Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problemy ze snem, przerażenie

Polecane posty

Gość gość

Jestem właśnie po ciężkiej nocy. Poszłam spać dość późno, bo o 3. Zasnęłam bez większych problemów. Obudziłam się trochę po 4 i tu zaczęły się problemy. Cała się trzęsłam, miałam łzy w oczach, byłam po prostu przerażona. Przestraszyłam się nawet krzesła, które stało w rogu pokoju. I okej, to normalna rzecz, ale... Nie miałam żadnych koszmarów. Nie jestem tez osobom którą łatwo przestraszyć. Mogę zrobić maraton horrorów przed snem i spać spokojnie całą noc. Podczas tego krótkiego snu pamiętam dobrze co mi się śniło. I to nie był koszmar. Byłam z przyjaciółmi na mieście, spędzaliśmy normalnie czas w jakiejś kawiarni. I to tyle. Nie było potworów, duchów, morderców, przykrych wypadków. Siedzieliśmy i bawiliśmy się dobrze. Nagle sen mi się przerwał i obudziłam się przerażona. Nie obudził mnie na pewno żaden dźwięk, nic nie spadło ani nic w tym stylu. Mój pies reaguje na najmniejszy hałas, a jak sie obudziłam to spal spokojnie. Serce bilo mi jak oszalałe... I zaczynałam sobie z tego przerażenia wmawiać jakieś chore rzeczy, że pewnie zaraz umrę, że ktoś mnie zabije - no kompletne szaleństwa. Nie, nie piłam ani nic nie brałam. Nie mogłam się uspokoić. Bałam się wyjść z łóżka. Bałam się zasnąć, bo nagle przypomniało mi się jak doświadczyłam paraliżu sennego i zaczęłam wmawiać sobie, że jak teraz zasne to się powtórzy... Usnęłam około 7, jak się zrobilo jaśniej. Nie mam pojęcia co to było i zastanawiam się czy ja juz wariuje? Jeszcze to wmawianie sobie okropnych rzeczy... Wiedziałam ze się sama nakręcam, a i tak w to brnęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mozg wariuje a nie ty, mozg to wróg czlowieka podczas snu, moze wiele zlego narobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie. To wszystkie jest na tle nerwowym. Ja kiedyś regularnie budziłam sie o tej porze co Ty. Miałam najrozmaitsze, zwykle smutne i czarne przemyślenia o tej porze. To ma do siebie wlasnie czarna noc-budzi niepokój, strach, obawy (np. Przeszłabym sie w dzien lasem z psem? Pewnie bez problemu. A teraz pomysl, czy zrobiłabys to nocą? Raczej nie...). Mowi sie tęż, ze noc nie jest dobry doradca, dlatego nie powinno sie podejmować decyzji w nocy, popartych nocnymi przemyśleniami. Poczytaj sobie moze, jesli Cie to bardzo przestraszyło o budzeniu o tej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nic zlego , to zadna zmora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nocą wszystko moze sie zdarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×