Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy naprawde krzywdze dziecko nie dajac mu slodyczy?

Polecane posty

Gość gość
Ale zrozumcie, że tu jest mowa o maluchach 2-2,5 roku, bo o tym pisała autorka i pierwsza osoba pod nią, a wy naskoczyłyście. A tymczasem one dobrze robią, bo pierwsze 3 lata są najważniejsze do wyrobienia nawyków i takie maluchy naprawdę nie muszą jesć cukru. Dopóki matka ma wpływ, a do 3 lat go ma w 100% to dobrze, ze nie karmi słodyczami. W przedszkolu też ma jeszcze wpływ, może nauczycielkom zabronić, a w podstawówce wcześniejsze postępowanie o niczym nie przesądza, bo na słodycze rzucają się/lub nie tak samo dzieci jedzące jak i niejedzące w domu... są różne metody tak jak z alkoholem, u mnie w domu nie było i ja 1 raz piłam na 18tce i nie piję, jakoś się nie rzuciłam na zakazane... a inni co mieli tak samo jak ja jednak piją... a znowu inni rodzice dawali dziecku od 14/16 roku życia spróbować w domu-właśnie żeby nie piło poza domem i też miało to różne skutki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu dziecku daję słodycze ale te bez cukrowe.....Wiadomo, że nie da isę do zerwa wyeliminować tego cukru. Ja od początku dawałam dziecku dużo owoców i teraz moja córka bardzo je lubi... teraz ma fazę na borówkę. Dobrze ze mam sprawdzonego dostawce od http://www.berrygroup.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra z tymi babkami, wszędzie się wpieprzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesłodka mama
Ja dzieciom nie daję od urodzenia słodyczy. nie zakazuję tylko do domu nie kupuje, sami z mężem też nie jemy i powiem wam ze dzieci mają teraz 3 i 9 lat i wyobraxcie sobie, że jak jestesmy na jakichs imprezach albo jak ida na urodziny do kolegów to sami nawet nie tykają słodyczy ani kolorowych napojów. Nigdy im nie zakazywałam a raczej tłumaczyłam i wyrabiałam nawyki i wyobraźcie sobie, że moje dzieci na takich biesiadach jedzą normalne dania a jak mają ochote na łakocie to sięgaja po owoce. nawet teraz córka była na wycieczce klasowej i wszyscy kupowali sobie lody, fast foody, a ona kupiła banana, wodę, a w kawiarni zamówiła sobie sorbet owocowy. Bo tak sobie wyrobila smak. W ogóle nie lubi czekolad, słodkich kremów jak już to na herbatnika się skusi czasami. Jej nauczyciele byli pod wrażeniem no bo jak to jest możliwe, a jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo też zależy od nawyków otoczenia. Jak rodzice nie jedzą słodyczy a owoce to dziecko to widzi i robi to samo. Moja mama zawsze mi dała jakieś jogurty owocowe jak chciałam coś słodkiego i tak mam do dziś. I żeby też mam zadbane. Był okres kiedy jadłam słodyczy ale to minął. To też nie jest korzystne gdy ludzi to komentują w obecności dziecka. "o mama nie pozwala? To chodź babcia ci da ale nie mówimy mamie" jest chore. Wtedy pokazuje to dziecku że mama nie ma racji i można oszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krzywdzisz! Słodycze to puste kalorie, wolę dać dziecku jakąś dobra konfiturę śliwkową lub masło bananowe (taki mus), przynajmniej pożywnie i z pewnością zdrowiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko nigdy nie pozna smaku pieczonego psa to tez zle ? Nie krzywdzisz i nie ulegaj durnym komentarzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko matki jest bardzo slodkie, wiec dzieci znaja smak slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w tym że raz w czas dziecko zje coś słodkiego i niekoniecznie zdrowego? To że teraz mu nie dajesz nie znaczy że na pewno przejmie zdrowe nawyki. Pójdzie do szkoły, zobaczy że inne dzieci jedzą i się skończy. Przegięcia w żadna stronę nie są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli w domu ogólnie nie je się słodyczy, to wg mnie prawidłowo. Ale zetknęłam się też z takimi, co nie pozwolą dziecku poczęstować się cukierkiem, którym kolega częstuje na urodziny. Albo nie puszczają na przyjęcia dziecięce, bo tam są same słodycze. Takim skrajnościom mówię nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×