Jak załatwić CC?

co wy macie z tym "zabieraniem komuś cesarek"??? przeczytajcie sobie w ustawie, że poród przez cc podobnie jak sn jest świadczeniem nielimitowanym, czyli nfz nie ustala na to limitu i zapłaci szpitalowi za każdy poród!!! nie ma takiej możliwości, zeby ktoś nie miał cesarki bo pula się kończy, na cc nie ma żadnej puli, czy będzie ich 100 czy 200 szpital dostanie kase za wszystkie!

Wolę zapłacić lekarzowi za wakacje i swój komfort, niż być na łasce i się denerwować. Zapłaciłam i mój lekarz interesował się mną po CC, załatwił mi super położną do opieki i uważam ze było warto. A wolę rodzić w szpitalu państwowym niż prywatnym ze względu ma wyższy stopień referencyjności.

10.03 Nie mam nic do cc, płać ile chcesz, komu chcesz, ale w prywatnej klinice, a nie w państwowym. Tu nie chodzi o limity cc, ale, że lekarz jest zajęty lalunią, która ma kaprys i się boi, a w tym czasie brak np. anestezjologa potrzebnego do pilnych przypadków, często pacjentek "bez chodów".

Takie te polskie porodówki złe, ojojoj, ale rodzić do państwowego nie pójdzie, bo referencyjność. Same uczycie lekarzy, że lewizna to normalka, a potem się dziwicie, że lekarz nie odebrał telefonu od was, bo akurat był zajęty tą, która dała więcej, a was olał i podpalił. Róbcie tak dalej.

do prywatnego nie pójdzie miało być

a ile tych prywatnych masz??? w niektórych tylko miastach są, we wrocławiu nie było dopiero od roku jest.

Same uczycie lekarzy, że lewizna to normalka xx nie my ich uczymy, tylko oni już są nauczeni: przez poprzedni system lub starszych kolegów z tej branży :)

ekarz nie odebrał telefonu od was, bo akurat był zajęty tą, która dała więcej, a was olał xx a moze nie odebral bo byl w pracy i badal pacjentke lub operowal... ty tylko o kasie, nie mierz ludzi swoja miarą

brak np. anestezjologa potrzebnego do pilnych przypadków, często pacjentek "bez chodów". xx anestezjologa brak bo dyrekcja oszczędza i kontraktuje np lekarza tylko do godz. 15,a nie dlatego, ze się zajmuje lalunią :/ zacietrzewiłaś sie chociaż gaawno wiesz o tzw. służbie zdrowia i o tym, dlaczego lekarzy brak

Takie te polskie porodówki złe, ojojoj, ale rodzić do państwowego nie pójdzie, bo referencyjność. xx tu nie chodzi o referencyjność porodówki tylko oddziału noworodkowego, bo takich oddziałów nie ma w szpitalach prywatnych, czyli jeżeli wiem, ze bedę miała komplikacje to po co mam iść rodzić prywatnie skkoro dziecko od razu po porodzie wywiozą do szpitala państwowego a ja zostane w prywatnym i co wtedy z bliskoscią , kp i tak dalej...do prywatnych klinik idą te co maja 100% ok bez komplikacji, ale jak ktoś wie, że będzie miał konkretny problem którego nie leczą w prywatnym szpitalu a jednocześnie problem ten w naszym popieprzonym kraiku nie jest wskazaniem do cc, to idzie do państwowego i daje kopertę i tyle w temacie, a ty się nie zapluj z zawiści

12.15 Tak sobie tłumacz, do tego lekarze "nauczeni przez poprzedni system", wszyscy winni, a ja czysta jak łza i mogę dawać łapówki, to jest ok. Nie obchodzą was inni to właśnie prywatne kliniki stworzono dla takich jak wy. Tak się boicie o dzieci, ale prywatną klinikę to zawsze macie za daleko albo jest ich dla was za mało. Ciekawe.

12:22 jesteś tępa łyżwa, przecież już wyżej pisało, ze do państwowego idą te, co sie boją o dzieci bo mają przyczynę!!! jak np mam czynny konflikt serologiczny i moje dziecko byłoby naświetlane 3 tyg w inkubatorze po porodzie i miało przetaczane immunoglobuliny, to w prywatnym nie ma oddziału i mi tego nie zrobią, więc po co mam tam iść na cc!!!!!!! Wg ciebie powinnam mieć pretensje, ze moje dziecko czeka na inkubator bo obok jest zajety przez dziecko pijaczki i patologii???

Bo normalnie każda, która nie jest pacjentką szefa oddziału to na bank skończy z krwotokiem, a jej dziecko nie wyjedzie w pełni sprawne ze szpitala... Przecież to oczywiste, a jak niepodpłacisz to pewnie jesteś mopsiara i zazdrościsz. Znam takie co to liczyły na specjalne traktowanie i zaliczyły niezły życiowy zonk.

12.29 Rozumiem, że bez dania w łapę w państwowym inkubator i inne potrzebne dziecku leki by się nie znalazły?

Znam takie co to liczyły na specjalne traktowanie i zaliczyły niezły życiowy zonk. xx a ja znam zdecydowanie więcej takich co słuchały rad typu "pójdziesz urodzisz jakos to będzie dasz radę wszystkie dają" a póżniej było właśnie JAKOŚ najczęściej na niekorzyść ich lub dziecka. Wiesz ileset procesów o niewykonanie cesarki, a czy jest chociaż jeden o niepotzrebną cc???

12:34 tak samo by się znalazły jak znajduje się cc bez dania w łapę, czyli w ostatniej chwili i najczęściej za późno :)

Miałam cc bez dania w łapę i nie chodziłam w ciąży do lekarza pracującego w szpitalu, ale widocznie, według was, moje zdrowe dziecko jest wyjątkiem, a normą jest niedotleniony noworodek. Taaaa, na pewno.

Według histeryczek jak mamusia nie zapłaci to nie znajdzie się inkubator, nie znajdzie się antybiotyk, nawet pieluszka i ubranko się nie znajdzie. No biedne te polskie dzieci są, naprawdę. Gorzej niż w Afryce.

Ale jesteście durne, jedna z drugą i trzecią. Dzieci chcą mieć, a z porodem kombinują, żeby się nie przemęczyć. Zobaczycie, jak was będzie bolało PO operacji.

Cesarka boli po, nie jest to nic przyjemnego. Tu jednak nie o to chodzi czy dziecko przyszło na świat sn czy nie. Często cesarka jest potrzebna. Chodzi jednak o to, że pańcie chcące być traktowane jak królowa angielska uważają, że łapówka to jedyny sposób, normą, a nie wyjątkiem są tragedie znane z telewizji, a brania łapówek nauczyli inni, a nie one. One tylko tę szlachetną tradycję podtrzymują i są w porządku.

Ale co was konkretnie boli? To, ze płacą :) przecież to ich pieniądze, mogłyby je rzucić na wiatr czy spalić jakby chciały. Miejcie raczej pretensje do tych, co biorą, nikt im lufy do głowy nie przystawia :)

Do oburzonych załatwianiem CC: nie wszystkie tak jak wy klepią dzieci na potęgę a potem je wysryvają w 5 minut. Przyjmijcie do wiadomości, ze są kobiety po wielu przejściach, słabym zdrowiu, wieloletnich staraniach które pochłonęły ich majątek i takie osoby po prostu chcą wziać sprawy w swoje ręce i zrobić CC, a nie lezeć na porodówce jak ciele i czekać na niezbadane wyroki boskie: niedotlenienie, porazenie, próżnociąg, kleszcze a może jeszcze inne atrakcje.

No biedne te polskie dzieci są, naprawdę. Gorzej niż w Afryce. xx sa baddzo biedne a będą jeszcze biedniejsze dzięki dojnej zmianie, która podpisała ustawę zabierającą 60% refundacji oddziałom noworodkowym. Czyli wg pislamistów ludzie mają się mnożyć, ale opieki medycznej będzie zero.

Ja pierniczę, to z tego wątku wynika że CC jest bezpieczniejsze od SN.

Bo dla dziecka jest bezpieczniejsze CC. SN wiele noworodków nie przeżywa. Dla matki mogą być po CC komplikacje, ale decydując się na CC podpisuje świadomą zgodę i to jej sprawa.

14.21 Sama jestem po przejściach, miałam cc ze wskazań medycznych, ale do łba by mi nie strzeliło, że jak będę płacić ordynatorowi po trzy stówy miesięcznie za prowadzenie ciąży plus trzy tysie na lewo na szczególne względy to moje dziecko dzięki temu będzie zdrowe. Tak piszecie jakby każda decydująca się na sn lub chodząca na nfz nie kochała swojego dziecka i narażała je świadomie na niebezpieczeństwo. Mniej programów typu "Uwaga" polecam", bo macie zaburzony obraz rzeczywistości. Jedna tylko nakręca drugą, a dla lekarzy pacjentka histeryczka i naiwniara to pacjentka wręcz idealna.

14.17 Nie boli mnie to, że płacą, ale że robią to w państwowych szpitalach. Lekarze biorą, bo dajecie i kółko się zamyka. Oczywiście wy jesteście niewinne, to ci be lekarze jak im nie dacie palcem nie kiwną i specjalnie zrobią krzywdę dziecku w ramach rewanżu za brak koperty, nie? Na pewno tak będzie, skoro pani X na forum straszy panią Y to na pewno wydarzy się nieszczęście. Przecież źle przeprowadzone porody to według forum ogół, a zdrowe to rodzi tylko Anna Lewandowska s*****ca kasą.

ale że robią to w państwowych szpitalach xx nie, na prywatnych wizytach. W szpitalu nikt koperty nie daje i nie bierze, bo się boją prowokacji policyjnej lub medialnej. A w prywatnym gabinecie można robić co się chce.

każda decydująca się na sn lub chodząca na nfz nie kochała swojego dziecka i narażała je świadomie na niebezpieczeństwo to są wierzące katoliczki składające los swój i dziecka w rękach boga i najswietszej panienki, osoby racjonalnie myślace i świadome istniejących zagrożeń chodzą prywatnie i płacą za jakość obsługi :)

do łba by mi nie strzeliło, że jak będę płacić ordynatorowi po trzy stówy miesięcznie za prowadzenie ciąży plus trzy tysie na lewo na szczególne względy to moje dziecko dzięki temu będzie zdrowe. xx no popatrz, a co strzela do łba tym, co płacą ksiedzu za mszę o szczęśliwe rozwiązanie? myślą, ze dzięki temu ich dziecko będzie zdrowe???