czy warto brać kredyt na mieszkanie gdy jest się zagranicą macie kredyty?

Z mężem kilka miesięcy temu wyjechaliśmy zagranicę. W Polsce nie mogliśmy sobie pozwolić na kredyt hipoteczny. To znaczy zdolność kredytowa była ale nie mieliśmy skąd wziąć na wkład własny. Co miesiąc odkładaliśmy. Ale to i tak równałoby się z kilkuletnim oszczędzaniem. Do tego wynajmowaliśmy mieszkanie. Postanowiliśmy wyjechać bez konkretnego plany na ile wyjeżdżamy. To znaczy plan był taki ze dopóki jest nam dobrze pracujemy mamy kasę to zostajemy zagranicą. Ale nie było planów na stały wyjazd. Chociaż to nie jest wykluczone, że wrócimy za kilka miesięcy, zostaniemy na dłużej lub zmienimy kraj w którym mieszkamy na inny. Mam uzbieraną kasę na wkład własny mieszkania. I teraz zastanawiamy się czy wziąć już kredyt w Polsce. Tylko jeden bank daje kredyt w walucie, która nas interesuje. Warunki kredytu są w miarę standardowe. Mamy pozytywną weryfikację banku i może brać kredyt. Czy po prostu zbierać kilka lat na mieszkanie za gotówkę. Może mamy jakąś presję, żeby wreszcie mieć coś swojego nawet jak to będzie na kredyt. Żebyśmy mieli gdzie przyjechać. Zrobić sobie powoli mieszkanie tak jak chcemy. Może jest ktoś tutaj na forum kto miał podobną sytuację.

Na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samemu. Jeśli masz trochę grosza możesz kupic a następnie wynająć mieszkanie Ja właśnie tak robiłem i teraz zjadam wisienki z tortu. Mieszkam sobie w niemczech a nad mieszkaniem czuwa firma http://www.per-modum.pl/ kr=tóra też zarządza całym osiedlem.

Możesz się starać o kredyt mieszkaniowy w banku raiffeisen. Uroda tego kredytu polega m.in. na tym, że w razie problemów 2 razy w roku możesz zmniejszyć ratę a raz nie płacić wcale.

Według mnie i z tego co się orientuję to bank PKO BP ma teraz chyba najbardziej korzystne warunki kredytowe jeśli chodzi o mieszkaniowy. choć szczerze innych ofert nie przeglądałam aż tak skrupulatnie. Tutaj wiele przydatnych informacji znajdziesz http://www.kredyt-mieszkaniowy.info/.