Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny czy herbata z liści malin to kit?

Polecane posty

Gość gość

Stosowałyście? Mam za sobą dwa porody indukowane kroplówkami z oksytocyną, obydwa w 42tc, szło bardzo powoli i opornie. Drugi poród dwa razy dłuższy od pierwszego:o W listopadzie będę rodzić kolejny raz, chciałabym by teraz poród rozpoczął się spontanicznie, by urodzić bez kroplówek, tak w 100% naturalnie, wiem że nikt mi nie da gwarancji ale zastanawiam się czy ta herbata z liści malin faktycznie pomaga, w poprzednich ciążach nie piłam jej bo właśnie gin odradził. Jakie są wasze opinie na temat tej herbaty i od którego tc zacząć ewentualnie ją pić i w jakich ilościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piłam te herbatki z liści malin, nie wiem czy kit, bałam się bardzo porodu i stosowałam wszystkie znane sposoby żeby przebrnąć przez to. Szyjkę macicy rozmiekczaja i uelastyczniaja pewne substancje, prostaglandyny które są,zawarte w nasieniu (dlatego poleca się sex na wywołanie) ale też w oleju z wiesiolka i to już nie jest kit ale fakt i w ostatnich tygodniach porodu warto stosować ten olej żeby organizm miał w zapasie je, ja brałam po 6 kapsułek dziennie przez ostatnie 4 tygodnie. Poród w moim wypadku szybko postępował, skurcze jak dla mnie lajcik, szybko i nie tak strasznie jak się bałam przez to przeszłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu gin ci odradzal? Ze moze za wcześnie zacząć się poród czy cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja słyszałam ze herbatki z lisci malin nie wolno pic bo wywołac moze wczesniejszy poród lub nawet do poronienia doprowadzic,ale nie wiem czy to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piłam od 35 tc, urodziłam w 39 tc. Poród trwał 3 h. I obyło się bez nacięcia mimo że dziecko prawie 4 kg. Lekarze byli w szoku bo nawet nie pękłam i jestem drobnej postury. Możliwe że właśnie ta herbatka pomogła. Przez całą ciążę cwiczylam tez mięśnie dna miednicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gin twierdził wtedy że to nie działa, że nic nie da:o Myślałam żeby zacząć pić tą herbatę w 34tc ale chyba jednak za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a mogę zapytać ile tej herbaty piłaś dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Herbatę pije się od 36 tc, nie wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kupywałyście tę herbatę? Ja mam maliny w ogrodzie więc chce ususzyć listki. Nie wiem w jakich proporcjach ją pić i ile razy dziennie. Mam jeszcze czas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna szklanke zawsze rano do sniadania pilam Ja z 12.15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie łyżeczki wysuszonych liści na szklankę, pazylam 10 minut. Piłam 3 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi herbatka nic zupelnie nie dala. Przeczytalam gdzies, ze siedzenie na pilce gimnastycznej pomaga przyspieszyc porod. Siedzialam na niej caly dzien i urodzilam nastepnego dnia nad ranem. Moja kolezanka tak samo. Moze to przypadek ale na Twoim miejscu bym sprobowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi polozna kazała pić tą herbatę od 28 tc raz dziennie słabą, po 32tc mocniejszą, po 35 tc dwa razy dziennie a od 37 tc trzy do czterech. Nic nie pomogło:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi gin powiedział żebym całą ciążę piła 1 dziennie a od 36 nawet i 4 razy dziennie. Urodziłam tydzień po terminie ale poród trwał 1faza 45 min 2faza 4minuty:-) może to dzięki temu? W drugiej ciąży nie piłam bo myślałam że też pójdzie szybko i du/pa poród 9 godzin 20 minut. 41tc. Zła byłam na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×