Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko odesłane ze żłobka z powodu gorączki, co sadzicie?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny czy spotkałyście się z podobną sytuacją jak poniżej? Wczoraj odprowadziłam dziecko do żłobka o godzinie 8:00. O godzinie 8:30 zadzwoniła pani opiekunka, że córka ma 37,5 stopnia i mam ją odebrać. Spanikowana pojechałam po nią bo oddając ją opiekunce córka na pewno nie miała choćby trochę podwyższonej temperatury bo jestem bardzo wyczulona na to. Przyjeżdżam po małą około 9:00, pani mi ją przyprowadza, a ja nie wyczuwam żeby miała podwyższoną temperaturę, a już na pewno nie 37,5, ale w tym całym strachu wzięłam dziecko i wróciłyśmy do domu. W domu mierzę temperaturę, a córa ma 36,6:/ Zdębiałam bo chyba niemożliwe żeby dziecko nie miało gorączki, po pół h podwyższyła jej się temperatura o 1 stopień i po kolejnych 30 minutach spadła. Spotkałyście się z podobną sytuacją? Jestem zła, że tak wyszło i nie wiem czy mam rozumieć, że opiekunki są niekompetentne i nie potrafią dobrze zmierzyć temp. czy może termometr zaszwankował, ale to i tak chyba nie mierzą raz gorączki tylko myślałam, że z dwa, trzy razy żeby dla pewności sprawdzić. Co uważacie? Czy są sytuacje, w których dziecko może nagle mieć tak podwyższoną temperaturę? Przyszło mi przez myśl, że może córcia mocno płakała im tam i po tym była rozpalona i one dlatego zmierzyły jej temperaturę i wyszło te 37,5 stopnia, ale czy to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się przegrzała. Może marudna była i opiekunka tylko dłonią sprawdziła:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojecia :/ to one sobie tak nie radza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37,5 to temperatura w normie w tym wieku. Małe dziecko może mieć skok temperatury od większego wysiłku fizycznego, zdenerwowania, przegrzania itd. U mojego w żłobku spokojnie przyprowadzają dzieci do 38 i wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jestem załamana bo żłobek był fajny, wszystko super i nagle taka sytuacja:( mam takie nerwy od wczoraj, a tu jeszcze tyle dni do kolejnej wizyty w żłobku, a najchętniej już bym opiekunce powiedziała co myślę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:29- przyprowadzaja dzieci do 38 st ??przecież to już jest choroba, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze miala podwyzszona przez chwile. Po prostu powiedz, ze w domu jak zmierzylas miala 36.6 i nie wiesz skad ta temperatura, ze moze od placzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie radza sobie ze zmierzeniem temperatury czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm...

wiesz co, jak ma dziecko gorączkę to lepiej wziąć do domu ;) a nie zarażać innych. Dobrze zrobiłaś i koniec.

Głupio natomiast i samolubnie postępują rodzice co zostawią dzieci z gorączką do 38 stopni. Ich dzieci zarażą wszystkie wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mogła mieć od stresura, płaczu.  Nie rozumiem.rozumiem  o co ty masz pretensje do opiekunek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gpsc

Ja bym na miejscu kazała jeszcze raz zmierzyć dziecku tą temperaturę po prostu - gdyby bylo 36,6 to nue ma opcji żeby zabierać dziecko ze żłoba, bo przez chwile myśl 36,5? Bez sensu bo taki mały skok temperatury może wyniknąć nawet z przegrzania lub stresu a nie od razu choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki

Stan podgorączkowy to 37-38. W naszym żłobku dziecko powyżej 37.5 jest zabierane do domu, tak samo z katarem i kaszlem. W umowie mamy zapis, że rodzic do żłobka przyprowadza dziecko zdrowe. Rodzice, którzy nie respektują umowy narażają na choroby dzieci i personel. Mają oczywiście pretensje ale wiek żłobkowy ma to do siebie że połowę czasu dziecko spędza w domu a połowę w żłobku. To standard, ale rodzicom wytłumaczyć trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×