Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam żal do mojej mamy.

Polecane posty

Gość gość

Nie mówię, że ma się zajmować moimi dziećmi. Jestem na wychowawczym i dobrze sobie radzę. Nie potrzebuje pomocy. Ale tak bym chciała, żeby się chociaż czasem pobawiła z wnukami, chociaż raz na 2 - 3 tygodnie przez godzinę. Ale ona nigdy tego nie robi. Ciągle coś obiecuje, spacery i gruszki na wierzbie, a później zawsze się wykręca. Dla niej całym światem jest gra komputerowa, siedzi w tej grze całymi dniami i to jest jej świat. To chyba nie jest normalne. Zazdroszczę, gdy widzę babcie, które chętnie bawią się czasem z wnukami, które się cieszą wspólnym czasem. U nas ani jedna, ani druga babcia nie ma na to ochoty. Jedna żyje grą, druga jak wnuki przyjdą, siedzi i rozwiązuje krzyżówki. Zaznaczam, że nie chodzi mi o pomoc, ale takie zwykłe pobawienie się czasem, albo krótki spacer chociaż raz na 3 miesiące. Dlaczego tak jest? Mam wrażenie, że inne babcie cieszą się, że mają wnuki, a u nas jest inaczej. Taki mam żal do niej, że nie potrafię tego wyrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię. Proponuję wyrażenie prośby w sposób delikatny wsparty modlitwą. Powiedz, że dzieci pragną czasu z babcią, czy może przez 2 godzinki z nimi pobyć, wyjść np. na plac zabaw, bo musisz zrobić np. zakupy. Jakiś pretekst wymyśl. Sama przechodzę trudną relację z matką w kontekście moich dzieci. Tylko że ja czuję się osaczana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra dobra Poznaje Cie juz trolu:) Najpierw była teściowa, co nie kocha wnuków, teraz matka:) obiecuje, ze sie zajmie dziećmi, potem sie wykręca, nie chce nawet godzine czasu z nimi spędzić... Znamy to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia gra w gre:o az musze zapytac Co to za gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widać, to niestety częstszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Legend Online. To gra sieciowa. Ona w to gra już trzy lata i nic nie zapowiada zmiany. Poświęca na to każdą wolną chwilę, a teraz, gdy już odeszła z pracy, to już całkiem w to wsiąknęła. Na zdrowiu też podupada, ale ona nie łączy tego z grą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrozwódka
kazda córka ma żal do matki, ale matki tez mają prawo byc zmęczone, może gry i krzyżówki przydadzą się jak dzieci będą starsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że jeśli każda chwila jest poświęcana grze to uzależnienie, które sprawia, że nie żyje prawdziwym życiem a wirtualnym. Mój mąż kiedyś grywał w grę sieciową - budził się np. o 2.00 bo musiał coś wykonać. To była przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuźwa narąbią dzieci i nie dają rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najmij sobie opiekunkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja się też podzielę moja ostatnią rozmową z mamą. Siostra zaproponowała, żebyśmy wzięły nasze dzieci (troje) i odwiedziły naszych rodziców. Mieszkają na wsi. Ale coś mnie tknęło i mówię: uprzedźmy ją, że przyjeżdżamy. Na to mama: to obiad w garach przywieźcie ,bo trzeba będzie dzieci nakarmić a ona już się nastała przy garach.... Ot, kochająca babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrozwódka
a wy jedziecie do babci czy na darmową wyżerkę ? kochające dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisałam,że w odwiedziny i nikt nie mówił o "żarciu". Tyle,że moja mama w życiu nie pracowała. Całe życie spędziła w domu i nawet nie mieliśmy pola uprawnego ani inwentarzu. Odkąd tata przeszedł na emeryturę to woli grać z nim w karty lub kości. A chodzi po wsi i gada jak to ona tęskni za wnukami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrozwódka
OK, więc masz matkę do d**y, ale jeśli widzisz, że inni mają babcie bawiące się z wnuczkami to zauważ też, że są tez babcie leżące i s******e pod siebie i niepoznające dzieci i wnuków, albo te na cmentarzach... masz matkę jaką masz i z taka musisz żyć, jedni maja dużo lepiej, a inni mają dużo gorzej - jesteś po środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×