Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Czy kobieta zmienną jest? Czy jesteście zmienne?

Polecane posty

ja uważam, że jestem stosunkowo niezmienna. Na przykład słucham metalu od 9 lat, interesuje się tym gatunkiem muzyki - i konsekwentnie od lat rozwijam swoje zainteresowanie tą muzyką, która nie przestaje mnie fascynować. A znam troche lasek, które kiedyś też jak ja słuchały namiętnie tego gatunku, a teraz mają w słuchawkach jakąś Lane Del Rey i ogólnie inne klimaty i wręcz już zapomniały o swojej dawnej muzycznej fascynacji, bo oddaliły się od niej o lata świetlne pod każdym względem i kiedy porównuje jakie były kiedyś a jakie są teraz, to chce mi sie śmiać :P ja sobie nie wyobrażam, żeby mój gust mógł mi się tak zmienić - zmienia się ale idzie w określonym kierunku, od prostego metalu dla mas, do mało znanych dobrych zespołów dla koneserów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myl zmiennosci z rozwojem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sobie nie wyobrażasz a ktoś sobie nie wyobraża jak można całe życie słuchać jednego rodzaju muzyki...Na jakiej podstawie sądzisz,że ''laski'' nie rozwijały się? Nie są rozmiłowane w metalu i w związku z tym twoim zdaniem nie rozwijają się.? Bez jaj ;-)Nie wiesz co ukształtowało danego człowieka. Tobie może się wydawać,że dokonałaś słusznej oceny a w rzeczywistości może ona mieć niewiele wspólnego z prawdą. Dla kogoś kto ocenia w taki sam powierzchowny sposób to ty stoisz w miejsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o samo słuchanie, tylko aktywne interesowanie się, poznawanie nowych zespołów, jeżdżenie na koncerty metalowe itp. O posiadanie hobby, a nie tylko deklarowanie hobby, gdy tak akurat pasuje. Ja kiedyś zadeklarowałam się jako fanka tej muzyki(kiedy miałam 14 lat) i byłam szczera, bo do tej pory, po 9 latach, ona mnie fascynuję - poznaję nowe zespoły, coraz lepiej czuję ten cały metal - to jest rozwój. Natomiast one zamieniły powierzchowne zainteresowanie metalem na powierzchowne zainteresowanie jakąs inną muzyką - mimo iż deklarowały że są wielkimi fankami. To nie jest rozwój - ja idę drogą od A do Z, one zamieniły A1 na A2 - to jest ta różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hobby się zmienia z wiekiem, mało kto ma to samo hobby które miał mając 14 lat. Karteczki też zbierasz w imię bycia niezmienną? Większość osób muzyki tylko słucha, a nie się nią interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem więcej, ja muzyki rockowej i metalowej słucham od dziecka i w ogóle się nią nie interesuję tak jak ty to opisujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porównywanie muzyki słuchanej głównie przez ludzi dorosłych, do "zbierania karteczek" cokolwiek to znaczy :D większość stałych bywalców koncertów metalowych jednak się tą muzyką chociaż trochę interesuje, albo udaje, że tak jest 🖐️ i ja nie robię nic "w imię bycia niezmienną", tylko jak coś mnie kiedyś pochłonęło, to nie ma powodu by przestało mnie pochłaniać, zwłaszcza jeśli stanowi taki obszerny temat i ma tak duży potencjał do zabawy. I te laski o których mówię z reguły przestały słuchać metalu jak poszły na studia i znalazły nowe towarzystwo, do którego mogły się konformistycznie dostosować - a w wieku 18-19 lat wciąż zgrywały wielkie fanki, więc nie chodzi tutaj o "14 lat".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo nie miały potrzeby dłużej dostosowywać się do znajomych ze szkoły bo dojrzały i przestało im na tym zależec :) Prawde mówiąc nie znam wielu osób które muzyką się interesują, większość jej po prostu słucha i nie jest to ich hobby bo mają ciekawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchanie metalu "aby dostosować się do znajomych ze szkoły" jest conajmniej żałosne :P Ja mam taką zasadę, że otoczeniu i facetom nie ulegam w kwestii tego jak mam żyć, chyba, że naprawde zauważę słuszność ich punktu widzenia. Jeśli nie - trwam przy swoim i bronie swoich racji bez ustępstw. A osób interesujących się metalem, albo twierdzących że tak jest znam dużo - wśród stałych bywalców koncertów stanowią większość. Ci co "tylko słuchają muzyki" z reguły nie angażują się w tą całą kulture i nie są skłonni sie podniecać, ze w Gdańsku zagra z czerwcu Archgoat i Blood Incantation, a w sobote koncert Mgły - na koncerty chodzą rzadko, i to głównie na te duże . I hobby mozna mieć kilka - muzyka może być jednym z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci często robią rzeczy które dorosłym wydają się żałosne. Dla mnie głupie, nie chcę powiedzieć, że żałosne, ale głupie jest takie poważne podejście do tego czego ktoś słucha. Gust z wiekiem się zmienia, a muzyka to muzyka. Znam kogoś muzyki słucha fazami, kiedyś to był metal/rock, potem pop-punk i punk, teraz hip-hop, w przyszłości może będzie jeszcze coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrozbella
Ba, co chwilę zmienia mi się nastrój ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy ma jakis powod do dumy, ale ja nie ufalabym tylko dlatego, ze ogranicza sie do jednego rodzaju muzyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×