27 lat. Czy odnajdę jeszcze swoje szczęście?

Mam 27 lat i nadal jestem sama. Do tej pory byłam tylko w dwóch krotkotrwalych związkach ( każdy po dwa miesiące )Wiem, że szczęście jest w samym sobie i staram się myśleć pozytywnie ale jakoś tak mnie dzisiaj naszło.. Mieszkam za granicą ale nie chcę być sama. Myślałam nawet o tym by wrócić do Polski ale tak naprawdę nie mam po co.. Moi rodzice nie żyją, dziadkowie też, wszystkie moje koleżanki z czasów liceum mają już swoje rodziny, mam trzech braci ale oni tez mają już swoje rodziny, dzieci.. A tak naprawdę wyjazd za granicę było czymś w rodzaju ucieczki kiedy zmarli moi rodzice.. Jest mi czasem naprawdę ciezko bo nie mam do kogo się zwrócić czy przytulic :( Czasem już tracę nadzieję, że kogoś znajdę, w końcu latka lecą.. Myslicie, że uda mi się jeszcze kogoś znaleźć? Tylko jak to zrobić mieszkając za granicą?

Mieszkasz za granica, a polska mentalosc nadal cie nie opuscila. Masz DOPIERO 27 lat, i to zdecydowanie zawet za wczesnie na powazne zwiazki. Tak wiem, w PL to juz pozna starosc, i zacznij od zmiany tego myslenia

to może wychodź do ludzi, załóż konta na portalach randkowych itd. Szczęścia czasem trzeba poszukać

Dla Ciebie specjalnie. Ja też marzę: Kofta Jonasz Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć

Ja mam 26 i często płacze do poduszki bo tak strasznie brakuje mi bliskiej osoby by po prostu się do niej przytulić i spędzić razem czas...

Dziękuję za ten ostatni wiersz :) Staram się wychodzić do ludzi, pracuję i mieszkam z Polakami, gdyż tak jest taniej. O założeniu konta też myślałam ale to naprawdę w ostateczności. Nigdy nie miałam żadnych kont na portalach spolecznosciowych czy to fb czy instagram a może to mój błąd? Mówią, że nie jestem brzydka. Lubię podróżować oraz gotować, chodzę również na fitness.

Jasne, że masz szanse tylko skoro do tej pory samo szczęście nie przyszło to może jednak warto zacząć coś robić i trochę szczęściu pomóc

Gdzie wy kobiety (poza autorką która napisała gdzie) pomieszkujecie żeście same? Żeby 26 letnia kobieta płakała w poduszkę z samotności, żeby nie miała do kogo się przytulić, porozmawiać spędzić razem miło czas, to k...a nie pojęte. Jak nie straszy wyglądem to wystarczy że gdziekolwiek wyjdzie, zrobi się na tzw. bóstwo, uśmiechnie się i adorator się znajdzie nie ma siły. Panią z 21:01 przytulamy, pozdrawiamy,pocieszamy. Jesteś w kwiecie wieku nie czas na smutki.