Gość gość Napisano Sierpień 20, 2017 Dla mnie już slowo obraził brzmi żenująco,bo o ile nie wymagam supermana tak męskie cechy powinny byc naturalne u faceta, tymczasem mój się obraził... Zawsze żąda ode mnie szczerości, nie okłamałam go nigdy , zresztą ogólnie rzadko kłamię,ale jego była owszem i miał jakis uraz. Zawsze mowi ze najgorsza prawda lepsza od kłamstwa.Ostatnio powiedzial,ze jestem idealna (nie chwaląc się wiele osób mi to mówi , cieszy mnie ze bedac soba robie takie wrazenie)podziekowalam,ale domagal sie odpowiedzi czy on tez. Co bede klamac - nie jest idealny ,jest ciepłą kluską, z zalet to może... opiekunczosc i to byloby na tyle. Powiedzialam ze nie jest moim idealem ale go kocham.A on sie sfochal.No trzymajcie mnie,co za idiota! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach