Gość gość Napisano Sierpień 15, 2017 Poznałem dziewczyne, mamy duzo wspolnego,dobrze nam sie ze soba rozmawia i po krotkim czasie wyznalem jej milosc, odrzucila moje zaloty powiedziala ze nie szuka chlopaka ale chce zostac na stopie kolezenskiej, po jakims jednak czasie doszlo miedzy nami do intymnego spotkania, dotykanie po piersiach, calowanie po szyi, buziaki w usta itp.Do seksu i calowania z jezyczkiem nie doszlo bo powiedziala ze jak do mnie nic nie czuje to nie potrafi a ta cala sytuacja stala sie przez to ze hormony jej buzuja. Owe spotkanie trwalo ponad 8h. Po spotkaniu napisala mi ze wiecej sie nie bedziemy spotykac bo nie chce zeby do takich zdarzen dochodzilo i musi sie ode mnie odzwyczaic. Odpisalem jej ze za 2 dni wyjezdzam (mieszkam godzinke drogi od niej i akurat jest to moja rodzinna wiocha, wiec wpadlem w odwiedziny). Odpisala ze chce przyjsc i sie pozegnac, i w dniu wyjazdu przyszla i bylo jeszcze bardziej intymniej, calowalismy sie mimo ze "nic do mnie nie czuje" w trakcie tej calej sytuacji powiedziala cos w stylu " nie chce" no to wzialem rece i powiedzialem ok, ona w tym momencie zaczela sie do mnie jeszcze bardziej kleic. Powiedziala ze trudno jej konczyc taka znajomosc bo naprawde dobrze jej sie ze mna rozmawia ale przy mnie traci rozum. Kilka dni po wyjezdzie napisalem do niej itp. powiedziala ze wiecej sie nie spotkamy bo nic do mnie nie czuje i na koniec sie poklocilismy. Co o tym myslicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach