Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

36 lat i zupełny brak instynktu macierzyńskiego

Polecane posty

Gość gość

Czekałam z tym tak długo, jestem mężatką od 10 lat, czekałam na zostanie matką az do chwili, gdy będę to czuła, gdy zapragnę być matką, a dzieci zaczną we mnie wywoływać miłe emocje, a nie obojętność. I co- i instynkt się nie pojawił! Mam już 36 lat, boję się, ze nigdy nie zapragnę mieć dziecka. Czy w tym wieku jeszcze może się pojawić instynkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię ,ja mam 38 i sie nie pojawił. Nie tyle dzieci były mi obojętne co mnie po prostu irytowały i nadal tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie zdecydujesz się na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 46 lat i zero instynktu macierzyńskiego kocierzyński, psiński i inne zwierzęce mam, a macierzyńskiego nawet na jotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.34 do kogo pytanie? ja 38 latka absolutnie sie nie zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 lata i nie cierpie dzieci. Za to jak widzę małego kotka to od razu bym wypiescila. Ludzkich dzieciarow nie trawie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam 46 lat i zero instynktu macierzyńskiego kocierzyński, psiński i inne zwierzęce mam, a macierzyńskiego nawet na jotę" x za miłość do sierściuchów odpowiada również instynkt macierzyński, łomie tylko kobiety podniecają się tak szczeniaczkami i kotami, faceci tak nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chęć posiadania dziecka nie jest kwestią rzekomego instynktu macierzyńskiego, tylko wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie, a ja zupełnie nie czuję, ze chcę mieć dziecko! A gdy poczuję np w wieku 50 lat? Przecież wtedy będzie już dla mnie za późno! Tym się martwię, bo nie wiem, czy zajście w ciążę z rozsadku teraz bedzie dobrym wyborem, czy poczekać jeszcze do tej 40 i może chęć posiadania dziecka się pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki : Nie ładuj sie w coś, czego de facto, naturalnie, NIE CHCESZ. SŁUCHAJ SIEBIE, A NIE INNYCH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogromnie wam zazdroszczę... bo mnie ten kretyński instynkt macierzyński męczy już od roku, a nie mam niestety możliwości na maleństwo :( dobijają mnie nawet reklamy, mamy z wózkami na ulicach, w sklepach.... za jakie grzechy muszę tak cierpieć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ogólnie uważam że ludzie w pewnym wieku już nie powinni się decydować na dzieci bo są za starzy. Człowiek młody ma siłę, energię i ta świeżość umysłu. Po 35 roku życia powinno zakazać się rodzenia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.57 powtarzasz się ,nawet jeśli to co??? za mój popęd też odpowiada jakaś część mózgu a jednak czuję popęd tylko do jednego ,czyli się coś też zepsuło haha ja rozmiękam tylko przy jednej kociej rasie :-) a zwierzęta i dzieci lubię ale nie będę słodzić wewnętrznie nad nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym coś tu się nie zgadza znam facetów którzy mają fioła na punkcie dzieci a i kociarzy męskich tez znam,płeć ciała wcale nie musi być związana z płcią umysłu ,czasem bywa całkiem na odwrót ,albo połączenie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 33 lata i żadnego instynktu ale to żadne,z dzieci lubię tylko moja bratanicę.Nie będę się zmiszać i robić nic na siłę.Daję sobie czas do 40 na decyzję,po 40-tce nie będę rodzić-nie ma takie ej opcji,to już za późno.Mam znajoma która całe życie imprezowała,podróżowała a w wieku 50 lat(!!!!!) zachciało jej się zostać biologiczna matka.Próbowała naturalnie zajść bo jeszcze miesiaczkowała ale nic z tego,w wieku 53 lat zdecydowała się na in vitro(nie pytajcie mnie czyje było jajeczko bo tego to nie wiem) i poroniła w połowie ciaży.Dla mnie to już jest chore,to już jest wiek na bycie babcia i organizmu nie da się oszukać.Ta koleżanka robiła zabieg nie w Polsce,uprzedzajac pytania.Zadtanówcie się dobrze dziewczyny bo niewarto się zmuszać ale jak choć odrobinkę czujecie,że może,może to działajcie.Ja tam nic nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×