Mąż mnie zdradzał wybaczyłam

Co za sqrfielll..z szanownego małżonka..

Ja wiem ze on nie jest bez winy. Najpierw mi wpieral ze to byla wielka milosc ze to wszystko dzialo sie bardzo szybko i nie mogli sie powstrzymac. Teraz mowi ze do wszystkiego zlego ona go namowila. W domu jest teraz niby ok ale czesto widze ze jest zamyslony jakby nieobecny

Autorko jak można dojrzałego człowieka namówić,no ja nie wiem.To nie jest nastolatek co mało o życiu wie,tylko człowiek,który ma swoje lata i swój rozum. Co miałby Ci teraz powiedzieć? Że wrócił do Was,bo wpadli,a on nie chce nianczyc dziecka? Tłumaczy się idiotyzmami,bo prawdy i tak Ci nie powie. Nie daj się kobieto mamic,miej swój rozum. Już wiesz,że miłość dzisiaj jest,a jutro może jej nie być wiec bierz na to poprawkę

Autorko jak można dojrzałego człowieka namówić,no ja nie wiem.To nie jest nastolatek co mało o życiu wie,tylko człowiek,który ma swoje lata i swój rozum. Co miałby Ci teraz powiedzieć? Że wrócił do Was,bo wpadli,a on nie chce nianczyc dziecka? Tłumaczy się idiotyzmami,bo prawdy i tak Ci nie powie. Nie daj się kobieto mamic,miej swój rozum. Już wiesz,że miłość dzisiaj jest,a jutro może jej nie być wiec bierz na to poprawkę

Nie wpadli oboje chcieli miec wspolne dziecko

Ja z***biście kocham swojego faceta, nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale życia po zdradzie tez sobie nie wyobrażam i chyba nie umiałabym wybaczyć. Jestem chorobliwie zazdrosna :( mój były strasznie w c***a grał ze mną i teraz jest jak jest

Ależ Ty jesteś naiwna kobieto.. az mi Ciebie szkoda. Oko za oko, ząb za zab, powinnaś zrobić to samo, a jeśli nie to odejść od niego, równie mocno by zabolało.

Tak jak sama doswiadczylas "jakos tak inaczej jest" i z pewnoscia juz nie bedzie jak dawniej. Nie musi zreszta byc jak kiedys, wazne tylko, czy obecna sytuacja jest zadowalajaca. Jezeli tak, to nie ma problemu, w innym razie mozesz odejsc. Tak to juz jest, ze zycie z kochankiem czy kochanka rowniez zaczyna byc prozaiczne i bez polotu, kiedy dzien w dzien dzieli sie stol i lozko i wychowuje dziecko. To tak samo, jak z nudna zona, wiec mozna wrocic, poniewaz nie ma roznicy.

No zdaje sobie sprawe ze jestem naiwna. Tymbardziej ze mam wrazenie ze on czasami mysli o niej. Nie wiem tez co bedzie jak urodzi sie ich dziecko. Obiecal ze nie bedzie utrzymywal kontaktu. Poki co on nie ma z nia zadnego kontaktu. Ona podobno tez nie pisze ani nie dzwoni do niego.

Nie będzie utrzymywał kontaktu ???? A dziecko ? Ależ z was para egoistow . Biedne to dziecko. Taki mu się drań na ojca trafił, kawał sk***i/ela.

Dziecko moze i niewinne ale po co mu sie jego szanowna mamusia do lozka pchala. Rozwalila swoj zwiazek i prawie moje malzenstwo. Jeszcze pewnie bedzie ciagnac alimenty od niego.

Myślałam, że twoje małżeństwo rozwalił mąż? Ona mu coś zrobiła..siła ? Nie bądź śmieszna.Szmaciarz z niego. Ona durna Tak samo. Ale to nie usprawiedliwiaj bo to żałosne.

Prowo

ty nie jesteś naiwna ty jesteś głupia i wyrachowana

Poglaszcz mezusia i powiedz mu jaki jest biedny :-(

Jedną szansę warto dać jeśli kochasz.

Widać , że to prowokacja Ale fakt, że takie sytuacje się zdarzają. Mąż za..ucha na boku, czego skutkiem jest ciąża, po czym wraca w bezpieczne pielesze jakby nigdy nic

A żonka obwinia tylko kochankę, bo on...niedorozwiniety umysłowo. Żenujące to jest.

zdradziła raz czy dwa czy 3 to zdradzi i 10 razy

Wiem ze to ona go prowokowala. On mial wiele chwil zwatpienia chcial to zakonczyc ale zawsze udawalo jej sie go przekonac. Teraz cierpi ona bedzie cierpiec jej dziecko. Moja rodzina wyszla na tym zwyciesko. Najwazniejsze ze jestesmy razem. Bardzo sie zmienil na plus. Tylko boje sie co bedzie jak urodzi sie to dziecko

Ona go prowokowala ? Nawet jeśli to prawda , to on powinien jej odmówić . Czy jesteś tak głupia , czy tylko udajesz że nie rozumiesz ? Zwycięsko? Żałosne jest to co piszesz. Poczekaj aż się urodzi dziecko. Tamta będzie chciała, aby zachował się odpowiedzialnie .I słusznie, oboje muszą ponieść konsekwencje. Dziecko powinno mieć ojca , ona sama decyzji o powołaniu to na świat nie podjęła. Żal mi Ciebie .

Zdaje sobie sprawe ze bedzie musial placic alimenty. No chyba ze go nie pozwie

A ten Twój to chyba Michał z klanu.... Ja bym nie potrafiła, myśli kootasem i jeszcze jest mega nieodpowiedzialny

Alimenty ? Raczej powinien uczestniczyć w wychowaniu. Jeśli jest normalny to tak będzie..ale sądząc po tym co piszesz, to kawał idioty.

Cala trojka jest siebie warta :-(

Na pewno nie bedzie uczestniczyl w wychowywaniu. Obiecal mi ze nie bedzie utrzymywal z nimi kontaktu. Rozumie ze sie boje ze jeszcze ich uczucie odzyje. Mimo ze zarzeka sie ze okazala sie inna niz myslal...

I Ty to potrafisz szanować? Najpierw ja zapłpodnił a teraz wyrzeknie się dziecka? Całkowity brak odpowiedzialnosci i skrajny egoizm. Ktoś tu dobrze napisał. Jesteście siebie warci...dwa odpady :-( Ty się nie szanujesz, on nie szanuje nikogo. Para idealna

A dlaczego nikt nie czepia sie jej. Przeciez to ona mi go odbila. Swiadomie zniszczyla prawie moja rodzine. Tylko on zly i ja zla.

Nikt nie mówi, że ona jest w porządku. Ale Twój mąż ma wolną wolę! Nie zmusiła go do niczego.To był jego świadomy wybór. A Ty nie widzisz jego winy i tego jaka jest świnia?wyprze się z wygody własnego dziecka . I Ty chcesz z kimś takim być. Nie macie sumienia OBOJE.

Nie tłumacz autorce, za głupia jest. I tak niczego nie zrozumie.