Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matilda7

problem zdrowotny a rekcja koleżanki

Polecane posty

Gość matilda7

witam, mam pronemy ze zdrowiem i z tego powodu zrezygnowałam z pracy. przez 2 msce byłam na zwolnieniu teraz wciąz niestety leczę się i nie pracuje. mam znajomą z pracy która wiedziała o moich problemach czesto dzwoniła do mnie i tak sobie rozmawiałysmy o różnych sprawach. Przez długi czas nie wiedziałam co mi jest, brałam leki troche w ciemno jednak nic mi nie pomagalo, dopiero po 4 mscach udało się ustalic co mi jest. No i kolezanka ostatnio dzwoniąc do mnie, mówi do mnie że to takie psychosmoatyczne , ze jakiejś pracy bede szukać bo tak nudno pewnie. Mnie to zirytowało, i mowie, jej że przecież ja mam zdiagnozowane to i to.. tak wyszło na podstawie badania. W sumie, to z jednej strony nic złego nie powiedziała, ale z drugiej strony poczułam się jakby chciała zrobić ze mnie hipochondryczke i z tego wynika, że wczesniej gdy rozmawiałyśmy w ogóle mi nie wierzyła. Zastanawiam się czy też w pracy nie opowiadała takich rzeczy, bo ona lubi czasem sobie poplotkować. Z jednej strony lubie ją ale troche mi przykro, ze tak myślala. Co myslicie o takiej reakcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem lepiej nie zwierzać się ze swoich problemów żadnym koleżankom- zwłaszcza tym z pracy :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda, ale tutaj była taka sytuacja, że odeszla z pracy własnie z tego powodu, no i informacja sie rozeszła sila rzeczy a też z ta koleżanka bylam w troche blizszych stosunkach bo czasem wychodzilyśmy gdzies poza praca., dlatego też tym bardziej mnie zawiodła. Niby taka spoko atmosfera , ale moj znajomy podobnie reagowal wczesniej dopytywal mnie jakie mam plany, jakbym ta moja choroba byla co najmniej pretekstem i w ogole wszystko sobie zmyślila. Zastanawiam się co tam bylo gadane teraz na moj temat, tym bardziej po tym tekscie nie mam wątpliwości, zę pewnie rozne teorie spiskowe na ten temat krązyly.. Z jednej strony tak sobie mysle, że dobra tam, a z drugiej jakoś tak mam mniej ochote na kontakt z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×