Zazdroszczę wam normalnych rodzin...moi rodzice to typowe chamy z wiochy

Rodzina ? też wieśniaki typowo polskie - zazdrość, zawiść, zerkanie, gapienie się na kogos, ocenianie po wyglądzie, po samochodzie, po ubiorze, w niedziele pajacowanie w kościele, tarzanie się jak małpa na kolanach przed księdzem, kasa na tace, opłatek do paszczy, spowiedz a w międzyczasie ''lukanie'' na mszy kto przyszeld, z kim, jak ubrany, jaka fryzura... w domu brak słow typu proszę, przepraszam, mamo, tato, kocham cię itp - zwracanie się do siebie bezosobowo, na ty, nijak...rozmowy glosne, gdy ktos mowi to przerywanie, podnoszenie głosu, matka z ojcem rozmawiają i ''huczą'' na siebie, łuuu łuuuu jak dwa żule, jak ci dresiarze blokersi co stoją pod klatkami i jak się smieja to jak konie, na caly głos rżą. Moi rodzice nie nauczyli mnie kultury przy stole, nie puszczali mnie na basen, kolonie, zajęcia hobbystyczne, sportowe bo szkoda kasy, ubierali w stare szmaty po kuzynkach albo matka kupowala kiczowate szmaty na targu, bazarach, w takiej hali targowej z boxami, bluzka byla 2x droższa niz na bazarze obok ale dla matki to był luksus, co z tego ze to podobna bluzka co na targu, ze sztucznego materialu, kolorowa, wieśniacka, ja powinnam sie cieszyc i byc wdzięczna bo mam ciuch ze ''sklepu'' zero kosmetyków bo to ''chemia'' wiec chodzilam z zaskórnikami, tłustą skorą, mam plamy sloneczne, gdy matka dowiedziala sie ze gole sobie miejsca intymne ''nakrzyczała'' ze to robią d***** co stoją w lesie, ze ladacznice z filmów... dlugo by pisac...tak o to wyroslam na kompletne g****o ktore nie umie sie ubrac, jest zahukane, wstydliwe, dzikie, nietowarzyskie, gburowate

ja nie umiem się ubrać :D

no ale zobacz jaka ciekawa praca [ i ciężka] przed Tobą aby nie być taką jak rodzice

zaczelam od wyprowadzki z domu 13 lat temu i obietnicy ze nie wyjde za maz i nie będę mieć dzieci :)

bardzo dobrze nie wychodź za mąż, małżeństwo jest przereklamowane nie miej dzieci - macierzyństwo jest przereklamowane nie żyj - życie jest ...itd a w ogóle dużo zdrowia

zły to ptak, co swe gniazdo plugawi

te, panna, a nie przyszło ci do głowy że dorosłaś już na tyle żeby sama sie zabrać za siebie i budować swoje życie tak jak chciałabyś aby wyglądało?

rossp*******iłaś mnie ;-) sorki ale ze śmiechu prawie jeppłem :-D śmiesznie opisałaś :-P

Moja matka też a ojca nie mam

Z tym goleniem to matka ma rację.

No i c***j. Ja też takich mam. Na dzień dzisiejszy mam na nich wyjepaaane.

i ''huczą'' na siebie, łuuu łuuuu jak dwa żule, jak ci dresiarze blokersi co stoją pod klatkami i jak się smieja to jak konie, na caly głos rżą X Hahha wybacz ale tak się uśmiałam. .jezu