Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Meggg145

Czy jest szansa, że się odezwie?

Polecane posty

Gość Meggg145

Cześć wam. Trzy tygodnie temu rozstałam się z facetem. Związek zakończyłam ja, bo stwierdziłam, że nie ma już co zbierać. Padło wiele przykrych słów. Ja miałam mu za złe, że bywał przykry, olewał mnie. On, że go osaczyłam za bardzo i go krytykowałam. Tak przynajmniej mi się wydaje. Byliśmy ze sobą dość krótko, ja to jeszcze spowalniałam, bo nie chciałam żebyśmy ze sobą byli zanim dobrze się poznamy. Ale wkręciłam się. Tłumaczyłam sobie, że nic z tego nie będzie, ale mam wrażenie, że wiele zrozumiałam i że gdyby on też choć trochę żałował swoich zachowań moglibyśmy spróbować znów. Zakończyliśmy wszystko w smsach. Mam wrażenie że ja jak i on nie do końca wierzyliśmy, że faktycznie to będzie koniec. Najpierw kłótnia, ale jeszcze tego samego dnia napisałam mu miłego smsa, żeby zakończyć to w zgodzie. On napisał, że będzie tego żałować, ale jest mu źle. Dzwonił do mnie w nocy na drugi dzień- odebrałam, nie odezwał się, za drugim razem już spałam ale nie próbowałam wyjaśnić sytuacji. Mojej mamie wydawało się, że chyba przejeżdżał obok naszego domu, choć mieszkam totalnie na uboczu i nie miałby powodu. I cisza. Widziałam go na imprezie. Powiedział do mnie coś neutralnego, ale z szoku nie odpowiedziałam nic. I do końca wieczora byliśmy sobie obcy. Nie wiem czy chcę powrotu, może to po prostu tęsknota mnie trzyma, ale ciekawa jestem co myślicie- jest szansa, że się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggg145
Dodam jeszcze, że wszystko zawisło w powietrzu. Nie rozmawialiśmy nigdy tak naprawdę o powodach rozstania. Dużo się kłóciliśmy przed. Ale nie usunął mnie ze znajomych na facebooku, co robił z innymi byłymi. Nie wiem czy dojrzał do tego, czy liczy, że może coś jeszcze uda się uratować. Szczerze to miałam ciągle wrażenie, że on liczy na to, że zatęsknię za nim i wrócę z przeprosinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko ocenić. Bardzo indywidualna sprawa. Jeśli dobre wspomnienia przeważą nad tym co było złe, to kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jeszcze się nie odezwał... Chociaż często faceci potrzebują więcej czasu, żeby zrozumieć co stracili. Patrz na to raczej własnie w ten sposób, że to on stracił ciebie,a nie ty jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×