dlaczego tak postąpił dziwna relacja

Historia sprzed dwóch lat. Razem ze znajomymi pojechałam na 3 dni w góry, okazało się, że znajomi zaprosili jeszcze kolegę, którego ja nie znałam. Od razu bardzo mi się spodobał, ale nie jestem typem podrywacza i flirciary traktowałam go zwyczajnie, jak każdą inną nowo poznaną osobę. Spędziliśmy razem fajny dzień, wieczorem była impreza, na której ten chłopak zaczął mnie podrywać. Byłam zachwycona, że znalazłam swój "ideał", który jeszcze na dodatek zainteresował się właśnie mną. Przez dwa kolejne dni było fantastycznie, romantyczne spacerki, obiadki, kolacyjki, pocałunki, świetne rozmowyitp. Nie spaliśmy ze sobą, ale on chyba chciał. Nadszedł ostatni dzień. Byłam pewna, naprawdę pewna, że po prostu wymienimy się numerami i za niedługo się spotkamy. Zabrał mnie jeszcze na ostatni spacer przed wyjazdem, na którym oznajmił mi, że chce się pożegnać, że było mu bardzo miło, że jestem super dziewczyną, ale generalnie to koniec znajomości. Jakbym dostała w twarz...Spytałam go czy myśli, że już się wiecej nie zobaczymy? Odpowiedź była krótka i konkretna: "nie". Byłam w szoku. I w sumie to było nasze ostatnie spotkanie. Potem jeszcze zaprosiłam go na fb, zaproszenie przyjął, ale nigdy się nie odezwał. Wiem, że wyjechał do innego miasta, ale ani wtedy ani teraz nie ma nikogo. Kolega mi powiedział, że to jego znajomy i że on po prostu tak ma, że miał dużo dziewczyn takich na parę razy i zawsze to kończył. Po porstu chyba nie chce być w związku. Ale bardzo mi szkoda tej znajomości. Myślicie, że mogę się odezwać do niego na fb? Czy tylko się ośmieszę? Jestem bardzo dumną osobą i naprawdę przez te dwa lata zarzekałam się, że nigdy w życiu nie będę się prosić faceta o uwagę, ale minęło tyle czasu, a ja ciągle o nim myślę. Brzmi jak wyznanie 15-latki? Mamy po 30 lat. Wiem, żenada. Jak myślicie co mogłabym mu napisać żeby się nie smpromitować?

Odpuść. Łatwo się pisze ale ODPUSC. Nie jest Toba zainteresowany co dość WIDOCZNIE pokazał.

Jestem bardzo dumną osobą x dziwne więc że zadajesz pytanie czy się odezwać, daj sobie spokój, facet potrzebuje terapii.

Facet nie chce związku. Wielu jest takich. Uszanuj to.

uszanuj to uszanuj że ci nawinął makaron na uszy, uszanuj że ci zrobił nadzieje i kopnął w dupę, wrócił do narzeczonej żony, czy poszedł szukać kolejnej naiwnej. Ale kurwa ty to lepiej uszanuj.

nie mial ani wtedy dziewczyny, teraz tez nie ma, generalnie skupil sie na pracy, karierze itd. spoko nie musimy od razu byc para ale chodzi o znajomosc, dlaczego ja tak****al?

nie ma szans ale mial godnosc zeby po prostu cie nie wykorzystac

niby tragedi nie było , ale gościu leci teraz do następnej robi zludzenia i się wycofuje i robi to z pełna świadomością skoro nie pierwszy raz się tak zachowuje. I pomyśleć że nawet tu na forum takie zachowanie jest godne dla niektórych poszanowania. To tylko pokazujejak denny poziom jest dzisiejszych facetow

szczerze mówiąc to przez te 2 lata myslalam o nim ale nie chcialam do niego pisac, ale teraz okazuje sie ze bedziemy mieszkac w tym samym miescie (za granica) i to mnie wlasnie sklania do odezwania sie do niego... waham sie. a moze jemu jest tak samo glupio sie odezwac pierwszemu, tym bardziej ze nie wie ze bede teraz w tym samym miejscu co on:(

dokladnie najgorsze jest to, ze on to robil z pelna swiadomoscia, tak mysle...

Weź nie bądź desperatka, bylas tylko przelotna znajomością, jednym z tych czasoumilaczow z którymi się Mizia - nie pierwsza i nie ostatnia, pewnie po Tobie były inne kobiety. W ogóle jakbys miała taka dume, jak Ty to ujmujesz, to po tym jak zakończył ta znajomość, nie zapraszalabys go na FB, zeby nie myslal ze lecisz na niego, bo on to pewnie odebrał ze tylko czekasz na kontakt z nim, ego mu podpompowalas. On się nie odezwał bo ma Cie w d...e a Ty przestan rozkminiac, poszukaj innego, który na prawdę będzie zainteresowany. Ten jest kobieciarzem, na Twoim miejscu nawet jak spotkalabym go na mieście, nie odezwalabym się pierwsza, co najwyżej odpowiedzialabym mu czesc- sucho, bez żadnych usmieszkow. Żeby sobie nie myślał ze rozpaczam po jakimś lovelasie. Miej godność i olej go. Z tego nic nie bedzie

wiem:( ja to wszystko wiem...ale to takie przykre...pewnie zrobie jak piszecie

Widzialam kiedys taki strasznie smieszny obrazek na Facebook. Juz go nie pamietam za bardzo , ale opis byl mniej wiecej taki : Jest 2 w nocy , dziewczyna pijana na imprezie , a wodka jej podpowiada : Pamietasz tego faceta, ktorego znalas dwa lata temu ? Odezwij sie do niego teraz, on o Tobie wlasnie mysli ... Dziewczyno, to moglabys byc Ty , gdybys tylko byla pijana. Ale Ty do cholery jestes trzezwa!!!

Oto dlaczego tak postapil, tadam! Zapewne zalezalo mu na wygodnym ukladzie bez zobowiazan. Nie dalas mu od razu, stwierdzil ze nie chce mu sie gimnastykowac i poszuka czegos latwiejszego. Taki typ, zreszta sama poniekad tak o nim napisalas.

Wygarnelam mu wszystko na fb , o tym jak ze mna postapil , o tesknocie za nim i moich marzeniach. Nie czailam sie , zeby napisac to w prywatnej wiadomosci , ale puscilam wszystko na jego glownej stronie , aby wszyscy widzieli. Sa juz pierwsze komentarze i polubienia, a on milczy. Pewnie jeszcze nie odczytal tego.

Czy moi znajomi to tez widza czy tylko jego , bo to na jego stronie ?

chciał cię po prostu prelecieć i zabawić się,u znudzonych zwiazkiem facetów to normalka. Mały skok w bok. niektoórzy nadal nie rozumieją że postepujac w ten sposób igra sie z ogniem.Kobieto pamiętaj nigdy nie daj sie zepchnąć do roli kochanki bo zawsze będziesz tą drugą w tym trójkącie - w dodatku nadal samotną.

Dzięki dziewczyny;) jakbym napisala do niego tylko bym na idiotke wyszla...ale to popieprzone wszystko zawsze podobaja mi się albo zajęci faceci, albo jakieś bananowe typy, które nie wiedzą co to odpowiedzialność. ostatnio nawet zaczelam sie sotykac z jednym chlopakiem, nawet go polubilam, naprawde w porzadku, porzadny facet, no ale z mojej strony jakos nie zaiskrzylo, ale z kolei widze, ze jemu bardzo zalezy. nie oszukuje go, ale powiedzialam mu jak jest, a on nadal sie stara...podziwiam pary, ktore znalazly sie gdzies tam i zakochaly w sobie w tym samym czasie...

jak on ma ustawione, ze tylko jego znajomi moga widziec jego posty, to Twoi tego nie ujrza

17:23 podszyw :/

świetny komentarz ten powyżej, zapamiętam sobie, przybijam wirtualną piątkę i daję okejkę! :)

miałam na myśli, że świetny komentarz ten z dziś , żeby nie było wątpliwości :P

no chyba jeden jest podszyw...17.23 to moja odp.zapomnialam o podpisie

dziś hehe, też niezły podszyw :P dawaj relację dalej, jak zareagował :P

won stad podszywie, myslisz, ze ludzie sa tacy malo inteligentni, ze nie rozpoznaja, ktore komentarze nie sa autorki??? seriously?

Do autorki : to w koncu puscilas mu to na FB, czy nie? Wyzej piszesz, ze tak, a pozniej jako gosc, ze nie ???

nic mu nie pisalam! to podszyw, po porstu zapomnialam sie podpisac. to ja prawdziwa felka001 :)

musisz wejsc na jego strone i po prawej stronie nacisna usun. Wszystko zniknie .

to dobrze, ze jednak tego nie zrobilas i nie napisalas do niego.