Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z synem

Polecane posty

Gość gość

Jutro ma egzamin czeladniczy i nie chce jechać bo miał praktyki na ciężarowych a zdaje z osobowek.Jak go przekonać żeby przynajmniej probował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem załamana.Zaprzepasci 3 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przekup go czyms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiecaj mu sztuczną pipke ze sklepu za zdany egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym go mam przekupić?Zły argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.28 daruj sobie zboczencu.Moj syn jest dobrze wychowany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:44 podszyw, u nas na wsi nie ma sklepu z tymi rzeczami erotykowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest tak dobrze wychowany to sie nigdy wnuków nie doczekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie z nim pogadaj, zeby chociaż spróbował, a nie marnował szansy i 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tygodnia probuję mu to przegadać.Namowiłam go nawet zeby pojechać do goscia ktory go bedzie egzaminował.Odezwałam sie w jego imieniu ze ma obawy ze to i tamto i bla bla nla Facet wygląda na miłego i widac taki w porzo tylko syna to nie przekonuje .Niby troche mu cisnienie spadło a dzis znowu hada ze nie pojedzie .Egz na 8 .00 az w Kozach.Mam dosc ciągle go muszę ciągnąc za uszy i wszystko tłumaczyć.Kazałam mu sie zacząć wreszcie zachowywać jak dorosły tylko co to da:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze nie wiem gdzie popełniłam bląd tak jest ze wszystkim.Szkołę i praktyki z wielkim wrzaskiem w ostatnim dniu 3 l temu udało mi sie załatwic bo chciał poprzestac na gimnazjum.Jak szkoła zadzwoniła do mnie ze ostatni dzien na potwierdenie ze ma praktyki i ze bez tego nie bedzie dla niego miejsca w klasie to myslałam ze go uduszę.Na sczescie udało sie .Mineły 3 lata i co?znowu to samo .Zeby nie było zawod sam wybrał a dzis gada ze tytułu czeladnika nie potrzebuje bo idzie do liceum zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie on jedyny taki, ale to marne pocieszenie. Może spróbuj z tekstem w stylu "proszę, zrób to dla mnie, chociaz spróbuj". Tym bardziej że jak egzaminator ludzki, to ma spore szanse że zda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem moze to wynika ze strachu?Mąz sie na nim zawsze wyżywał i moze to stąd niskie poczucie wlasnej wartosci i wieczne obawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mu to mowię że zda .Ostatnio ten facet mu nawet dał za przykład chłopaka ktory zdawał w momencie gdy przyjechalismy.Proste rzeczy zadane a chlopakowi sprawiły problem jednak dal mu szanse i czekal cierpliwie az ten upora sie z zadaniem.Prosze go zeby chociaz sprobował.:-(Egz.potrwa 3 dni po 8 h..nie wierzę ze nie jest w stanie w tym czasie choc w polowie się wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiem moze to wynika ze strachu?Mąz sie na nim zawsze wyżywał i moze to stąd niskie poczucie wlasnej wartosci i wieczne obawy . x Tak, to możliwe, takie sprawy mają wpływ na psychike i zachowania. No ale jesteś jeszcze Ty i chyba widzi to, że się starasz i wierzysz w niego. xx Chrabek swędzi Cię ale ogarnij, że temat o czym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za dobre słowo .Byleby tylko rano sie wziął w garść.Nie wiem co zrobię jak odpusci.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nawet chciałam pisać, żebyś szła spać, bo jutro jeszcze zaśpisz i będzie na Ciebie ;) Nie obwiniaj się, bo się starasz i martwisz, reszta w jego rękach. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze w niego wierzełyłam w koncu kto jak nie ja?przecież to moj syn nie pozwolę na to by go zmarnować nie po to go urodziłam.Na głowie i rzęsach wstanę żeby wysedł na ludzi tylko jestem juz tym wsystkim zmęczona .Myslałam ze jak dorosnie to zmężnieje a tu nic.Z prawkiem to samo było.W jego zawodzie za kurs płaciło starostwo a on obwiecił ze kursu nie bedzie robił bo instruktor bedzie z nim krzyczal i ze nie ma zamiaru miec gdzies elką wypadku .Poł roku mi zajęło zeby muto przegadac ze traci szansę ze kiedys bedzie musial z wlasnej kieszeni itp.W koncu przy nim zadzwoniłam do instruktora i mu powiedziałam /poprosiłam zeby mu to przegadał po męsku .Udało sie dzis syn mowi ze jazda autem jest super .Niestety tyle nerwow mnie to kosztowało że szok.Staram sie go chwalic i motywowac alejuz totalnie nie mam pomysłu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaśpię.Dobrze że mam wolne.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×