Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam u niej szansę ?

Polecane posty

Gość gość

Witam drogie Panie, chciałbym was zapytać poprosić o radę w pewnej sprawie, otóż nie dawno poznałem pewną kobietę która bardzo zawróciła mi w głowie, poznaliśmy się przez internet na portalu randkowym, po jakimś czasie zdecydowaliśmy się spotkać spotkanie według mnie przebiegło bardzo udanie nawet świetnie się dogadywaliśmy, na koniec spotkania zaproponowałem jej czy nie zechciała by towarzyszyć mi na weselu kolegi, wahała się ale następnego dnia napisała że zechce mi potowarzyszyć w tym dniu wesele myślę że też przebiegło oki bo zgodziła sie bez niczego towarzyszyć mi na poprawinach. I właśnie tu moje pytanie czy mam u niej jakieś szanse ? po weselu zaproponowałem kolejne spotkanie z tym że wyjeżdżam na parę dni za granicę, Ona odpisała że jak wrócę to dopiero pogadamy . Nigdy nie byłem w związku mam 25 lat i nie wiem jak dalej postępować, chciałbym z nią kontaktować się co dziennie widzieć ją, z tego co widzę ona raczej na sms mało odpisuje a ja nie chce być nachalny więc nie wiem co robić jak dać jej do zrozumienia że zaczyna mi na niej zależeć a za razem jej do siebie nie zrazić nie wystraszyć ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po huj jej chlop co za granicę jedzie? Sory facet ona szuka innego żywego a nie gościa do smsow i skeypa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie co ty sobie myślisz że ty sobie wyjedziesz a ona będzie po 2 spotkaniach siedzieć i czekać sama jak pies? Chyba ci na łeb upadło coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez jaj, parę dni to chyba wytrzyma ;) Autorze, próbuj z nią utrzymywać kontakt, umawiać kolejne spotkania itd. A co dalej będzie czas pokaże, jak się jej też podobasz to bedzie oki, jak nie to jej też nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie napisał że wyjeżdża na miesiąc, rok tylko parę dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie dobrze idzie, ale nie powinieneś jej płoszyć zbyt szybkim tempem. Jak jedziesz za granicę, to pisz do niej (nie co chwilę, ale tak raz na dzień, potem następnego dnia lub za dwa dni itd.), jakieś zdjęcie wyślij widoków itd., po czym jak wrócisz, to wtedy o spotkanie pytaj znowu. Co jakiś czas zarzuć komplementem, pochwal ją (ale niebanalnie), przywieź DROBNY i symboliczny upominek z wycieczki, jakąś pamiątkę, ale niezobowiązującą i niezbyt drogą. Potem na rower się umów, albo gdzieś, gdzie można miło i zabawnie spędzić czas. Czasem niby to niechcący dotknij ją w ramię, to za plecy itd.stopniowo wprowadzaj dotyk. Ja bym nachalnego kolesia zestopowala i to mocno.. ogólnie to nie spinaj się, poznaliście się na portalu randkowym, to chyba wiadomo, jaki jest cel i o co Ci chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wstępie chciałem Wam wszystkim podziękować za wszystkie rady i jednocześnie prosić o dalszą pomoc. Sprawa ma się tak że po powrocie zadzwoniłem do niej, spytać się co u niej i jednocześnie zaproponować spotkanie, zaproponowałem weekend ale odmówiła bo ma już jakieś plany ale zaraz zaproponowała abyśmy się spotkali jutro bardzo się ucieszyłem ustaliliśmy wszystko po czym po godzinie napisała mi smsa że jednak nie da rady bo ma jakąś ważną sprawę do załatwienia. I tu moje pytanie co robić odpisałem jej że rozumiem i jak będzie miała wolną chwilę to żeby dała znać to się umówimy. Mam nadzieje że sie odezwie a jeśli nie próbować kontaktować się ? po jakim czasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasyka gatunku! Musisz czekać. Jeżeli w ten sposób Cię wystawiła, to gorzej mogłaby tylko pisząc smsa w stylu: "zapomniałam, że jutro mam egzamin" na 5 minut przed umówioną godziną. Jeżeli przez tydzień nie zaproponuje spotkania, to dzwonisz i pytasz czy coś się stało, że nie ma czasu na spotkanie z Tobą i czy może trzeba jej pomóc. Jak dla mnie standardowa sytuacja, jakich miałem wiele. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale następny telefon wszystko Ci wyjaśni. Pamiętaj, że to ona ma zaproponować termin, a nie Ty. Cierpliwości. I pamiętaj, miej swój honor i nie daj się zwodzić! W razie czego nie skamlej, to niczego nie zmieni. Inaczej nie tylko ona straci szacunek do Ciebie, ale Ty do samego siebie też. Skoro byłeś dla niej interesujący, to będziesz też dla innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm, może faktycznie jej coś nagle wypadło. Zaproponuj lepiej w zamian inny termin, po weekendzie, ale taki już konkretny. Bo takie odkładanie na "kiedyś tam" nic nie da. Mój brat miał taką sytuację ostatnio, że pewna debilka zgodziła się na spotkanie z nim, mieli umówioną datę , on jechał specjalnie ok 300 km (i tak by tam jechał, ale ona o tym nie wiedziała, myślała, że tylko do niej specjalnie jedzie). Nie odzywała się jakiś czas przed spotkaniem. W dniu spotkania, gdy się przypomniał, nagle nie odpisywała.. dopiero po 2 dniach napisałam, że niby musiała nagle pojechać do babci pomóc coś.. szkoda, że wcześniej nie dała znać.. też było, że kiedyś tam się spotkają..i nie muszę mówić, że temat siadł, jest już po potokach, minęły 2 miesiące i cisza. Dlatego uważaj na takie coś, ale jednocześnie nic nie szkodzi, byś napisał, że nic się nie stało i zaproponuj inny termin- po weekendzie, skoro ona w weekend nie może. Widzisz, mój brat nie zaproponował konkretnego terminu i potem czekał na wieczne nigdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×