Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy isc z corka na wesele bylego?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, mam dylemat. Moj byly narzeczony bierze slub za miesiac i ze wzgledu na nasza 3 letnia coreczke ide z nia do kosciola na slub. Moj byly i jego matka nalegaja zebym zabrala mala chociaz jeszcze na 2 godz na wesele zeby ojciec potanczyl z coreczka. Dla mnie to za wiele nie dosc ze bedzie tam cala jego rodzina z ktora sie nie lubie to jeszcze rodzina jego zony kompletnie obce i zapewne wrogie mi osoby. Z meza strony z nikim jej nie zostawie bo im nie ufam zaraz sie upija i o malej zapomna. Nie mowiac juz ze po prostu troche ten jego slub mnie boli bo nie do konca nasze rozstanie przebolalam chociaz minelo 2,5 roku. Poszlybyscie na moim miejscu? On bardzo nalega tlumaczac ze chcialby zeby jego coreczka pobawila sie na taty weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłabym z mała tylko do kościoła chociaż to i tak za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz na te 2 godziny, to w koncu ojciec twojej corki, sama tez chcialabym byc na weselu swojego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak robiła dziecko z byłym to nie było tego za wiele, się myśli z kim się robi dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nawet do kościoła nie poszlabym, niestety średnio tam dla Ciebie jest miejsce. A córeczka owszem, gdyby byla starsza i mogła iść sama albo z ich rodziną a ja nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to przyszła żona byłego? Ja bym nie chciała na swoim ślubie i weselu byłej mojego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie to. Jak taki kochany tatuś z niego, to niech sam weźmie małą na wesele i odwiezie ją po dwóch godzinach. Córka będzie w kościele, to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nawet nie chcialabym na weselu coreczki nowego meza , aby potanczyla z tatusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoja droga szybko mu poszlo, corka 3 lata a on ma juz nowa zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszla zona podobno nie ma nic przeciw chociaz na jej miejscu nie chcialabym tam siebie. Z tesciowa jej nie zostawie bo ona pierwsza rwie sie do kieliszka a on raczej na wlasnym weselu nie bedzie mial czasu dzieckiem sie zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa jakies kpiny. Male dziecko, a on robi wesele i slub koscielny. Jesli nienawidzisz nowej zony to idz na ich slub i wesele. A jesli nic do niej takiego nie czujesz to daj sobie spokoj i nie idz. Ciekawe, czy tej nowej podoba sie pomysl , abyscie przyszly tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Male dziecko, a on robi wesele i slub koscielny. " xxx A co w tym takiego złego, że facet chce sobie ułożyć życie, skoro z matką dziecka mu nie wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ojciec chce, żeby córka była na ślubie i weselu - to niech to zorganizuje. Jest jakaś babcia, ciotki - ktoś się może zająć małą przez 3 godziny? teściowa ma obowiązki na weselu, ale raczej na początku, może umów się po prostu że podrzucisz małą i potem ją odbierzesz? Nie pchałabym się na wesele raz z powodów emocjonalnych, a dwa - skoro masz być tylko po to, żeby pilnować małej to tym bardziej słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jak tatuś chce niech ogarnie kogoś do opieki nad córką. A on by chciał się córcią chwalić, ale się nie narobić. Weekendowy pseudo tatusiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak on teraz widuje się z córką? Ona sypia u niego w wybrane dni? Ile ma widzeń? Jaki kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tumanicy z 17:48, która napisała: "A co na to przyszła żona byłego? Ja bym nie chciała na swoim ślubie i weselu byłej mojego narzeczonego." x To nie jest "była" tylko matka jego dziecka, frajerko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chwalicie się dziećmi przed rodziną i znajomymi? Serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do tumanicy z 17:48, która napisała: "A co na to przyszła żona byłego? Ja bym nie chciała na swoim ślubie i weselu byłej mojego narzeczonego." x To nie jest "była" tylko matka jego dziecka, frajerko. xxx Matka jego dziecka, owszem, a była kochanka. Chyba, że nadal sypiają ze sobą, ale pewnie nie, skoro facet się żeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalam jeszcze zeby moze poprosic o opieke nad nia na weselu swiadka (kuzyna bylego) i jego dziewczyne. Chociaz tak jak pisalam, obawiam sie ze jak wodka sie poleje to w ferworze zabawy jej niedopilnuja. Coreczka jest dosc niesmiala i tez nie chcialabym zostawiac jej w obcym otoczeniu i weselnym halasie. Rozumiem ze chce miec blisko corke w tym waznym dniu ale kurde jak pomysle ze bede tam siedziala sama jak slup soli do tego kazdy bedzie sie na mnie gapil i palcami wytykal a jego rodzina pewnie mnie obsmaruje od gory do dolu. Dodam ze coreczka mowi ze chce isc na wesele (nie wie nawet co to jest ale pewnie ojciec ja naklanial mowiac ze bedzie fajnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie teraz tata ma relacje z córką i jak często się spotykają i w jakich okolicznościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:50 tatuś (ex autorki) widać że się chwali. Normalny ojciec, jeśli ma normalne relacje to ogarnie temat tak, żeby się dzieckiem zająć. A on chce żeby córka była, ale opiekować ma się nią matka (a czemu nie on? Lub osoba przez niego zorganizowana?). Czyli mam córkę, ale się nią nie potrafię zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co dzien byly mieszka za granica. Z mala rozmawia tak co drugi dzien na Skype i jak przyjezdza do Polski to zawsze do niej codziennie przyjezdza. Mala nigdy nie nocowala u niego nawet jak do kraju przyjechal. Wiem ze w przyszlosci bedzie chcial ja zabrac do siebie za granice na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak często te spotkania na żywo? A wychodzą też gdzieś razem czy tylko w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjezdza do kraju tak co 2-2,5 miesiaca na weekendy plus na 3 tyg w wakacje. Zabiera ja na spacery jak jest podoga lub zoo. Maja dosc dobry kontakt jak na takie krotkie spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on chce żeby córka była, ale opiekować ma się nią matka (a czemu nie on? Lub osoba przez niego zorganizowana?) xxx Dlaczego nie on na swoim własnym ślubie i weselu? Serio pytasz czy żartujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli on cię zostawił bo był za granicą w pracy ty w polsce tam poznał jakąś d**e i mu się spodobało ze na miejscu ma darmowe bzykanie a potem niby się zakochal?? A ty coś dalej do niego czujesz ?? Z czyjej winy to rozstanie? Nie poszlabym na wesele byłego i nie dałabym dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie poszlabym ani na wesele ami na ślub. On powonien Tobie slubowac, z Tobą ma dziecko. Skoro nie wyszło to jal się będziesz czuła? Jeżeli chce córeczkę wziąć to powinien zorganizować kogoś zaufanego na ślub i jak chce to jakieś fotki na weselu czu taniec i jak się zgodzisz to ten ktoś zajechalby po małą i ją po tych 2-3 godzinach odstawil. Najlepiej jakaś kobietka, ale to on powinien się tym zająć. Ja w podobnej sytuacji nawet nie planowalabym że pójdę a on nie powinien Ci nigdy tego proponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.36 Zgadzam się z tobą. Jak tatuś chce mieć córkę przy sobie on powinien zorganizować kogoś do opieki nad córka. Przyjechać po dziecko lub kogoś zaufanego wysłać i odwiez potem do matki. Inaczej dziecka bym nie dała a iść tam 2 życiu bym nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu bym nie poszla ani sama ani z corka,wez nie osmieszaj sie,nikt Cie tam nie lubi,nie chce,dwie szczesliwe rodziny i ty sama z dzieckiem jak piate kolo u wozu,nie osmieszlabym sie za zadne skarby,wlazic z buciorami na slub bylego, porazka,zajij sie swoim zyciem i corka i nie idz na to wesele bo nie dosc ze sie zdolujesz to jeszcze kazdy ci tylek obrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20:28 Niestety w skrocie tak bylo Wyjechal za granice zeby troche kasy zarobic poki coreczka jeszcze mala m.in. na nasze wesele (o ironio). Zamieszkal ze "stara znajoma" i jej chlopakiem co juz tam siedzieli. Zanim sie obejrzalam zostalam sama z dzieckiem zastanawiajac sie czy isc na ich wesele. Macie racje bede tam 5 kolem u wozu ale on nagadal juz corce ze bedzie wesele tance itp i ona chce isc. A boje sie ja zostawic tam z praktycznie obcymi ludzmi, tym bardziej ze moze jej sie nie spodobac bo glosna muzyka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×