Kobieta na utrzymaniu faceta to odpowiednik bezrobotnego, mieszkającego z rodzic

ami dorosłego chłopa. Taka jest prawda i żadne piardy o tradycyjnej rodzinie tego nie zamaskują i nie zakrzyczą.

No dobrze... A co jeżeli kobieta musi być na utrzymaniu faceta np przez jakiś czas, bo musi się dzieckiem zająć?

To nie ma problemu, byle ten "jakiś czas" nie przerodził się w lata, jak to zazwyczaj bywa z kobietami.

ma pecha, jest kobietą, facet za nią dziecka nie urodzi. jak chciała się rozmnażać musiała iść na kompromis. nie da się robić kariery i być matką na 100 procent. dlatego szukajcie facetów, którzy was utrzymają jak będziecie mieć dziecko, albo się nie rozmnażajcie. nie może być tak, że 2 os. w związku będą robiły karierę jeśli chcą przedłużyć gatunek. takie życie.

a jeśli obojgu to pasuje, to co to cie do cholery ciezkiej obchodzi? twoje pieniadze ze sie tak martwisz?

Jak kobieta nie wie co ze sobą zrobić i nic nie potrafi, to "robi sobie dziecko" i żyje na utrzymaniu faceta pierdoląc slogany.