Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gagatka 397

Czy już go nie kocham?

Polecane posty

Gość Gagatka 397

Jesteśmy razem od 5 lat, a małżeństwem od 3. Mamy trzyletnie dziecko. Oboje byliśmy w sobie bardzo zakochani i pokonaliśmy wiele przeszkód żeby być razem. Niestety przyszła proza życia i okazało się, że nie mogę na mężu polegać w wielu aspektach, więc powoli traciłam do niego zaufanie. Rozstawaliśmy się kilkakrotnie po odkryciu jego kłamstw i za każdym razem bardzo cierpiałam. Jednak ostatnio znowu chciałam się rozstać i przez 3 dni nie mieszkaliśmy razem, a ja zamiast cierpieć czułam ulgę. Potem on przyszedł zobaczyć się z dzieckiem i niby się dogadaliśmy, teraz jesteśmy razem nad morzem ale ja czuję, że to nie jest to. Wiem, że gdyby się teraz spakował i odszedł to nie próbowałabym go nawet zatrzymać i nie tęskniłabym. Jestem do niego miła, mówię, że kocham, uprawiamy seks, ale z mojej strony to nie jest szczere. Mam nadzieję, że znowu mnie zawiedzie i będę miała mocny powód żeby odejść. Gdy jestem bez niego czuję wiatr we włosach, świat nabiera barw, mam energię na realizację swoich planów. Uwielbiam być sama, samotnie podróżować, a związek z nim zabiera mi całą energię. Nie potrafię mu zaufać, nie mam w nim przyjaciela, cały czas jestem zestresowana będąc z nim i w sumie nie wiem dlaczego tak się dzieje. Czy to oznacza, że już go nie kocham i uwolniłam się od cierpienia po rozstaniu? Czy to jest po prostu takie chwilowe uczucie, które zamydli mi oczy, a po pewnym czasie zacznę cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie odpowiedziałaś sobie na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×