Coś na temat bajki Kraina Lodu.

Co sądzicie o tej bajce? Moja córeczka jeszcze jej nie zna, bo jest za mała, ale zauważyłam, że wiele dziewczynek pod wpływem tej bajki jest zepsutych. Jest jakiś taki kult mody związany z tą bajką, że wszystko ma być fikuśne, kokardkowe, jarmarczne itd, a fanki tej bajki często są mocno skoncentrowane na sobie i swoim wyglądzie i są niemiłe dla innych dziewczynek, które nie mają wszystkiego co możliwe w obrazki z tej bajki. Nie mam pojęcia z czego to wynika, jednak jak widzę jakąś niesympatyczną dziewczynkę, to na ogół jest ona w bluzce milionem kokardek na plecach, a z przodu z wizerunkiem postaci z tej bajki. Bajka reklamowana jest jako baśń, ale to bzdura, bo bajka nie spełnia kryteriów baśni, nie wzbogaca dzieci za pomocą symboliki oddziałującej na podświadomość. Zwykła bajka. Tylko co w niej jest takiego, że psuje dziewczynki? Ktoś ma podobne spostrzeżenia?

Jednocześnie zauważyłam w tej bajce odwołania do satanizmu

Ale głupoty... moja 5 latka oglądała ta bajkę kilka razy, lubi śpiewać piosenki z niej. Zmian w zachowaniu nie zauważyłam.

Co ty bierzesz? Wez nie badz samolub, podziel sie! Przeciez ta bajka , a zwlaszcza Olaf jest genialna! Najfajniejszy balwan na swiecie:] Jak nie widzisz moralu i przeslania , obejrzyj ja jeszcze raz !

Nie wiem skąd takie podniecenie tą bajką. Postacie tam są bez charakteru, jakieś takie nijakie. Anna to taka słodka idiotka. Elsa to chyba największe moje zastrzeżenie. Wszystko było pięknie, dopóki nie dotarła do jej zamku Anna. W swojej piosence Elsa śpiewa, że nie ma już tej idealnej dziewczyny, teraz jest wolna, a przeszłość niech zostanie przeszłością. I co? I nic. Nie przełożyła nic z tej piosenki na swoje późniejsze zachowanie, tylko sukienkę zmieniła :D. Pozwala sobie od tak wejść każdemu do jej zamku z jej potężną mocą? Poza tym Elsy było w tym filmie bardzo mało, nie pokazali dobrze jej charakteru i przemiany. Po prostu nagle, po tylu latach odosobnienia i robienia z niej potwora, powiedziała sobie "miłość, no tak, dlaczego wcześniej na to nie wpadłam?". I jeszcze taka niespójność w zakończeniu. Czy to nie Elsa powinna poświęcić się dla Anny? W końcu to Anna miała zamrożone serce, a Elsa przez cały film dla swojej siostry nic nie zrobiła. Bajka nie jest zła, z tego względu, że nie ma w niej przemocy, nie ogłupia jakoś szczególnie, ale też nie wzbogaca w żaden sposób. A ten kult mody związany z bajką jest żałosny.

autorko tobie chyba cegla na glowe spadla... to bardzo ladna bajka o siostrzanej milosci, ktora jest silniejsza niz magiczny lod nie weim gdzie ty w tym widzisz satanizm

gość dziś moja corka potrafila w wieku 5 lat ta bajke lepiej zinterpretowac niz ty...

Jakie to odwołania do satanizmu ? Sprecyzuj. Co do samej bajki to wydaje mi się że to nie ma wpływu bajka tylko to jaka jest matka. U mnie w rodzinie są dziewczynki które uwielbiają te bajke. Są zepsute owszem, w sensie mają taki zalew zabawek a wszystko strzelone w kąt, matka ma kompleks biedy z dzieciństwa i ma manie kupowania, a jednocześnie nie uczy szacunku do zakupionych rzeczy. Dziewczynki te jednak nie są niemiłe dla innych dzieci. Wręcz przeciwnie lubią towarzystwo.

"Czy to nie Elsa powinna poświęcić się dla Anny? W końcu to Anna miała zamrożone serce, a Elsa przez cały film dla swojej siostry nic nie zrobiła." Anna miała zamrożone serce, ale był to wypadek, była dzieckiem, nie umiała panować nad swoją mocą. Powiedzmy że jest ona postacią której po nieszczęśliwym wypadku nakazano się poświęcać na długie lata (nakaz rodziców) więc jej miłość do siostry przykryta była żalem o to. Ale uczy się ona przez cały film, głównie musiała sobie poradzić z cieżarem przeszłości.

znaczy Elsa nie potrafiła jeszcze panować na swoją mocą

Bardzo proszę: magiczna moc która potrafi zabijać ludzi,przyjaciel bałwanek czyli istota kr***** bez uczuć, do tego nie człowiek, demon.... jednocześnie główna bohaterkę Elsa, jest osobą zamkniętą i nie interesuje się płcią przeciwną, co oznacza, że jest lesbijką. Dziwna relacja Kristoffa i renifera Svena, która ociera się o zoofilię

gość dziś slyszalas kiedys o takiej bajce jak Smerfy? To dopiero Sodoma i Gomora :-D

Powiem wam szczerze, mam corke 4 letnia, lubila bardzo piosenki z Krainy Lodu, ale sama mowi ze ta bajka jest smutna, gdy ogladalysmy to przerwalysmy w momencie gdy rodzice umarli, nie dalo sie jej wytlumaczyc tego, szlochala na maksa. Chociaz bajke uwazam za nieszkodliwa, to tak jak ktos wyzej napisal, nie niesie zadnych wartosci dla dziecka. Chcialam jeszcze slowo o innej bajce, mianowicie o Kucykach Pony.... Ja nie jestem jakas gorliwie wierzaca osoba, ale powiem szczerze corka pod wplywem tej bajki byla rozdrazniona, agresywna, potrafila podchodzic i robiac gest dlonia mowic "pokonam cie to moja moc zabije cie zginiesz" itp. Z mezem bylismy przerazeni. Gdy ni3 chcialam jej wlaczyc tej bajki to byl placz lament i nawet potrafila mnie uderzyc. W koncu poczytalam na necie o tej bajce i jakies koscielne stowarzyszenie pisalo o tym wzmianke, ze to sekta i dzialajac na zasadzie przekazu podprogowego, oglupia dzieci. Tak zesmy sie przestraszyli z mezem ze zakazalismy kategorycznie tej bajki, byl placz lzy ale wytrwalismy i od tej pory jest z corka dobrze,zniknely objawy agresji itd. Teraz puszczam jej te wartosciowe bajki na ktorych aj sie wychowalam, np Basnie braci Grimm, Andersena na youtube sa animacje oparte na tych bajkach. Juz nigdy wiecej nie puszcze corce tych glupot , uwazam ze wspolczesne bajki sa porabane, w tych bajkach np raz slyszalam jak mis do kota mowi "ty frajerze haha" no po prostu rece opadaja

13:32 no, są jeszcze mądrzy rodzice na tym swiecie

wychowujecie dzieci w przekonaniu, ze zlo nie istnieje?

gość dziś O sataniźmie to był podszyw.

Moja córeczka ogląda tylko bajki na Nick Junior są tam bajki naukowe uczące języka angielskiego , dzielenia się z innymi, współpracy i tym podobnie.

Prawda jest taka, że współczesne bajki animowane ogłupiają. Nie ma w nich nic wartościowego, są płytkie, nijakie, bez głębszego przekazu (i wcale nie mam na myśli moralizowania). Wiele jest też bajek oddziałujących negatywnie, np. te kucyki o których ktoś pisał, czy bajki, gdzie bohaterzy zwracają się do siebie bez szacunku, czy wręcz w sposób agresywny. Dzieci uczą się z bajek, powielają zachowania bohaterów. Do tego dochodzi jeszcze taki czynnik, że dzieci oglądają je bez umiaru i bez udziału osób dorosłych, które na bieżąco mogłyby coś wytłumaczyć, skomentować, czy nawet wyłączyć bajkę. Ba, rodzice w ogóle nie znają treści tych bajek. Natomiast jeśli chodzi o książki, jest inaczej, wśród współczesnych bajek można znaleźć bardzo wartościowe pozycje, np. "Pan Kuleczka". Moim zdaniem, jeśli puszczamy dzieciom bajki w komputerze, warto wybierać dawne bajki, takie jak "Zaczarowany Ołówek", "Miś uszatek", "Reksio" itp. Już nawet nie wspominam o tej straszliwej, ogłupiającej sieczce na telewizyjnych programach dla dzieci.

Fakt, coś nie tak z tymi bajkami. To bajki raczej dla dorosłych, niż dla dzieci. Warto posiedzieć z dzieckiem przed tv i wybrać z tej sieczki coś wartosciowego. Na szczęście trochę tego jest. Np. dla trzylatka Tupcio Chrupcio (książki też są super).

gość dziś a wiedzailas, ze Hitler byl fanem braci Grimm?

Bajki braci Grimn są dziwne...

Wspolczesne bajki oglupiaja ? Nie ma w nich nic wartosciowego ? Sa plytkie ?? Ogladalas "Wal-e" ? "Zwierzolandie" ? "W glowie sie nie miesci" ? Znasz "Sammy" ? "Space dogs" ? "Volt" ? "Arlo", "Vailana" albo "Ratatouille" ? Te bajki wg Ciebie sa nic nie warte i plytkie ??!

gość dziś I co z tego? Jabłek też mam nie jeść, bo Hitler je lubił? Zawsze znajdą się dobrzy i źli ludzie, którzy coś tam lubią, czy czegoś nie lubią. Hitler lubił też parówki merlinki, kurze wątróbki, psy i był zafascynowany kultem szczupłego ciała. Rozumiem, że wszyscy powinniśmy być grubi, bo Hitler uważał, że należy być szczupłym? Zastanów się co piszesz kobieto. Hitler miał tak zjechaną psychikę, że jemu nawet najlepsza baśń nie była w stanie pomóc.

gość dziś To nie są popularne, współczesne bajki. Dzieci na potęgę oglądają ogłupiające kucyki itp. W telewizji na kanałach dziecięcych też są puszczane jakieś agresywne, ogłupiające, płytkie bajki. Nie znam żadnej z bajek o których piszesz. Znam jednak wartościowe, np. "Luluś". Ale ile jest takich bajek? Mało kto wybiera z tej sieczki wartościowe perełki.

Gdybym był diabłem, to co mógłbym zrobić, aby deprawować 5-, 6- i 7-latków ? Jeśli byłbym diabłem, to kupiłbym Disneya. Dzięki temu mógłby zrobić coś naprawdę, naprawdę złego dzieciom.

W tej bajce są prostackie dialogi, uczące dzieci chamstwa.

Te wszystkie bajki ktore wymienilam to wspolczasne bajki z ostatnich lat... no" Volt" to po polsku "Piorun" a "zwierzolandia to "Zootopia" Baji takie jak "Bociany" albo "Baby boss" swietnie moga przygotowac dziecko na pojawienie sie mlodszego rodzenstwa. Tez uwielbiam stare polskie bajki, moja corka ma obecnie 8 lat i tez wychowala sie na "Reksiu", "Kreciku", "Filemonie" i "Misiu Uszatku". Ogladala tez Kucyki Pony i jakos zadnych agresywnych zachowan u niej nie zauwazylam. Dzis siegamy po najnowsze produkcje Pixar Disney i mysle ze tez mozna wsrod nich znalezc wartosciowe pozycje (na przyklad to ktore wymienilam ale jest ich duuuuzo wiecej) tylko trzeba sobie zadac trud i troche poszukac. A jak sie ktos chce na sile doszukiwac wszedzie zla, podstepow i widomosci podprogowych to mozna i tak ;) ...oszolomow nie brakuje, podobno nawet plac z Malej syrenki ma "dziwny ksztalt"... no ale glodnemu zawsze jedzenie na mysli ;) :D

Moja córka ogląda strażaka sama, bing, marha, tabaluga, andy i dinozaury

Krytykują bajki dla dzieci a nie widzą samych siebie. Nie widzicie jak same idziecie za tym co w telewizji? wasze dzieci maja imiona z ulubionych seriali,robicie sobie fryzury gwiazd i naśladujecie modę. To jest byc może w człowieku i dziewczynki też chcą wyglądać jak ich ulubione bohaterki. Chłopcy ogladaja strazaka Sama i chcą miec hełm jak on i co w tym złego?

gość dziś A skąd Ty wiesz co oglądają osoby wypowiadające się tutaj i jak na imię mają ich dzieci ? Ja np. telewizji w ogóle nie oglądam (nie mam nawet telewizora), a moje dzieci mają zwyczajne, polskie imiona.