Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu?

Od dwóch miesięcy prowadzę fanpejdża. Lubuję się w pewnym zagadnieniu i postanowiłam założyć stronę na fejsie, a potem własną stronę internetową - jeżeli pomysł okaże się trafiony. Mniej więcej tydzień temu stronę polubił facet, w którym się kocham od kilku lat. Nie mamy ze sobą kontaktu, bo uznałam, że nie będę mu się narzucać i nigdy nie powiedziałam, co do niego czuję. No ale teraz zdarza się - dość często - że skomentuje jakieś zdjęcie, pochwali kadr etc. Ostatnio napisał nawet wiadomość prywatną, że chętnie dowiedziałby się, z jakiego sprzętu korzystam. Kurwa, co ja mam zrobić? Odpisać tak po prostu, a może z prywatnego konta? Przedstawić się czy dać sobie spokój? Pomóżcie.

Dlaczego nie powiedziałaś mu kiedyś że go kochasz???

K**wa, co ja mam zrobić? X Rozbierz się i pilnuj ubrań serio nie masz wiejszycg problemów i w sprawie oczywistej prosisz o pomoc na kafe ? :O

Skoro pyta z jakiego sprzętu korzystasz, to mu po prostu konkretnie na to pytanie odpowiedz, a co w tym złego? I czekaj na rozwój sytuacji.

Rozbierz się i pilnuj ubrań cool.gif serio nie masz wiejszycg problemów i w sprawie oczywistej prosisz o pomoc na kafe ? xxx mam większe problemy. Jak rozumiem, nie mogę pisać na forum o sprawach błahych, bo nie wypada? Nie wiem co zrobić. Z jednej strony chciałabym się "ujawnić", z drugiej myślę, że może być to krępujące albo źle widziane. Mogę mu oczywiście odpowiedzieć i nie podpisywać się z imienia i nazwiska, ale skoro przytrafiła mi się taka szansa, to chyba logiczne, że spinam dupę i zastanawiam się, czy nie powiedzieć, że ja to ja.

odpisz, ale się przedstaw, ale tak wiesz, radośnie i spontanicznie, że 'ooo jak miło Cię 'widzieć', a przecież się znamy' itp moim zdaniem to świetny zbieg okoliczności! może coś z tego będzie? ;)

Koniecznie odpowiedz i zagaj jakoś gadkę szmatkę. Możliwe, że ciekawi go kto prowadzi tego fanpejdża ;)

Logiczne to by było gdybyś się zrobiła luźna a nie spinała :-O

Nie wiem co zrobić x widzę, mniemam że często ci się to zdarza rozkminiaj jeszcze rok czy odpowiedzieć na wiadomość czy nie :O

Oczywiście że powinnaś mu tak poprostu odpisać. http://www.renevskin.pl/

Dobra, odpisałam. Po dwóch godzinach odczytał i najpierw przez chwilę nie odpisywał, a potem napisał, że świat jest mały i w takim razie musimy się spotkać i pogadać na żywo, bo nie sądził, że mamy wspólną pasję. Ja pierdolę. Jaram się jak gimbusiara. Widzę się z nim w piątek.

Już się ogoliłam, jutro najwyżej poprawię, ale jestem szczęśliwa :-)

wreszcie jakis happy end