Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość verdish

Kto płaci na wakacjach?

Polecane posty

Gość verdish

Witajcie. Wybrałam się z facetem na wspólny kilkudniowy pobyt. Wcześniej półsłówkami zasugerował że myśli o tym żeby zapłacić za nas obydwoje, bo ja nie jestem w zbyt dobrej sytuacji finansowej w tym momencie. On zarabia ponad 3 tys. i ma spore oszczędności, mieszkamy razem. Dziś nastąpił powrót z urlopu i z grzeczności oddałam mu 150 zł za nocleg, a on te pieniądze wziął. Jak myślicie, co powinnam zrobić? Nie chodzi tutaj o kasę, ale o fakt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verdish
Dodam, że wcześniej zawsze liczyliśmy po połowie, bo on nie zarabiał jeszcze kasy. W tym momencie sytuacja jest inna. Nie chcę być darmozjadem, ale wydałam ostatnie oszczędności na ten wyjazd, a on udał głupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że jesteś p******a. Albo jesteś "rownouprawniona" zawsze i przestań narzekać. Albo jesteś kobietą tradycyjną też zawsze i mówisz mu jasno co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To.po co oddawalas? Ja jestem mężatką z dlugim dosc stazem i nauczylam sie już skrotowego myslenia facetów, za duzo nie analizować, za dużo nie wyjaśniać, bez drugiego dna i robienia z igly widly... oddalas ale liczylas, ze nie weźmie, tak? On uznal, ze skoro dajesz to ma wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu naprawde sa same materialistki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verdish
Gość nr 2 w sumie to masz rację. Oddałam, ale liczyłam, że nie weźmie. Po prostu honor mi trochę nie pozwolił, ale nie spodziewałam się, że tę kasę weźmie. Z jednej strony nie chcę wyjść na darmozjada, ale z drugiej strony miło by było gdyby on sam czasem wyszedł z inicjatywą. Poza tym wspominał wcześniej że zapłaci także wychodzi na to że chyba nie ma co szukać drugiego dna, mogłam mu w sumie tego nie oddawać i byłoby po problemie. I zaznaczam nie chodzi o kasę, tylko że ja teraz po prostu nie wiem co o nim myśleć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verdish
Materialne formy wyrażenia uczuć też są istotne. Najgorsze co może być to facet sknera. Jak byłam z poprzednim chłopakiem to nigdy nie miałam takich dylematów, on sam rwał się żeby płacić i nie pozwalał mi płacić za siebie, ja zawsze oddawałam i było ok. Teraz czuję się jak 5te koło u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto płacił za dojazd, jedzenie itp? Jeśli on, a żałujesz, że mu dałaś 150 zł za nocleg, gdzie on pewnie z 4 razy tyle wydał ogólnie.. To pluję na ciebie totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie moge:O o 150zl sie plujesz:D? Tak na marginesie to nigdy przenigdy bym od nikogo nie wziela nawet centa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i z grzeczności oddałam mu 150 zł za nocleg" "Jak myślicie, co powinnam zrobić?" xxx Nie oddawać. xxx Facet "półsłówkami zasugerował", że za ciebie zapłaci, ale to była czysta manipulacja. Gdyby naprawdę chciał zapłacić, to po pierwsze, powiedziałby to jasno i wprost, a po drugie nie wziąłby od ciebie tych pieniędzy. Masz faceta manipulanta i sknerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verdish
Płaciliśmy raz ja raz on także wyszło po połowie. Nie pluję się o 150 zł tylko o fakt że nie dotrzymał słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już okres chodzenia mam dawno za sobą, może to bylo dawno, bo ok. 17-20 lat temu, ale nigdy za siebie nie placilam. Nawet mi przez myśl nie przeszlo. Rodzice dawali bratu kasę żeby mógł dziewczynę zaprosic gdzieś a ja bylam uczona, że facet zaprasza i placi i albo trafilam na tak samo uczonych albo mie umieli się upomniec, bo nie zaplacilam nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet sknera. Potem w małżeństwie, taki wylicza Ci każdą złotówkę, wypomina i wszystkim wygłasza ze to on jest panem i władca w rodzinie bo ją utrzymuje i nie ważne, że akurat jesteś na wychowawczym bo zachowujesz jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna pasożytka bez honoru, która nie potrafi normalnie za siebie zapłacić. A inne pasożytki bez honoru jej wtórują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu ty chuyu i odejdź :-D ...dla jego dobra bo masz coś z deklem ...oddała bo liczyła na to że nie weźmie, no ja pierdo..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mu nadstawiasz to też liczysz że nie włoży, czy jak? Bo może być zdezorientowany :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdnia
policz mu te 150 za sex i nie jęcz już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż byłaś uprzejma, ja miałem odwrotnie w ten weekend. wyjazd był jednodniowy, płaciłem za wyjazd, hotel, jedzenie, ona pracuje ja pracuje, nie mieszkamy razem. Nawet się nie zapytała czy pokryć jakieś koszty? :(, straszna materialistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takim materialistkom to od razu kopa w dupę i do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak myślicie, co powinnam zrobić? Nie chodzi tutaj o kasę, ale o fakt.. x zwróć mu resztę aby za siebie pokryć koszty...opowiedz nam jeszcze jak zasugerował ci że za ciebie zapłaci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×