co za p***b!

Muszę żale wylać.Ja mam 27 lat on 39,jesteśmy 6 lat razem.Ale on musi mi raz w tygodniu awanturę mi zrobić(pije).Czepia się dosłownie o wszystko,nawet wraca do historii moich byłych,choć g****o mu było do tego zanim go poznałam,obraża moją mamę choć ta mu nic nie zrobiła,ona się o mnie martwi a on tego nie rozumie i twierdzi,że ona mnie buntuje przeciw niemu,.Ale jak mówię prawdę mu o nim to rękę na mnie podnosi,tylko jemu wolno ludzi obrażać.Co się lęgnie w jego dyni tego nie wie nikt.

14.38-dla inteligentnych temat.O Tb mowy nie było.

Ale na co te żale? Siedzisz z nim 6 lat juz, A skoro ci nie odpowiada to czas sie pożegnać.t tylko, ze ja znam schemat takich tematów az za dobrze. Zaraz napiszesz "ale ja go kocham", potem zaczniesz bronić "misia" a my będziemy te złe, bo nie piszemy po twojej mysli. Sa dwa wyjścia: albo siedzisz i nie marudzisz, przyzwyczajasz sie, ze fiut Cie poniża i bije; rozchodzisz sie i masz spokoj. Dam tylko jedna radę - nie zachodz w ciąże.

Zrub z tym cos szybko bo bedziesz miec gorzej