Napastowanie i próba gwałtu

Może zacznę od tego, że mam 18 lat. Pracuje w hotelu z restauracją jako kelnerka. Dostałam propozycje żeby przyjść na recepcje na noc, wczesniej zostałam przeszkolona do tego więc nie widziałam w tym problemu, miałam do sprawdzenia jeden pokój, sprawdzenie temperatur oraz spuszczenie wody w jacuzzi, nic trudnego. O godzinie 18.30 przyjechałam do hotelu, kolezanka przekazała mi co mam zrobić, wtedy własnie poznałam pierwszy raz własciciela obiektu, mojego szefa. Koleżanka mi powiedziala zebym w nocy obsługiwała bar gdyby szef czegoś potrzebował.- okej Noc przebywała spokojnie, przyszedł on. Podałam mu whishey i szampana, rozmawialiśmy o pracy i o życiu, było miło, nie czułam sie samotnie w hotelu w nocy.. Zaczał mi proponować żebym piła z nim, nie zgadzałam sie.. strasznie naciskał,zgodziłam sie na jedną lampkę. Niestety, gdy wypiłam poczułam sie jakbym wypiła conajmniej butelke alkohoolu sama, zaczął mnie łapać za ręce, komplementowac mnie, nie robiłam sobie nic z tego. Byłam miła, bo to szef. Chciałam zrobić jak najlepsze wrażenie, żeby pozniej chciał ze mną przedłużyć wspólprace. Przy barze chciał mnie pocałować. Kilka razy, za kazdym razem odpowiadalam lekkim śmiechem oraz tłumaczylam, że tak nie moze byc. Czułam sie coraz gorzej, poszłam do lazienki, zdazylam zadzwonić do kolezanki, że nie czuje sie dobrze, że jestem pijana a on sie do mnie dobiera, poradzila mi, zebym jakoś go spławiła i dotrwała rana.Zaczął mi proponować spotkania co tydzień, że takie dziewczyny jak ja może mieć kiedy zechce, że go na to stać. Mowil, ze moge zostać menagerką, pytał czy chce zarabiać więcej i czy chce umowe, raczej zlewałam to, był pijany. Po tym jak skończył pić zasugerowałam, że pora iść spać, poprosił mnie żebym odprowadzila go do pokoju, wzial drugą butelke szampana i go odprowadziłam. Chciał żebym z nim piła, odpowiedzialam, że mam dużo pracy i wyszłam. Siedzialam chwile na recepcji, czulam sie coraz gorzej.. zadzwonił do mnie, że mam szybko przyjśc do jego pokoju, próbowalam spytać o co chodzi, czy coś sie stało ale kazał mi przyjśc a ja poszłam. Otworzył mi w samych majtkach, nie chciałam wejśc jednak weszłam. Kazał mi usiąść, zapytał czy sie z nim napije, odpowiedziałam ,że nie a on mi wepchnął butelke do ust i kazał pić, chcałam wstać i jak najszybciej wyjść, a on mnie trzymał, zaczał całować, wepchnął mnie do sypialni, powiedział, że mogłby mnie zgwałcić ale woli zebym uprawiała z nim seks z własnej woli.. nie chciałam. Prosił mnie, ja mu odmawialam, chyba sie zdenerwował. Rzucił mnie na łożko, rozebrał ze mnie spodnie do kolan oraz bluzke, nie miałam jak uciec, kazał mi wstać i wziąc jego przyrodzenie do ust, brał moje ręce na siłe i sie dotykał nimi, wiekszosc pamiętam jak przez mgłe, wydarłam mu sie i uciekłam. Nie wiedzialam co zrobić, wzielam torebke otworzyłam brame i uciekłam, była godzina 3, zadzwoniłam do mamy, ojciec po mnie przyjechał, nic nie powiedzialam. Dziś cały dzień wymiotowałam, z nikim nie rozmawialam, nie odbierałam telefonów z hotelu, przyjechała do mnie kierowniczka, mocno mnie wsparła i zrozumiała, mowila, że nigdy nie było takiej sytuacji, ze trudno uwierzyć i jest jej przykro. Nie mam komu powiedzieć, nie mam odwagi. Musiałam to wyrzucić z siebie, wybaczcie za napisanie chaotycznie ale stało sie to tej nocy. Zalezalo mi na tej pracy, mialam dobre zarobki, super wspolpracownikow.. a teraz nie wiem co dalej, co z pracą, co z tą sytuacją. Nigdy nie wierzyłam w takie sytuacje, że osoby wyżej postawione mogą tak wykorzystywać swoją pozycje.. wstydze sie siebie. Mam poczucie, że to była moja wina, bo sama z nim rozmawialam, sama poszlam tam i nie potrafiłam być niemiła.. Brzydze sie siebie, brzydze sie, że dotykał mnie facet w wieku mojego ojca, z nikim nie rozmawiam, nawet z chłopakiem na którym mi zależy.. bo wstyd mi za to co sie stało ów nocy. Płacze z bezradności, bo nigdy nikt mnie tak nie skrzywdził.

Zgłoś to na policję.

może jest jakiś monitoring w hotelu.... jak jest takie nagranie. Szkoda, że takie rzeczy się dzieją :(

Dziewczyno zglos to szybki na policje opowiec chlopakowi i ridzica p********y zboczenuec z***bac s********a. Przykro mi pocieszylbym cie bardzi Timek

przez takie idiotki, zboki czują się bezkarne

wcale nie jest idiotka, raczej strasznie sie bała, stad ta uleglosc. Wiem jak to jest. :( Przytulam.. Nigdy nie byles/as w takiej sytuacji

Od razu powiedz rodzicom i zgłoś na policji. O pracę się nie martw, zaraz koniec wakacji a tam chyba i tak nie najlepsza oferta.

wkrótce się skończą wakacje i gimbaza wróci do nauki. skończy się wylewanie fantazji małolat na necie z nudy. admin del

Zabic I soalic dziada s********a a nie placz przytulam cue mocno

Z twoją fantazją książki możesz pisać

hahhah a ja sram gofnem hahahah

Dziękuje za wsparcie, minęło kilka dni zanim zdołałam wejść na ten temat ;-) Nerwy opadły a prace zostawiłam, a osobom które uważają, ze historia jest zmyślona życzę tylko aby nigdy mu się nie przydarzyła podobna sytuacja ani nikomu z jego bliskich :)

idź na policje durna pipo, bo albo na drugi raz naprawde cie zgwałci albo jakąś inną durną pipe która będzie tak głupia jak ty, zgłoś to i niech oni się zastanawiają co dalej, bo tak nie może być

Napastowanie nie jest karalne . Duzo razy juz napastowałem buty i później tak zwany " glanc " w gwarze wielkopolskiej . Gorzej z usiłowaniem gwałtu . To tak jak kradzież chleba w powieści Wiktora Hugo . Ma chleb ale biednemu nie da . Wiec biedny sam kradnie chleb .