dlaczego grubasy na dietach sa glodne

przgladnelam wiele diet tak z ciekawosci i stwierdzam ze to sa bardzo smaczne i syte posilki i to bardzo czesto sie je

bo zra jak swinie i maja rozepchane zoladki wielkosci wora na kartofle ale wszystkim wciskaja ze sa chore i tyja z powietrza , natomiast miedzy wierszami same sie przyznaja i pisza ze maja ochtki , np ochotka na slodkie i tak wpiertalaja te ochotki calymi dniami a dupa rosnie , bebechy sie obtluszczaja

Bo trzeba mieć bardzo silną wolę, by nie zjeść tego co się lubi, na co się ma ochotę, a to pachnie na każdym kroku i kusi: pizza, frytki, zapiekanki, kurczaki z rożna...

wszystko to co wymienilas jest obrzydliwe

Obraziłas innych, czujesz się już lepiej ;). Fajnie, że tak mało ci trzeba, żeby miło rozpocząć dzień. Piszę to ja, szczupła nigdy nie będąca na diecie kobieta.

Ja na dietach nie jestem glodna. Ale tu chodzi o silna wole. Jezeli wiesz ze cos jest pyszne i nie możesz tego zjeść. Nie mowie o fast foodach bo tego nie jem wcale. Ale dla mnie wystarczy ze zjem bialy makaron na obiad zamiast razowego, bo lubię , bo sie skusze i od razu mam na następny dzień 0,5 kg więcej na wadze. A to tylko makaron. Nie mowie o słodkościach bo tez staram się unikać. Schudnąć nie problem. Problemem jest utrzymać wagę , zelaszczw w okresie wakacji i urlopu. Gdy sa spotkania z przyjaciółmi , jakiś gril, czy wakacje z wykupionym jedzeniem

To spobuj wytrzymac na dietach typu 1000 zaraz znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie :) Przeciez to logiczne ze diety polegają na tym ze je się mniej jedzenia o mniejszej kalorycznosci. Jest mniejsza podaż substratów energetycznych, a jak nie dostarczamy ich na bieżąco jesteśmy glodni. Cala filozofia. Nie wiem jak mozna tego nie rozumiec :D

Jestem kierowcą małej ciężarówki, głównie w trasach, w domu rzadko jadam, więc najczęściej na pauzie, na mieście...

prawie cala europe zjezdzilam , zlatalam i nie raz mialam w hotelu wykupione sniadanie i zawsze oprocz jajecznicy , bekonu , kielbasy bylo mnostwo lokalnych warzyw i owocow . w Lisbonie np mielismy michy z melonami , kazdy rodzaj melonu jaki jest byl na stole, ja uwielbiam melony , tydzien na melonach zylam ale pyszne byly . kazdo miejsce na wkacjach ma swoje lokalne produkty jak owoce , warzywa , ryby , owoce morza , wcale nie trzeba tyc na wkacjach co do grila w letnie wieczory , grilowac mozna warzywa i ryby och grubasy zawsze maja usprawiedliwienie na swoje obzarstwo

Żarłaś cukry i węglowodany zamiast białka i tłuszczy? Jesteś obrzydliwa. To już te grubasy mają zdrowszą dietę ;/

Oczywiście ze gruluje warzywa i ryby.maz karkówkę.ja nie lubię dla mnie blee ale lubię kiełbaskę z grila. Jem bardzo rzadko. Ale nie rozumiesz .sa ludzie jak ja co cale życie sa na diecie. Jak zjem taka kiełbaskę zaraz eaga w gore. Nie jestem gruba, bo się pilnuje, wiem ze musze byc na diecie bo inaczej od razu przytyje. Co nie znaczy , ze cale życie nie mogę zjeść cos bardziej kalorycznego.i rozumiem ze nie chodzi o glod na diecie ale właśnie o te normalne rzeczy do zjedzenie. Tych rzeczy nie mogę jeść. To jest ta silna wola , ktora zawodzi u ludzi puszystych. Ze nie mi zjeść cos co im smakuje. Można nawet cale życie jeść melony jak ty. Ale co to za zycie

gość dziś no patrz , tydzien czasu na sniadanie jadlam cukry( fruktoze) i wegle i waze 51 kg :)

12:31 o widzisz. Ja ze swoją słabą trzustką na takim jedzeniu mam 2 kg na plusie. I co mi zrobisz?

gość dziś serio dwa kilo bys od arbuza utyla ??

A ja ważę 48, więc skończ się licytować ;) Z tym, że ja odżywiam się zdrowo, w przeciwieństwie do ciebie.

Ale wy czytacie. Od arbuza? Odpowiedź skierowana do innego wpisu

Tak, od arbuza.

ło matko, dajcie na luz. Grubaski są głodne bo mają rozepchane żołądki i tyle w tym temacie :(

gość dziś hehe kolejna idiotka kafeteryjna , a gdzies ty wyczytala ze ja sie nie odzywiam zdrowo , bo nie przypominam sobie zebym o swoim odzywianiu pisala, chcialas mi dosrac ale za cienka w uszach jestes masz niedowage , zdrowa to ty nie jestes a co za tym idzie z pewnoscia zdrowo sie nie zywisz , zrob badania bo pewnie anemie masz

Ja akurat jestem szczupla, nigdy nie musialam byc na diecie, jem co chce tylko male porcje. Ale jedno co mnie zastanawia. Dlaczego to szczuple zawsze zakladaja takie tematy, wysmiewaja te grubsze, a odwrotnie to sie nie zdarza? Gruba dziewczyna wyglada zle, nieestetycznie, tak samo zbyt szczupla np.taka wazaca 48 kg tez zle wyglada, jak wieszak i jakbybyla chora.

Akurat jest mnóstwo tematów o "wieszakach" i sama tutaj znowu wyskoczyłaś w tym tonie obrażając przy okazji wszystkie szczupłe kobiety, które siedzą tutaj ..

15.41 Weglug ciebie 48 kg to jest szpula kobieta? . To jest już anoreksja. Ja tyle ważyłam w szkole średniej. Teraz mam 53 kg przy 158 cm wzrostu, urodziłam 2 dzieci i uważam, że dorosła kobieta z waga 48kg to nie jest szczupłe ciało, to jest chude cialo. I ona z taką waga jeszcze szydzi z tych co mają więcej kg.

Nie obrażajmy tych, co dużo ważą. Nie wolno pisać, że one są grube, tylko że puszyste, bo one tak lubią. Kiedyś nawet była śmieszna sytuacja w rodzinie, gdy moja bratowa powiedziała, że chyba już zrobiła się puszysta, a na to moja córcia zapytała: ciociu, to ty nie ogoliłaś nóg? A potem powiedziała do mojej mamy: A fuuu. Ciocia Kasia jest grubaśnica i w dodatku nóg nie goli.

Ja jestem na wiecznej diecie, cały czas jestem głodna. Parę lat temu schudłam 35kg, teraz muszę się pilnować. Jestem jak ten alkoholik, który przestał pić.

Hahaha, zapewniam was, że z moim zdrowiem wszystko w porządku, dziękuję za troskę :D Badania robię co pół roku, ćwiczę średnio 5 razy w tygodniu i mam zbilansowaną dietę. Wagę do mojego wzrostu mam idealną, BMI ok. 20, a jakbym schudła jeszcze z kilogram to też nic by się nie stało. Jeśli ktoś mi mówi, że wpiernicza przez tydzień melony i twierdzi, że zdrowo się odżywia to trudno go nie wyśmiać :D Kształty też mam wszystkie na miejscu, ale przecież zalane tłuszczem (co wcale nie oznacza, że grube) kafeterianki, które chciały wyśmiać osoby przy kości będą mi wmawiać anoreksję. Ta madka, która mi zarzuca, że wyśmiewam osoby grubsze chyba nie umie czytać ze zrozumieniem, bo ja właśnie ich bronię. Btw. Anoreksa to choroba psychiczna, a nie kwestia wagi.

A kto to MADKA tepa strzało???:-D

ja akurat mam to szczęście ze jem wszystko-właśnie wcinam pizzę i zaraz będą lody na deser :) A waze mało -48-49 kg przy 164cm wzrostu. nie odzywiam się zdrowo bo codziennie pije colę, kilka razy w tygodniu chipsy i bezy. lubię i słodkie batony i słone przekąski i sobie ich nie odmawiam. poza tym jem dużo warzyw i sporo ryb (generalnie do pracy biorę salatki-np wczoraj:sałata lodowa, pomidory koktajlowe, ogórek, oliwki, papryka i kawałki pieczonego dorsza posypane ziarnami słonecznika, dyni, siemieniem i sezamem, stopione sokiem z cytryny i oliwą z oliwek). Ale nie wyśmiewam się ani z grubych ani z chudych wiecznie na diecie. niech każdy je i żyje jak chce.

O, ktoś nowy w internetach :-) i nie wie, kto to madka :-)

Haha. Ona ma ksztalty przy wadze 48 kg... :P

To ile wg was powinna ważyć kobieta dorosła mająca dzieci o wzroście 160 cm?