Jak sądzicie, czy jeśli on jest klasycznym zazdrośnikiem

byłby w stanie wytrzymać z kobietą którą interesuje się wielu innych? nie chodzi tu zainteresowanie typu oglądanie się za fajnym tyłkiem tylko o dobrą znajomość faktów z jej życia, znajomość jej upodobań, odgadywanie myśli. Czy zazdrośnik jest w stanie wytrzymać takie zainteresowanie jego kobietą czy tylko ją wykończy?

Zazdrośnik może być zazdrosny o wszystko lub o nic, czyli drobiazg, przysłowiową pierdolę. Ma skazę psychiczną, będzie dręczył siebie i bliską osobę sprawami rzeczywistymi lub urojonymi. Repertuar nieograniczony. Taki sadomasochizm. Od zazdrosnika uciekać, zadręczy kazdą/każdego partnera.

Czyli nie będę się mogła puszczać z kolegami?

Czyli gdy taka osoba zobaczy że jego kobieta w jakiś sposób zauważy, doceni, czy podziękuje slowem za dowód uwagi ze strony jednego z jej znajomych, zainteresowanych nią, choćby rzuci jakąś pochlebną uwagę na temat innego, zazdrośnika będzie to przerastało i będzie każdego dnia znajdywał powód by ją karać za "przewinienia"? czy milość nie leczy zazdrości, tylko zawsze ją niszczy? czy zazdrosny facet może być tylko z brzydką na którą teoretycznie nikt nie patrzy? to nie wiecie że te nieatrakcyjne na perwszy rzut oka potrafią najwięcej brykać i największe rogi doprawiać?

Nie raz sptkałam się z opiniami że mniej atrakcyjne właśnie lubią sobie coś udowadniać ciągłymi skokami w bok i że ładna to często spokojna pod tym względem bo niezakompleksiona? albo po prostu ceniąca się na tyle by nie szukać wszędzie wrażeń?

Ile ludzi tyle charakterow . Wplyw tez ma srodowisko i doswiadczenia / przezycia