Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JuliaKlok

pielęgnacja szczurów

Polecane posty

Gość gość
Jezeli nie macie czasu to nie kupujcie szczurków a juz szczególnie jednego, bo zdechnie z samotnosci. Szczurki są jak pieski, trzeba im poświecac mnóstwo czasu. Gdy sa młode przygotujcie sie na to, że wszystko co sie da pogryzą. To bardzo madre zwierzeta i kazde ma inny charakter. Trzeba bardzo o nie dbać, czystość, brak przeciagów, dawac im tylko wodei jedzenie przeznaczone dla nich, bo odjedzenia ludzkiego dostaja raka i cierpia potem strasznie, gdy tworza sie guzy. To społeczne i ciekawskie zwierzeta, mozna je tresowac, trzeba być madrym wobec nich iuwazac na ten długi ogonek, z którym łatwo o wypadek. Nie wolno szczurka za niego ciagnąć, to tak jak normalna jego część ciała. Niekupujcie też kołka dla chomików, żeby szczurki siew nim kręciły, bo właśnie tenogonek może im sie wkręcic w kołeczko. Te szczurki laboratoryjne są co sprzedają, to są odmiany słabe, bardzo podatne na choroby, bo były hodowane z myslą o eksperymentach, więc genetyka jest słabsza, dlatego nie wolno przychodzic do szczurka gdy ktoś jest chory, szczególnie do małego szczurka czy b starego i uwazac z nimi na przeciągi. Szczurki w zasadzie sa jak ludzie, tekanałoweto tak jak ludzie-kloszardy, te domowe to normalne istoty. Będziecie nosić ze soba zapach szczurków, po pewnym czasie w waszym domu nie bedzie żadnego insekta, szczególnie jak traficie na szczurka-łowce, moze sie okazać, że pojdziecie nad jakaś rzeke, do parku i przyjdzie do waszej nogi jakiś kanałowy, obwącha was, bo będziecie na jego terytorium, a on poczuje zapach waszych szczurków. To terytorialne zwierzęta i przez to zaden inny szczur, gryzoń, czy insekt w waszym domu sie niepojawi. Ja szczurki domowe polecam wszystkim, których nawiedzają gryzonie kanałowe, po paru miesiacach ten problem znika, przenoszą sie do sasiadów, ale omijają wasz dom ;) Szczurków do świnek nie można nawet porównywać, bo świnki to bezrozumne istotny, a szczurki wszystko rozumieja, tylko nie potrafia mówić, to małe pieski, klatke trzeba im cala regularnie myć i miseczke i podajnik z woda, trzeba mieć na to i dla nich czas. Jak ktos nie ma czasu zadbac o nie, tj np o psa to nie powinnien ich kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam pytanie,czy jeśli mam kota w domu,to jak oswoić małego szczurka z kotem? Jak wytłumaczyć kotu że jest nowy kolega na jego terytorium i żeby się z nim zaprzyjaźnił?Czy szczurek będzie się chciał z nim bawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 20:52, od świnek 3 Pani, co pisze, że walnie na wybiegu matę, pod to tackę jak na stół, a świnki tam nie nasikają NIGDY, no tylko siurają do kuwety - NIGDY ja w to nie uwierzę. Moje sikają i do klatki, i na podkłady. Na dywan nie leją, bo nauczyły się robić u siebie. Co do kocyka, drybedów, hamaków, moje zwierzaki je uwielbiają, w hamakach leżą na boczku i śpią. Małe drybedy w kuwetkach chłoną mocz pod spód i żwirek drewniany wszędzie się nie szlaja. Świnki są przyzwyczajone do swoich klamotów, a ja za bardzo sobie cenię ICH komfort, aby pozwolić na gnicie na wybiegu, gdzie jest ino domek, kuweta i miska z żarciem. I se siedź tam świnko, cały boży dzień. Sama zresztą przyznała, że nie cudowała, bo lubi po najprostszej linii oporu. A tak moim zdaniem też nie można, zwierzaki muszą mieć jakieś bodźce, a nie tylko cztery puste, łyse ściany. Z karmieniem się nie zgadzam, dawanie świnkom kilku liści sałaty, ktora ma 0 wartości,i odżywczych, i jako swoisty zapychacz jedzeniowy,oraz ogórka, który jest samą wodą, do tego nie ma ważnej dla świnek witaminy C - toż to kpina... Moi jedzą buraki, botwinkę, pietruszkę nać, koper, sałatę rzymską, marchew z nacią, ogórki, seler zwykły plus nać od niego zielona latem, seler naciowy, kapusta pekińska, sałata lodowa, jabłko, arbuz, śliwki, jarmuż, czereśnie, papryka. Do tego siano, Cavia Complete i Nature, zioła z Herbal pets, gryzaki też stamtąd, w sezonie trawa. Ja w przeciwieństwie do tej pani dbam o zwierzaki, pani chce zgrywać taką, co to szybko ogarnie, i ojejejej, jestem super. Sałatę rano, wieczorem ogórek, w misce pewno Vitapol, Animals albo Dakoart, jak tak rzadko dosypywane... A tak w ogóle, to żwirek drewniany w kuwecie to skandal, na to powinny być mata, koc albo drybed, bo świnki kaleczą sobie łapki o żwirek. To też o pani świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co napisałaś tego posta jakbyś miała fioła na punkcie szczurów. Taka szczurza odmiana psiej/kociej matki w wersji "głęboka deprecha", czyli zero chłopa, zero dzieci, zero znajomych i wataha zwierząt (gryzoni) w domu, do których mówisz jak do dzieci, całujesz w pyski i dajesz się lizać w usta. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam na myśli tą babkę od wpisów z 22:40 i wcześniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to nigdzie gdzie są zwierzęta w domu nie jest czysto, świeżo ani pachnąco. Zawsze czuć z domu zwierzę, ale domownicy nie zwracają uwagi bo przywykli - w końcu mieszkają z tym zwierzęciem na co dzień od długiego czasu dzień i noc. A co dopiero jak jest tych zwierząt kilka. Smród spotęgowany x (razy) ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znow bedzie do swinek! Sama piszesz ze podkladasz jakies reczniki, jakis duzy koc polarowy, na to jeszcze cos i ma koniec vetbed!! Choc nie wiem jak to wyglada, to przeciez tych szmat tam jest duzo, za duzo! Po co im tego tyle? Swinki owszem lubia misusie i puchate, ale zwykla flanelowa poszewka na jaska w domku tez sie sprawdza! Moje maja duzy nieprzemakalny podklad, podbity miekka pianka, ktory wysciela podloze wybiegu, na to mata lazienkowa! Mate podnosze , wycieram pod spodem , odchody strzepie do kosza czy WC i po klopocie! Chociaz sikaja do kuwety, to poza tez moze sie zdarzyc ! Szczerze! Nie wyobrazam sobie smrodu u ciebie po tych czterech dniach, jak te wszystkie szmaty przesiakna! Masakrycznie mnie to draznilo, wiec pozbylam sie tego co akumuluje zapach! Co do zywienia, a nawet calego postu, to jest on napisany w taki sposob, jakbys wywyzszala swoje zaslugi! Nie bardzo rozumjem do czego to jest, probujesz na sile uswiadomic calemu swiatu ze twoje swiniaki maja naj lepiej?! Jezeli chodzi o witamine C to dolewamy do wody, a zbyt duza ilosc swiezego moze u swinek powodowac rozwolnienie i bolesne gazy! Ps. Zwirek drewniany nie kaleczy lapek! W sumie to sa trociny zgrzewane na cieplo! Mielismy wczesniej chomika, nad uchem wyrosla mu wielka grzybiczna narosl, bidulek meczyl sie strasznie, dotarlam do informacji ze...trociny takie zwykle wiorowe pochodza z tartakow, w tartakach moga mieszkac szczury, zarazone grzybicami i innymi swinstwami i poprzez kontakt szczura z tymi trocinami inasz pupilek moze czyms sie zarazic! Wiec z trocin zrezygnowalam zapobiegawczo! Chociaz Homos tez 1,5 roku bez objawow zyl w trocinach! Potem zeszla mu siersc na brzuszku, strasznie sie drapal, wyrosla ta narosl i ostatnie pol roku zycia mieszkal w potarganych chusteczkach higienicznych. Siersc odrosla , smarowalismy mascia wiec i to paskudztwo sie zmniejszylo, no ale szkoda zwierzaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz i tu sie mylisz kompletnie. To tak jakby całe życie człowieka oceniać po paru zdaniach, widac łatwo jakiś facet przekabacić, bo napisze c***are słodkich zdań o tobie, kilka słodkich dla ciebie i już sikasz w majty. O szczurkach napisałam najistotniejsze fakty, to małe inteligentne pieski, które wszystko rozumieja i moznaje wytresować, to nie bezmyślne istoty. I tak mam meża tego samego od 22 lat i dzieci, właśnie dla starszego syna kupiliśmy dwa szczurki dawno temu, teraz już nie żyją, jeden typ- łowcy, dzieki niemu w domu nie mieliśmy zadnych insektów, nawet muchy do domu nie wlatywały, spokojny, przytulak, zmarł gdy był już stary na moich rękach, dostajac zawału po zarażeniu sie od nas grypą. Drugie zyła dłużej, bardziej agresywny,******iwy i mniej skory do głaskania, ale po tym jak tamten zmarł to bardziej towarzyski dla nas, bardzo tesknił za towarzyszem. Musiałam go dać do weterynarz do uśpienia, bo pojawił sieu niego rak, guz urosł połowe wielkosci jego ciała, cierpiał bardzo, ledwo przez to mógł sie poruszać. Mam wiele sympatii do tych stworzeń, po doswiadczeniach jakie z nimi przeszłam, sa jak ludzie, w zaleznosci od warunków w jakich zyja tak sie zachowują. Sa świetnymi towarzyszami, polecałabym jeosobom, które sa samotne ale boja sie lub czują niechęć do ludzi, tylko że nie mozna o nich zapomnieć ani krzywdzić, bo zdechną, albo beda złośliwe i wszystko zniszczą. To prawda, ze małe dzieci nie nadają sie do opieki szczególnie nad takimi wymagajacymi zwierzatkami. U nas też opieka cała spadła nad nimi, chociaż tego nie chciałam. Jak były młode do wszystko gryzły, uciekały zameble i gryzły kable itd, ale z czasem robiły znami wszystko. Przynosiły mi małe miekkie przedmioty, szły tam gdzie powiedziałam, robily drobne sztuczki i mnie calkowicie rozumiały. Z poczatku byłam tym faktem zdziwiona, a potem oczarowana przekonujac sie jakie to inteligentne stworzenia. Tylko ze najlepiej miec dwa samce, bo po krótkim czasie gdy ma sie samiczke i samca ma sie ogromne stado. Samiczki natomiast sa ponoc bardzo agresywne, złośliwe i mniej skore do socjalizowania, bo one sa nastawione bardziej na rozmnazanie iopieke nad potomstwem, to chyba tak jak u kobiet ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryształek678
weż dwa, bedzie im lepiej. i tak kupujesz klatke jedna, ten sam granulat i karmę, kosz nie jest zwiekszy (nawet nie zwrócisz ma to uwagi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczury to zwierzęta stadne, muszą być co najmniej dwa (tej samej płci, bądź różnej płici, ale jeden wykastrowany). Człowiek nigdy nie zastąpi szczurowi drugiego szczura. Klatka też musi być odpowiednio duża, szczury rosną spore. Wejdź na forum szczury.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.08.10 A ty byś się chciała bawić z lwem? Twój szczurek nabawi się choroby serca, a kot zawsze pozostanie drapieżnikiem. Daj sobie spokój. Albo szczury (szczury, nie szczur), albo kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, to jakim gó|wnem wy te zwierzęta karmicie, że zdychają na nowotwory i robią im się guzy??? :/ Sztuczne karmy, syntetyczne witaminy, wszystko nienaturalne, byle szybciej i z głowy, a potem się przez was te zwierzęta męczą. Nie można kupić normalnego jedzenia na targu, albo od bidy w dyskoncie, narwać trawy i wysuszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Asi
poczytaj sobie artykuły o pielęgnacji gryzoni, szczurków,. Ja używam granulatu ze słomy, kamry, ale daje tez od siebie dodatkowe rezczy. Rolki papairy i te sprawy, do wszytsiego dojdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamelcia001
a poleca ktoś sklepy internetowe zoologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×