Dlaczego się śmiejecie z tego że żonaty nie rozwodzi się dla dobra dzieci

Witam Dużo na forum pojawiało się wątków o tym jak to żonaty tłumaczy kochance że zostaje z żoną dla dobra dzieci. Śmiejecie się że to argument fałszywy i wymówka żonatego. Lub strach przed pójściem w biedę jak go żona oskubie. Wasze komentarze? Dobro dzieci ma znaczenie

Nie ma też mam kochanka który ma małe dzieci i nie chce tego brać na siebie .Oni go potrzebują ja kocham

Dobro dzieci z tatusiem który posuwa i może kocha inną panią.Idiota.

tak ma i to duże, my mamy 3 dzieci i jesteśmy szczęsliwym małzenstwem , mamy fajne dzieciaki które maż uwielbia a oni uwielbiają tatusia, między mną a mężem dobrze się układa , ale jezeli kiedykolwiek maz by postanowił odejść do innej i nas zostawic to dzieci by chyba by tego nie przeżyły, i nawet bym nie musiała dzieci podpuszczać, często dzieci jak to dzieci mówia---- jak fajnie mamusiu tatusiu że jestescie, ze jestesmy rodzinką, tatusiau ale ty kochasz mamusię, itp. mimo że sie kochamy z mężem to jednak też się kłócimy, ale ja wiem ze nawet jakby kiedyś mu przeszła przez myśl jakaś kochanka to nigdy w zyciu nie zrobiłby nic co skrzywdziło by dzieci

moich 3 kochankow ma lacznie 10 dzieci. wyluzujcie :D

Ciężko życie....

Ale często żonaci podają taki powód że gdyby nie dzieci to by odszedł od żony.A kochanki w to wierzą a to pomoc pic na wodę i tylko wymówka

jak zdechniesz to wydrape spod ziemi i obetne wacka jak napoleonowi to uczynili. twoj kikut bedzie przy mnie w drewnianej szkatulce. yebane zbeszczeszczenie i zadna komisja antka czy milera ci nie pomoze ani zadna konwencja ani mak

a ja znam kilku rozwodników i wszyscy mają dzieci...jakoś nie obchodziło ich dobro dzieci jak se kochanke znaleźli i się rozwiedli

bo chłopem wiedzie q**s dlatego tylko smierc ich wyzwoli...

Lepiej zostać ze starą żoną której się nie kocha? Sorry ale nikt nie powinien poświęcać swojego szczęścia na rzecz innych.

Kiedy są jeszcze motylki w brzuchu i żonaty posuwa kochanicę, to jakoś w d***e ma wtedy "dobro" dzieci. To dopiero nabiera znaczenia, kiedy kochanka mu się znudzi - wtedy najlepszą zasłoną dymną dla takiego fraglesa jest właśnie "dobro" dzieci, służące oczywiście tylko i wyłącznie po to, aby pozbyć się kochanki. I tak samo postępuje z następnymi kochanicami. A jeśli zdarzy się tak, że naprawdę zakocha się w kochance, to rzuca całe dotychczasowe życie i nie patrzy na nic a z dziećmi zawsze można się widzieć, kiedy się chce, bo to dwie różne sprawy. No ale to rzadkość, więc się nie będę za bardzo rpzczulać w tym temacie. W każdym razie rzekome dobro dzieci jest tylko wymówką na pozbycie się kochanki.

Zgadzam się.tylko jak zdradza i znika na weekend to też z dziećmi nie przebywa s jak ma się rozwodzić bo ona naciska to nagle dzieci najważniejsze.idiota. bo to tylko wymówka .Ma przekonać kochankę brać na litość. A tak naprawdę to oni nie chcą odchodzić od żon od majatku i dobrego życia

wszystkie kochanki to szmty skoro biora sie za zonatego dzieciatego, faceta oczywiscie też wina, ale kochanki to tępe su/ki skoro rozkraczają nogi przed czyimś mężem,takiej to zawszeżycze jak najgorzej skoro potrafi odbić meża innej kobiecie a dzieciom odebrać ojca

To po żona zamienia się w hipopotama .Te wały tłuszczu a kochanka extra

Ona odbija? On sam musi chcieć odejść od żony

Często nawet kochanki nie wiedzą że ich luby ma rodzinę :(

To co to zostaje z dziećmi tylko dla nich i co .A z żoną też będzie musial z przymusu uprawiać sex??????

Czasem taka kochanka także ma męża i dzieci...i wcale nie zamierza się rozwodzoc. To po pierwsze. A po drugie nie zycz nikomu co Tobie niemiłe bo życzenia także mogą wrócić jak bumerang i wtety Ty oberwiesz. Jeśli Cię mąż zostawił to wcale mu się nie dziwię.

Czasem taka kochanka także ma męża i dzieci...i wcale nie zamierza się rozwodzoc. To po pierwsze. A po drugie nie zycz nikomu co Tobie niemiłe bo życzenia także mogą wrócić jak bumerang i wtety Ty oberwiesz. Jeśli Cię mąż zostawił to wcale mu się nie dziwię.

Jeśli zostaniesz z żoną, ale to będzie wyglądało tak, że non stop będziecie się ze sobą żreć, ciągle będziecie się obnosić z tym jak wam jest ze sobą źle, będziecie jawnie nieszczęśliwi i będziecie roztaczać wokół siebie aurę przegranego życia, to to nie będzie żadne "dobro dzieci". Całe dzieciństwo marzyłam o rozwodzie rodziców, żeby nie musieć patrzeć jak się nienawidzą. Gdy po latach usłyszałam, że to było dla mojego dobra, nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Tak więc, jeśli chcesz zostać musisz zadbać o to by być szczęśliwym i o to żeby Twoja żona była szczęśliwa - inaczej to nie ma sensu.

Ale często tak jest że temu zonatemu wcale że zona źle nie jest,sypia całuje ma dom obiad żona dba o niego.zostaje z nią bo mu z nią dobrze Dzieci to jest zawsze wymówka by pozbyć się kochanki jak psa.i tacy faceci to s*******e

do gość: dziś Dokładnie! Popieram Twoją wypowiedź odnośnie dzieci - to jest zawsze wymówka, żeby pozbyć się kochanki. I uważam, że ewidentny znak dla kochanki, że oto emocje opadły i za chwilę nastąpi koniec romansiku. Ktoś tu wyżej już napisał, że dopóki k******o świeże i są emocja to nawet nie wspomni o dzieciach (prawda kochanki? :-) ), a gdy już zaczyna zlewać, to pojawiają się teksty, że spotkać się nie może, bo właśnie dzieci zachorowały, bo nagle z dziećmi lekcie musi odrabiać i że wogóle on tak kocha dzieci, że musi poświęcić im swój czas i tak dalej :-) Bzdury, bzdury, bzdury. To tyle jeśli chodzi o kochankę, ale moim zdaniem żony również nie mają się z czego cieszyć, bo dla męża są tylko bezpieczną przystanią a na bokach prędzej czy później będą inne. I tak w kółko. W każdym razie Misio i tak zawsze spadnie na 4 łapy, mimo, że tak naprawdę nie kocha żadnej z kobiet ani również DZIECI.

gość dziś To co to zostaje z dziećmi tylko dla nich i co .A z żoną też będzie musial z przymusu uprawiać sex?????? xxx No przecież jeśli z obcymi babami potrafi seks uprawiać, to i z żoną też może :-) A co to za różnica, on już w tym wprawiony więc nie bądź śmieszna/y :-)

I tak się nigdy nie dowiecie kochanki o co dokładnie chodzi. Tylko domysły po fakcie bo w domu u nich nie siedzicie. Tyle waszego co nic. Mniej niż zero.

Czasami kocha te druga ale jak ma żonę histeryczke która gra dziećmi to boi się odejść bo opinia ludzka go zniszczy .Nikt nie szanuje facetów zostswiajacych dzieci.

Popieram.czesto tak jest że kocha kochankę ale jest tchórze m,który boi się co powiedzą ludzie rodzina.zostawiasz żonę po tylu latach? Dzieci nie będą tego przeżywały? Będziesz tym najgorszym.po takich przemyśleniach lepiej się nie rozwodzić ...Tego pod uwagę nie bierzecie? Tylko od razu że ma dość kochanki???

gość wczoraj żona to też obca baba :D

Siłą napędową jest miłość. Widocznie trochę zabrakło. Co za różnica z jakich powodów. Nie ma to nie ma, prosta sprawa.

Ale jest też strach przed krzywda wyrządzoną dzieciom .Ok nie kocha zony ale może zawsze tworzyć z nią całkiem fajny związek oparty na przyjaźni i ja lubić a to dzieciom starczy