co to w ogóle jest

Mówię netto. Już na rękę, już jest 11 a rok temu było jeszcze 9 za niedługo za leżenie będzie 20

Lekarz na praktyce nie ma już 20 lat, prawnik na aplikacji również. Co znaczy normalne społeczeństwa?. Człowiek może zarabiać mało, ale powinno mu to wystarczyć na życie, na utrzymanie się. Nie każdy studiuje i pije piwo z kolegami. Są tacy co mając 21 muszą utrzymać się sami, wynajem nawet pokoju, opłaty, jedzenie itp.

gość dziś Ale zrozum ,że to nie jest praca kierowcy, który u nas dostaję ponad 3 na rękę, gość jest obcykany w punktach dostaw, zna naszych klientów, ufamy mu, jest częścią naszego sukcesu w pełni nas reprezentuję i taki pracownik zarabia. A ci o których piszę to są ludzie którzy studiują i mają do wykonania najprostszą pracę za nic nie są odpowiedzialni oni mają pracować 7 godzin i 30 minut i tyle, mają wykonywać prostę polecenia jak : Pojechać z kierowcą i pomóc mu załadować towar, jak wysprzatać pakę samochodu, posprzątać na magazynie, zeskanować towar, poukładać go, posegregować, przenieść jakieś rzeczy, coś skręcić, coś rozłożyć no proste rzeczy dla ludzi w bardzo młodym wieku którzy oficjalnie mają legitymacje i studiują więc są tu na wakacje więc czegoś tu nie rozumiem

Ciekawe jak byś śpiewała gdyby jednak ta inspekcja wpadła :) Najwyraźniej nie chcą na stałe pracować, musicie mieć super warunki.

Zrozum ty, że młodzi dzisiaj mają neta i są bardziej obyci w świecie niż ci sie wydaje, on ma wyj****e na twoją firmę i twoje pieniądze chce dostać dwie wypłaty i spada o******lać się dalej, niestety ale dzisiaj nikt nie będzie sie przykładał do swojej pracy za 11 zł. Ludzie mają wymagania się cenią nawet dzieciaki z liceum

Tak fizycznie zapieprzać za takie pieniądze też by mi się nie chciało, zwłaszcza jak praca byłaby dorywcza i świat by mi się nie zawalil jakby mnie wykopali

Ludzie chcą żyć za to co zarobią, a nie żuć gumę. Zwróć uwagę na jeszcze jedną rzecz prawnik na aplikacji i lekarz na stażu nie mają po 20 lat, jak więc mieliby zarabiać tyle i jeszcze się cieszyć z tego?. Nie bierzcie studentów i nie będziecie musieli narzekać. Zatrudnijcie kogoś innego np młodego emeryta i nie będzie powodów do narzekań

ej ja o tym pisałam, prawnik czy lekarz zarabiają tyle co taki gówniarz i taki gówniarz wybrzydza i mu się nie chce, a aplikant musi zapierdalać za tyle samo i jeszcze ma chodzić ładnie ubrany i uśmiechnięty wiem bo mam kuzynkę na aplikacji radcowskiej która myśli o jej przerwaniu bo poprostu nie wyrabia z nauką i praca za która dostaje 1700 zl i musi sobie opłaci koszta aplikacji i podręczniki Dziewczyna 26 lat i nie ma pieniędzy na ciucha czy wypad na wekeend a pracuje 10 razy bardziej niż te gówniarze bez szkoły

Zatrudnij młodego emeryta i nie będziesz narzekała. On też nie bo dorobi sobie do emerytury.

Ten ,,bez szkoły'' też musi sobie kupić nie raz książki, ubrania i wszystkie inne rzeczy.

Dlatego jestem za wyj****iem połowy studentów, w Polsce nie ma komu pracować, wszyscy poszli na studia uczą się na jakiś głupich kierunkach które im nic nie dają a posprzątać paki nie ma komu, Młody człowiek ma iść do prostej pracy i zarabiać a po godzinach robić coś co da mu rozwój, kursy, szkolenia, studia zaoczne, prawo jazdy C D a nie że idzie sobie taki jeden na studia dzienne typu zarządzanie bimba 5 lat na uczelni w pracy żuje gume i wszystko gra. No nie coś tu nie gra

Najlepiej gdyby oni Wam dopłacili. Mają możliwość ,,pracy ,w młodym i dynamicznym zespole, zdobycia doświadczenia, niebywałego rozwoju osobistego''

prostej pracy ale na sam start, za rok zmienić na coś lepszego ale ciągle się szkolić dokształcać, i tak stopień po stopniu i dojdzie do godziwych pieniędzy i pozycji , ale nie roszczenia w wieku 19 lat to przesada i tyle, jak sie nic nie umie to sie nie powino odzywać i brać to co się daje a 11 zł na godzine to też nie mało bo tak jak mówione było aplikant zarabia tyle samo, a ludzie pracujący latami na swoją pozycję często mają te 700 zł więcej i tyle. Więc naprawdę

Co do zmniejszenia liczby studentów zgoda. Ale do pracy niech idzie jakiej chce, po godzinach niech też robi co chce. Nie musi się rozwijać. Zatrudnij młodego emeryta posprząta albo sama to zrób.

To ich zwolnij i nie będzie problemu.

będzie, bo nikt inny nie będzie zapieprzać, nawet bez entuzjazmu, za 11zł.

Autorko,mamy wolny rynek, tak czy nie?. Skoro nie chcą za 11, trzeba płacić więcej.

Zaplac dobrze to beda ci pracowac. Czasy robienia za nic sie skonczyly

Ludzie jak założyłam temat o tym że młodzi mają dwie lewe ręce to wszyscy jedziecie że za mało im płacimy jak bym założyła że młodzi za mało zarabiają to byście jechali że płaci się tyle ile się potrafi zdecydujcie sie

to zleciałyby się takie kwoki jak ty które chcą pracy fizycznejza orzeszki i narzekały na młodych ludzi

hm.. Zyjemy w takich czasach , ze ludziom nie bardzo chce sie pracować za 10 zł.. Tzn wola jechać na zachód .. powiesz ze za 10 zl znalezc latwo pracownika jak on nic nie umie .. Niekoniecznie .. Bo ci co nic nie potrafia wola wlasnie jechac zbierać pomidory w holandi za 40 zł za godzine niz pracowac w Polsce nawet ci co nic nie potrafia nie chca robic za 10 zł https://www.youtube.com/watch?v=jKGXOJ5IlGk

a nawet jak ktos pracuje za 10 zł to ma w głowie tylko to ze traktuje taka wyplate raczej jako dorobienie sobie , czyli jako miesieczna fucha niż prace za takie grosze latami ..

Za 11 zł to sobie gumę żyją na szczęście era wyzysku za 5-8-10 zł się skończyła. Niech sobie Pani weźmie 1700zł i utrzyma się sama na zaocznych studiach.

to mlode pierdzistolki jak pokonczą szkoly to pudom do biura pierdziec kawe pic i po 3tysiaki zarabiac:-D