Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie znam nikogo kto chodzi do kosciola w niedziele na msze.to juz niemodne

Polecane posty

Gość gość
Mylisz pojęcia. NOM to nie jest msza w języku polskim, to jest hybryda. Czyli wszystko jak na zwykłej mszy, ale ze wstawkami łacińskimi. To co jest jest obecnie w kościołach w PL to coś co wyszło od NOM, ale już dawno ewoluowało w jeszcze dziwniejszym kierunku, nie wspominając o tych wszystkich odszczepach i *****ch wewnątrz kościelnych, wstawkach talmudycznych itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Można nie chodzić, nie należeć nigdzie, można nawet nie wierzyć w Boga-i być przyzwoitym człowiekiem.Ale PRAWDZIWA, mądra wiara raczej w tym pomaga, niż przeszkadza.A tolerancja kazałaby się nie wyśmiewać z ludzi, którzy chodzą do kościoła, do cerkwi, synagogi czy meczetu-tak, jak Wy to robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu masz lepiej wyjaśnione, to co staram ci się przekazać: https://www.youtube.com/watch?v=qCc-MM1nUX0 Masz też wyjaśnione, dlaczego msza powinna być cicha i kontemplowana w ciszy. Dlaczego niewiele się powinno odzywać, dlaczego kapłan część modlitw szepcze (w tym prawidłowym rycie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi wolnymi elektronami to nie jest tak prosto jak ci się wydaje. Też tak kiedyś myślałam. Sęk w tym, że nie jesteś chroniona przez modlitwy, nikt cię nie prowadzi i nie koryguje twoich zachowań i w którymś momencie możesz stać się łatwym łupem na wpływ "zła". Nawet się nie spostrzeżesz bo twoje myślenie będzie pod jego wpływem i będzie usprawiedliwiało twoje wszystkie błędy, grzechy i tłumaczyło je na wszelkie sposoby, że nic złego w tyn co robisz. Wiele "nowoczesnych" wierzących chwali się jak to niby nie chodzi nigdzie ale "rozmawia sobie z Bogiem", np przed snem, tylko ciekawe kto tak naprawdę udziela takim ludziom odpowiedzi w ich głowach i kontroluje ich myśli jeśli nie mają absolutnie żadnego parasola ochronnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolne elektrony często wierzą też we wszytko, czyli wszystkie religie są dla nich tym samym, a Bóg prawie bogiem słońce jak w wymiarze new ageowskim. Tacy ludzie z chęcią zanurzają się w kontemplacjach nad istotą bytu, poszukują, zaczynają się interesować spirytualistką, medytacją, zagłębianiem się w siebie. Bardzo łatwo u nich o otwarcie tego niebezpiecznego kanału (portalu, trzeciego oka, czy jak tam go zwał) i otwarcie się na działanie sił "nieczystych" (delikatnie mówiąc), nad którymi później nie ma kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jeśli ten stary mszał nie był by najwyższą formą, która się najbardziej Bogu podoba, to czarna msza satanistyczna byłaby oparta o jakąkolwiek nowoczesną wersję w języku lokalnym, a nie mimikowała mszy w starym rycie rzymskim. Nie byłaby też po łacinie. szatan (piszę celowo z małej litery) kpi z tego co najważniejsze i najczystsze, a nie z byle czego co nie ma prawie żadnej mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwróćcie uwagę, że czarna nie mimikuje nawet żadnej mszy reformowanej żadnego kościoła protestanckiego ani episkopalnego. Tylko ten jeden ryt był kolcem w oku z całego wachlarza dostępnych opcji. Czy nie jest to zastanawiające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym wątkiem, a właściwie tym w jakim kierunku on zmierza, powinien się zainteresować ksiądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko to nawet nie wiedziałoby jak zachować się w kościele. Nie chodzimy wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszeliście o tym,ze teraz księża będą mogli mieć żony? To znaczy niby Ci co są juz po święceniach nie będą mogli. A Ci z żonami będą na trochę innych zasadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę do Kościoła. Nie co niedzielę, ponieważ czasami pracuję. Zawód medyczny. Chodzę w gruncie rzeczy z przyzwyczajenia, czasami z przymusu, z tradycji. Jestem wierząca ale nie wiem jak to napisać: nie lubię księży i kościoła jako instytucji. Mieszkam na wsi. Jestem po studiach mgr, mój mąż również. Tyle, że on jest głęboko wierzący. Dużo czytam o religii, o kościele, wierze. Poszukuje.. I im więcej czytam tym bardziej czuję wewnatrz siebie że z tym kościołem jest coś nie tak.. Nie wiem jak to określić.. Myślę, sama chcę znaleźć Boga a nie iść jak bezmyślny baran za księdzem.. W mojej parafii chodzą praktycznie wszyscy. Mądrzy profesorzy, lekarze, prości ludzie z mniejszym wykształceniem, biedni, bez wykształcenia, też ,,głupi,, nawet pijaczki i ,,marginesy,, czasami zaglądają na mszę.. No różni.. Tylko źli na cały świat, na pokaz, zadufani nie chodzą. Taki bunt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale trzeba zrozumieć, że do Kościoła chodzimy dla siebie a nie dla ludzi i nie na pokaz. Tylko dla siebie i dla Boga. Ale trzeba dojrzeć, spokornieć. I trzeba umieć oddzielić WIARĘ w Boga od księdza i kościoła jako ,,instytucji,, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak nie chodzę., bo uważam, że Bóg jest wszędzie i w domu się modlę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez chodzę i uczę mój dziecko zachowania w Kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam jakiś czas temu na wyjeździe organizowanym przez stowarzyszenie kościelne a tam prowadzący i większość uczestników miała wykształcenie wyższe i bardzo często techniczne, sporo też lekarzy i wykładowców uczelni wyższych. Tak w temacie ciemnogrodu katolickiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram sie chodzic co niedziele do Kosciola z mezem i dziecmi. Mamy wykształcenie wyzsze techniczne, ale przeciez to nie o to tu chodzi. Ludzie, kazdy ma swoje sumienie i piorytety. Dla nas wiara jest jednym z tych piorytetow, bo wierzymy w Boga, a wiec i chodzimy do Kosciola nie dla budynku, ale dla Boga. Moze kiedys zrozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 28 lat i chodze do kosciola z corka. Na slubie i jej chrzcie cos zadeklarowalam, a jak ja cos powiem to na 100%. Czubki co Ci co uwazaja to za nie modne. Mozna spotkac starych znajomych i popatrzec kto co i z kim.... a przy okazji na chwile odciac sie od telefonu. Mieszkam w miescie i nie stronie o kosciola, ale nie jest to z mojej strony fanatyzm i mus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za baran myśli, że pójście do kościoła ma coś wspólnego z modą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzimy co niedziela a oprócz tego codziennie na roraty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są panienki, które w białej sukni idą do cywilnego. Przysięgają dzieci chrzcić w wierze katolickiej, a do kościoła nie chodzą. To są dopiero obludnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicość czyli to samo co ja

macie jakiś problem wy zasrane ... wodne wyplute ze ściekami z tego szamba o nazwie wsiowy mazowiecki sulejówek co?.Może jeszcze wysrajcie się na ołatraz ale i tak żeście to już dawno zrobili rzygać mi się chce zawsze w ten weekend a w szczególności tym dniem dzisiejszym,ble.To ma być weekend co?.W  dupie mam to wolałbym się w rynsztoku obrzucać gównem a okazjonalnie też i innych a nie to więzienie zwane domem ble ble ble... rzygać mi się tym czymś co się zwie sobota chce,ble...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedziela to tylko kościół

jan pawulon 2 pisze:ech polaczki klechy wam zrobił sracz z mózgu oj zrobiły na czele z tym gównem co obrzuciło was flegmą rozchlapciałych wszędzie smarków zasrany ten podwarszawski tzw hotel co to ... pałac pana boga jest to się leczyć powinno ble...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trubo szatan

marianki pedałki liżą sobie szparki.W pałacu mieszkają gównem się w rynsztoku po gębie namiętnie obrzucjaą te pedały wstrętne cały dzień tzw świąteczny niedzielę siedzą wsszystkie w swojej spermie w ściekach gównem się obrzucają brzydko w gnojówce wywalają,ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×