Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przerażają mnie ceny używanych ubranek

Polecane posty

Gość gość

Przeglądałam ostatnio na olx ogłoszenia z ubrankami dla dzieci i wiecie co chyba wolę dołożyć trochę i kupić nowe. Oczywiście nie krytykuje. Każdy wystawia taką cenę jaką chce,jego prawo ale 7 zł za rajstopki czy 15 zł za sukieneczkę z hm gdzie tyle płaciłam za nowe na promocji czy czy używane bodziaki za 6 zł jak kupiłam w tesco nowe po 7 zł. Rozumiem kurtki czy kombinezony ale za mniej więcej połowę ceny a nie 20 zł taniej niż nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciucholandach tez body kupic moz za jakies 7-10 zl ,a dwupak czy trzypak w auchan za tyle samo! Roznica tylko w metce! Teraz jeszcze nie szukalam ale 10 lat temu gdy corka byla malutka to sama sie w to bawilam! Kupilam w ciucholandzie za 2 zl( na wage) corka wyrosla , a niektore sprzedawalam za wielokrotnosc ceny! Pamietam tunike moze dalam zlotowke, ladna w paski dprzedalam za 24 zl na licytacji! Sa mamuski ktore maja za duzo kasy i swira na punkcie orginalnych ubranek, tylko czy niemowlakowi trzeba spioszki za 40 zl? Sporo tych ubranek na portalach aukcyjnych to ciuchy z ciucholandu, wypeane i odprasowane, a metka podbina cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, używane to używane. Niektóre "bogaczki" kupują tylko po to, by pochwalić się przed otoczeniem a potem usilnie sprzedają prawie za cenę nowych żeby się zwróciło. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Byłam kiedyś w komisie dziecięcym i zaskoczyły mnie ceny, ubrania kosztowały tyle samo co nowe z wyprzedaży. Dlatego kupuje dzieciom tylko nowe ubrania, bo nie opłaca się używanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę. Używane to nie nowe i nie ma znaczenia z jakiej firmy. A łatwo rozpoznać które były kupione w ciucholandzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje w ciucholandzie na wage, ewentualnie kurtki z wyceny. Ostatnio zostawilam 37 zl, z czego z wyceny za 18 posciel w konie, bo sie corce spodobala. Na wage za te 19 zl 4 koszulki sobie, dwie corce, dresik dla niemowlaka i dwie pary bodow, a i jeszcze corka wyszperala jakas branzoletke. Kurtke zimowa dla meza kupilismy za 45 albo 55 zl, w necie nowe ten sam model kosztowal 450, za moja dalam 35 zl, a w necie tej firmy od 200 do 800 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupuj w lumpeksie. Tam body kupisz za 50 gr (na wagę). Często są jak nowe, bo dzieci szybko wyrastają. Ja na takich zakupach oszczędziłam mnóstwo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:36 oj pomylilabys sie! Ostatnio kupilam corce za kilka groszy koszulke z Hana Montana , jak nowa, mamy koszulke ze spanczbobem ( jakkolwiek sie to pisze) i z mimionkami i jeszcze kilka innych fajnych! Za 7 zl kupilam plusxowego kucyka z bajki mimionki - wowczas cena na allegro tego pluszaka wahala sie w okolicach 50 zl.Maz ma kurtke z kolekcji 20014-2015 ludzie wyrzucaja cuda! A ubranka dla dzieci , zwlaszcza niemowlakow to kwestia kilku tyg za nim wyrosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mama przynosi body dla syna z Second hand, nowe i dobra jakość, a za grosze. Sama tam kupilam ostatnio piękna, długa suknie za 8 zł;) i żałuje, ze Wcześniej tam nie posZlam;) Co do cen ubranek autorko - ja nowe, takie, których nie zdążyłam założyć dziecku, a raczej firmowe, przynajmniej nie najtańsze, a coccodrillo F&F itp - wystawiam po 10 zł śpiochy, body i nikt nie spojrzy nawet:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie chodzi mi o ubranka z second hand ale o te wystawiane przez prywatne osoby. Czasem ceny są naprawdę z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:56 ale to jest pokrewne. Wejdz na portal znajdz " mega pake" i popatrz albo w historie, albo na inne aukcje uzytkownika. Przeciez nikt nie ma w posiadaniu setki dzieci , ktorych ubranka sprzedaje na bierzaco! To sa ubranka z ciuchow, choc wystawiane przez osobe prywatna- wzglednie sklep..no ale jezeli cena takiej pali z 30 elementami osiaga cene 450 zl, to wystawienie samych rampersow czy pajaca za mniej niz 10 zl sie nie oplaca, to ludzie zajmujacy sie tym zawodowo wysrobowali ceny! Z reszta ceny w sklepach internetowych nie sa mniejsze niz 20 zl za spiochy! A ze dyskontach kupisz taniej... ale musisz ryszyc cztery litery i pojechac, utrafic! Ja lubie ciuchy uzywane bo wiem ze po pierwszym prraniu nie stana sie 2 rozmiary za duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:48 hannah montana byla modna 6-7 lat temu, w minionkach nie ma kucykow... dla mnie lumpeks to śmierdzące przechodzone rzeczy i nie chodzi nawet o stan zużycia, ale fasony, wzory. Jeszcze może jakiś klasyk dla dorosłego i też chyba nie a dla dziecka nie skusilabym się nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dwie torby ubranek 0-3 m i 3-6 i nie mam co z tym zrobic. Nie mieszkam w pl wystawilam za grosze zeby ktos tylko je wzial bo mi tylko zagracaja mieszkanie. Nikt sie nie zglasza ludzie tylko chcia jakies markowe ciuchy. To normalne ubranka nie zniszczona naprawde by sie komus przydaly. Zostalo mi chyba oddac gdzies za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdsnymi
Gość 10:12 - ja tez nie lubie takich typowych lumpeksow, ze starymi, bardzo zniszczonymi i niemodnymi ubraniami. Ale zauważam tendencje, ze coraz wiecej to sklepy z mało używanymi, czesto nowymi, modnymi ubraniami. Takie raczej butiki i do nich pasuj***ardziej to elegantsze określenie second hand, niz lumpeks;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wystawiam na allegro za sztukę wychodzi ok 3zl a są fajne ciuszki i firmowe i nie i bluzy i porządne spodnie i body. No ale i tak ciężko sprzedac a faktycznie by mnie te pieniądze poratowaly. Każdy by za darmo chciał nowki sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chodzę po lumpeksach i nie będę raczej, nie wiem może i są jakieś lepsze, ale brzydzi mnie sama świadomość skąd są te ciuchy, jak były przechowywane ibten smrod :-( Sama nawet się nie bawię w sprzedaż codziennych ubrań, jedynie kurtki i stan idealny i to znanych firm, reszta za darmo a i tak ciężko znaleźć komu dac żeby nie przehandlowal... takie czasy... Znam dzieci ubierane w lumpeksach i wyglądają kiepsko, jednak nowe to nowe. Jeszcze po dziecku w podobnym wieku ok, jak znajomi sobie oddają, ale z lumpeksu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:12 https://www.maskotkowo.pl/galerie/m/minionki-rozrabiaja-mask_14054.jpg chyba jednak jeden jest, z reszta to zabawka z metka byla, tez bym nie wiwdzuala, ale corka musi miex wsztatko w konie. Co do hany montany to nie mam pojecia ale koszulka ladna Xxx Co do stwierdzenia ze ciuchy to tylko stare znoszone itd.. to moze wyglaszac tylko ktos kto tam nigdy nie byl, a ubrania sa czesto jeszcze z metka- cenowka w euro i tak wiekszosc produkowana w chinach czy tajlandii , wyzyskiem ludzi. Uzywane to w duzej mierze zbiorki charytatywne! PCK wynajmuje ludzi ktorzy rozwoza ulotki, a potem w wyznaczonych dniach zbieraja i fakt te ciuch nie trafiaja bezposrednio do biednych, ale jakis tam dochod ze sprzedarzy. Druga dosc istotna kwestia jest ochrona sridowiska, skoro to dobre ciuchy, po co produkowac nowe i zasmiecac planete!? I pewnie niejedna mnie za to wysmieje, ale w szerszej perspektywie...z reszta ciuchy z wyceny wcale nie roznia sie drastycznie z tymi z przeceny w butikach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś by faktycznie chciał 3 zł za sztukę (bluza, bluzka czy koszulka z krótkim rękawem ) i ubranka byłyby faktycznie po jednym dziecku to jak dla mnie jest ok. Ale 10 zł za bluzę z ciuchów i jeszcze donaszaną to trochę słabo. Zaczęłam ten temat, bo rozglądałam się za ubrankami dla córki w rozmiarze 98.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w De i czasem na ebayu trafiałam świetne okazje typu cała paka ciuchów za grosze na licytacji.Raz za ubrania dla córki 122 rozmiar dałam 15 euro,a w środku ze 20 sztuk i wszystko w pięknym stanie,wyprane. Innym razem dla syna udało mi się za 4 euro plus wysyłka i też jakieś 12-14 sztuk bardzo fajnych ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:22 no ale ile zaplacisz za nowa? Optymalnie 15 zl gdziesz w jakism supermarkecie, tylko ze te koszulki za10-15 zl po kilku praniach sie zmechaca i naciagna! Czy chcialabys taka koszulke nawet za te 3 zl? Pewnie ze nie, tym bardziej, ze jak juz koszulka jest taka brzydka to ubuera sia ja dziecku by juz maksymalnie zuzylo! Orginalne koszulki- takie z materialu ktory przetrzyma te 50 czy 100 pran ( no bo dwu latka przebiera sie nawet kilka razy dziennie) tylko ze takie kosztuja 30-40 zl i raczej takich koszulek nie ubierze sie dziecku do malowania farbami czy do piasku! Wiec jak juz zaplacilam kilkadziesiat zlotych i sa w stanie idealnym, bo dzieciak nosil w weekendy do babci na obiad, , rzecz jasna ze nie oddam za 5 zl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×