Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile dac do koperty na wesele

Polecane posty

Gość gość
Ja nie daje kasy i nie daje kwiatów. Zawsze kupujemy super prezent ktory podpisujemy ze od nas dla młodych. W tym roku na wesele brata kupiliśmy wypasione sztućce na 12 osób za 1700 zł bedą mieli eleganckie na całe życie - sama bym chciała takie dostać -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesuje mnie ile kto wydaje na głupie talerzyki, zawsze dajemy 400zł i mimo, ze stać nas na więcej. Piszę tu o znajomych, rodzinie dajemy więcej, ale z rodziny tylko mój brat się żenił i dostał ode mnie i męża 5 tysięcy złotych, ale to brat. Jak męża brat się ożeni to też tyle damy i to bez względu na to czy wesele będzie w najdroższej restauracji czy w stodole. Nie uznaje też teorii, ze "powinno się zwrócić za talerzyk" i już wyjaśniam dlaczego. Nie dostaję na weselu jedzenia, które lubię, alkoholu, który lubię ani muzyki przy której chce się pobawić. Nie dostaję tego, bo nie wymagam i nie płace za to. Idę z myślą, że moja osoba uszczęśliwi młoda parę i będę mogła razem z nimi weselić się w ten szczęśliwy dzień, idę z uśmiechem na ustach, skromnie, ale elegancko ubrana, zachowuję się kulturalnie i pomijam za słoną zupę, wino Carlo Rossi i wódkę "Zubrówkę" na stołach, pomijam fałszowane piosenki disco polo ala Zenek Martyniuk i przaśne zabawy z podtekstami seksualnymi bądź finansowymi. Pomijam to wszystko milczeniem i nie krytykuję nigdy, nie skarżę się, bo jestem gościem i cieszę się, że młodzi ugościli mnie jak mogli. A jak będę chciała zjeść pyszną kolacją i się świetnie pobawić to wiem gdzie iść i zapłacić nawet 1000zł, ale to już na moich zasadach i moich wymaganiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy wczoraj we dwoje u dalekich znajomych i daliśmy 700 . Było nas stać, miejsce było wyjątkowe i dawno nie byliśmy na weselu. Ale myślę, że 500 to przyzwoita kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli młodzi nie płacą za talerzyk tylko wynajmują remize i kucharke, to wtedy ile byście dały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam siostrze 700zł i byłam sama ..i wydaje mi sie ze to kwota okej. Dokupiłam jej jeszcze coś z porcelany z Salonu porcelany http://salonporcelany.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy rok temu na weselu koleżanki z pracy, towarzystwo takie ą ę, dużo lekarzy, lokal elegancki, menu extra. Daliśmy 700 zł od pary i wyszło na to, że chyba było to dużo na tle innych gości, bo bardzo nam dziękowała za hojny prezent i jeszcze alkohol po weselu dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 21:53 Jaka z ciebie nadęta trąba Aż dziw bierze że jaśnie państwo wogole coś do koperty wkładają, bo sama obecność ich to zaszczyt. Trzeba być naprawdę zadbanym w sobie.... Ja uważam że daję ile mogę, jeśli ledwo wiąże koniec z końcem, daje 200 zł. Jeśli mnie stać to z 1000, tak żeby młodym się zwróciło, nie dlatego ze wypada, tylko z sympatii dla nich, bo rozpoczynają życie i zastrzyk gotówki mile widziany na start. Wiadomo, że jak mają 100 gości to nie usatysfakcjonują wszystkich jedzeniem, muzyką i alkoholem - jest to oczywiste i to durna uzależnia od tego sumę prezentu. Ta wypowiedź wręcz świadczy o pogardzie dla młodej pary."Stać mnie, ale nie dam ci nawet tyle żeby się za mój talerzyk zwróciło, bo nie zorganizowałaś wesela zgodnie z moimi upodobaniami". Naprawdę już więcej klasy byłoby niepojściu na takie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie napisałam tamtej wypowiedzi ale uważam ze dziewczyna po części ma rację. Jeszcze raz podkreślam, koperta dla młodych to prezent a nie zapłata za imprezę, za wesele płacą młodzi ewentualnie rodzice bo to ich impreza, piszesz o zastrzyku gotowki, sorry jak mnie nie stać nie robię wesela tylko obiad dla najblizszych i wtedy mam gotowkę a nie liczę ze 100 osob zfinansuje mi imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za głupie gadanie,, nie stać cię to nie idź'' tak można zrobić gdy zaprasza ktoś nieszczególnie bliski i czasami tak robiłam nie dlatego że mnie nie stać ale dlatego że wesele nie jest dla mnie jakąś atrakcja i nie chciało mi się iść.Ale trudno nie iść do kogoś bliskiego bo wiem że czuliby się dotknięci tym że nie przyszłam. Nie interesuje mnie kto ile płaci za talerzyk jestem gościem nie sponsorem.Daję tyle na ile mnie stać albo ile uważam za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to żeby nie iść gdy mnie nie stać, a młodzi są bliscy. Chodzi o to, że z sympatii do młodych daję hojny prezent, bo ich lubię i chce im dać. Jeśli ktoś nie jest mi na tyle bliski, żeby mieć takie podejście to w ogóle nie idę i mam w nosi czy mu będzie przykro czy nie. Ale ja raczej otaczać się szczerym ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie samo podejście chodzę na wesela do ludzi mi bliskich i nie żałuję pieniędzy aby wesprzeć ich na nowej drodze życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje się od 1.000 wzwyż. Jak mniej to dziadowo i wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie,wesele rzadko kiedy się zwraca, ale nam akurat się zwróciło pomimo tego że robiliśmy w drogim lokalu ,ponieważ babcia z dziadkiem dali nam 10.000 zł a rodzice po 5.000.Plus goście. Dziadkowie dali nam swoje oszczędności życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
400 czy 500 od pary to mała kwota 1000 to przyzwoicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zazwyczaj kupuję prezenty z listy czasami dodatkowo dodaję jeszcze 200 zł za osobę. Wszystko zalezne jest od osób, do których idziemy. Ostatnio byliśmy u naszych dobrych przyjaciół i kupiliśmy im voucher na lot w tunelu aerodynamicznym speedfly w Mirosławicach. Dodatkowo daliśmy 400 zł. ale wiem, że jak byliśmy u mojej kuzynki na weselu to taki prezent by nie przeszedł. i wtedy daliśmy 500 zł w kopercie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie w*****a wyliczanie tego talerzyka, wuj mnie obchodzi ile młodzi płacą za talerzyk, to młodzi wybierają co ma być w tych talerzykach i to ich decyzja i niech płacą jak chcą sie bawić, a jak im nie odpowiada ilość pieniędzy w kopercie to niech nie zapraszają. Mam płacić nie mniej jak talerzyk i nie mam o=możliwości decydowania gdzie mam sie bawić i co ma być, no nie, to ja pieprzę takie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeśli brat dał nam na ślub (był z partnerką, a wesele było z poprawinami) 200 złotych do koperty w zeszłym roku to ile my powinniśmy mu dać? Starczy 400? Czy trzeba wybulic te 500, mimo że salę maja znacznie tańsza od naszej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jeśli brat dał nam na ślub (był z partnerką, a wesele było z poprawinami) 200 złotych do koperty w zeszłym roku to ile my powinniśmy mu dać? Starczy 400? Czy trzeba wybulic te 500, mimo że salę maja znacznie tańsza od naszej? 

Ja bratu dawałam ze szczerego serca, zależało mi żeby dać jak najwięcej. Sama nie miałam i nie będę mieć wesela ani ślubu więc nie oczekuje na rewanż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja bratu dawałam ze szczerego serca, zależało mi żeby dać jak najwięcej. Sama nie miałam i nie będę mieć wesela ani ślubu więc nie oczekuje na rewanż.

My nie utrzymujemy kontaktu ze sobą, więc w sumie powiązania rodzinne nie mają u nas znaczenia 🙂 Przyjaciółce też dawałam że szczerego serca jak najwięcej, ale tu przyznaję, że to zwykła kalkulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

My nie utrzymujemy kontaktu ze sobą, więc w sumie powiązania rodzinne nie mają u nas znaczenia 🙂 Przyjaciółce też dawałam że szczerego serca jak najwięcej, ale tu przyznaję, że to zwykła kalkulacja.

To po co idziesz? Nie pójdziesz to jeszcze taniej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To po co idziesz? Nie pójdziesz to jeszcze taniej będzie.

Stać mnie nawet i 2 tys włożyć, ale im po prostu nie chcę. Na wesele nie idziemy, tylko do kościoła, więc w sumie nawet nas nie będą liczyć na tej swojej sali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc K

Nie wiedziałam, że wesele się robi po to by się zwróciło 😮 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Stać mnie nawet i 2 tys włożyć, ale im po prostu nie chcę. Na wesele nie idziemy, tylko do kościoła, więc w sumie nawet nas nie będą liczyć na tej swojej sali. 

To kup kwiaty i nara. Jak ci nie zależy to co się będziesz przejmować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×