pęknięcie o***tu

Może ktoś z Was poradzi mi coś sensownego. Od dwóch lat mam problem z nawracającą szczeliną o***tu - małe krwawiące pęknięcie. Byłam z tym u proktologa na paru wizytach, wypalił mi to laserem, i stwierdził że mam małe zaczerwienienie świadczące o grzybicy, ale że powinnam smarować proktis-m i clotrimazolum i przejdzie. Oczywiście nie przeszło... za każdym razem jak się zagoi to po ok miesiącu/dwóch, problem wraca przy mocniejszym zaparciu(robię co mogę żeby ich unikać). A zaparcia miewam niestety często bo muszę jeść żelazo(tardyferon) ze względu na anemię, z którą walczę od lat, i nikt do dziś niczego sensownego mi nie powiedział z czego ona wynika. Ręce mi opadają, to jak walka z wiatrakami. Przez piekielną anemię mam masę problemów ze zdrowiem - niska odporność, wypadające włosy, problemy ze skórą etc... Ale najbardziej dokuczliwa jest ta sprawa z nawracającą szczeliną:( Może ktoś miał coś podobnego i jakoś z tego wyszedł???