poprostuJA98 0 Napisano Sierpień 24, 2017 Witam, proszę o pomoc, około 2 lat temu straciłam przez własną głupotę najlepszego przyjaciela, ponieważ zakochał się we mnie, żeby go nie stracić postanowiłam spróbować być z nim w związku niestety to się nie udało i wróciłam do chłopaka który nie był do końca fer w stosunku do mnie, mimo to mój przyjaciel walczył o mnie naprawdę długo, a ja coraz bardziej go raniłam, teraz oboję jesteśmy w zwiąkach jednak nie utrzymujemy żadnego kontaktu. Bardzo mi go brakuje, był osobą dla mnie na prawdę bardzo ważną i chciałabym chociaż w małym stopniu móc z nim porozmawiać, tylko teraz to już chyba o wiele za późno... chciałam wysłać do niego list w którym wyjaśniłabym co tak na prawdę czuję, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Proszę o odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 24, 2017 Faktycznie, strasznie już namieszałaś. Raczej błędem byłoby gdybyś pisała mu list, w którym wyjaśniałabyś wszystko od początku, bo wiesz jednak to zaszło za daleko, oboje jesteście w związkach a list to bardziej taka... powiedzmy romantyczna forma. Nie tylko źle to będzie wyglądać, ale i nie ma co wracać do tego co było. Jeśli bardzo chcesz się z nim skontaktować napisz do niego czy zrób to w jakiś inny sposób jeśli jest możliwy poza tym listem i staraj się "zagaić" rozmowę. Jak już padną takie banały jak cześć- cześć, jakieś nawiązanie do tego, że naprawdę długo nie utrzymywaliście kontaktu, możesz wspomnieć, że żałujesz po prostu, że straciłaś z nim kontakt i chciałabyś chociaż na razie spróbować ODNOWIĆ z nim kontakt i czy on to widzi i jest to możliwe. Trzeba się liczyć, że może nie chcieć mieć z tobą nic wspólnego, a nie można oczekiwać, że po tym wszystkim i jakimś czasie znów wszystko wskoczy w rangę super przyjaźni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poprostuJA98 0 Napisano Sierpień 25, 2017 Ale ja się nawet nie łudzę że to bedzie znowu super przyjaźń bo na pewno nie, ale chciałabym przynajmniej mu uświadomić że ja nie chciałam go stracić i był zresztą nadal jest bardzo dla mnie ważny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczka24 0 Napisano Sierpień 25, 2017 Oczywiście napewno go zraniłaś ale może warto spróbować się spotkać i porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystko. http://www.renevskin.pl/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 15, 2017 http://forum-w-trakcie-remontu.46349.x6.nabble.com/ http://nowa-atlantyda.2367957.n4.nabble.com/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach